Czy to nawrot choroby? Pomożcie...

[moi]

Magiga, ten stan nie będzie trwał do końca Twoich dni - w końcu ustąpi. Ale nie ma sensu się męczyć, lepiej udać się do lekarza i skonsultować z nim obecna dawkę leku - może trzeba będzie na jakiś czas ją zwiększyć?

Pozostałe objawy wskazują na silny stres, więc warto zasięgnąć jak najszybciej porady lekarza i starać się jakoś opanować ten stres.

Pozdrawiam.m.

[magiga]

Wiesz Moi, lekarka mi w ostatnim czasie znacznie zwiekszyla dawke leku z 50mg na 150, ale to nic nie daje. Nie wiem, chyba do niej pojde i powiem ze sie zle czuje, ale co ona mi pomoze? A w stresie to jestem okropnym non stop, juz nie wytrzymuje naprawde.

[moi]

W takim razie może powinnaś zacząć brać inny lek, albo połączyć dwa jednocześnie? Nie wiem, nie jestem lekarzem, tylko on może decydować o takich kwestiach... Ale najpierw musisz skontaktować się z nim i o wszystkim mu opowiedzieć.

Pozdrawiam.m.

[magiga]

Ale Moi powiedz czy moj tok myslenia jest niepoprawny, nielogiczny? Strasznie sie mecze. Jeszcze zebym wiedziala, ze infekcje ktore uszkadzaja kom. jajowa albo plemniki daja objawy to by bylo ok, ale tego nie wiem, a boje sie ze jak pojde do lekarza w srode to mi powie ze nie daja objawow i strasznie sie mecze, nic juz mnie nie cieszy...

[moi]

Ale Moi powiedz czy moj tok myslenia jest niepoprawny, nielogiczny?

Jest logiczny, ale obsesyjny i ma charakter urojeniowy. Uroiłaś sobie, że musisz mieć mocne, twarde dowody na to, że prezerwatywy nie powodują infekcji i teraz kurczowo się tego trzymasz. To nie ma sensu, takie zachowanie, pomijając fakt, że fakty naukowe dowodzą, że prezerwatywy raczej pomagają i chronią przed infekcjami, niż szkodzą.

[magiga]

Poprostu byloby mi latwiej gdybym wiedziala, ze prezerwatywy nie moga doprowadzic do infekcji - w sumie 2 lekarzy mi tak powiedzialo, tylko tamta lekaka z forum katolickiego twierdzi inaczej.

[zbyszek]

Przecież prezerwatywy są dezynfekowane, więc do infekcji nie dopuszczą.

[moi]

Poprostu byloby mi latwiej gdybym wiedziala, ze prezerwatywy nie moga doprowadzic do infekcji - w sumie 2 lekarzy mi tak powiedzialo, tylko tamta lekaka z forum katolickiego twierdzi inaczej.

Magiga, zastanów się, przecież nawet nie wiesz, czy ta osoba z forum katolickiego to prawdziwa lekarka, czy ktoś podający się za nią. Poglądy przez nią głoszone są dość kontrowersyjne i wskazują raczej na osobę z jakimiś zaburzeniami dewiacyjnymi na punkcie wiary katolickiej. Nie możesz przecież wariować z powodu każdego słowa, kto ktoś podający się za lekarza napisze w internecie!!! W internecie, niestety, jest pełno oszołomów i dewiantów. Czy pozwolisz, by każdy z nich zaburzał Twój spokój?

Pozdrawiam.m.

[magiga]

Bylam u ginekologa i powiedzial to samo, co gin mojej kuzynki, ze infekcje ktore uszkadzaja plemniki daja objawy. Zapomnialam sie zapytac o te srodki nawilzajace i troche znowu mnie to zaczelo meczyc. Ginekolog powiedzial mi raz jeszcze ze prezerwatywy nie doprowadzaja do infekcji no chyba, ze ktos ma uczulenie na lateks, ale wtedy sa objawy. Kurde mecza mnie te srodki nawilzajace teraz. Juz bym tak chciala, zeby mi przeszlo.

[moi]

Kurde mecza mnie te srodki nawilzajace teraz. Juz bym tak chciala, zeby mi przeszlo.

Magiga, to idź do innego ginekologa i zapytaj się. Z tego, co ja wiem, u człowieka może wystąpić uczulenie na jakieś substancje zawarte w środkach nawilżających, ale wtedy zawsze występują jakieś objawy: pieczenie, obrzęki, świąd, itd.

Jeśli masz jakieś obawy, zawsze możesz wykonać testy u alergologa, ale musisz powiedzieć, o jakie substancje Ci chodzi.

Pozdrawiam.m.

[magiga]

Lekarz mi powiedzial to co mi powiedzial, a do mnie to i tak nie przemawia, ciagle sie mecze, tak strasznie, juz naprawde nie mam sily, placze teraz jak to pisze, prawie nic nie jem, nie moge, chce ale mi sie nie udaje, jest5em juz taka chuda... leki nie pomagaja, ja juz sie tak bede zawsze meczyc, juz nigdy nie bede miec normalnych relacji damsko-meskich, nie bede umiala kochac, nikt mnie nie pokocha. Ciagle mnie cos tak okropnie dusi za gardlo, ciezko mi sie oddycha i trzese sie non stop.

[zbyszek]

... a do mnie to i tak nie przemawia ...

Zaufaj ! Chyba nie da się inaczej. To okropna choroba i nic więcej.

[magiga]

Czy to, ze mi sie ciagle wydaje, ze lekarze sie myla, ze jak bede szukac dalej to znajde jakas informacje ktora obali to co mi powiedzieli - czy to objawy choroby? Bo ja juz nie wiem. Mam jakas taka intuicje zla ktora mi mowi ze lekarze sie myla. Mam ciagle watpliwosci.Nie chce sie tak meczyc - taki ladny dzisiaj dzien a ja non stop placze, nic nie odczuwam radosci i tak bardzo bardzo sie boje... strasznie zamknelam sie w sobie, a bylam kiedys taka zywa i pogodna i pelna radosci, ludzie mnie lubili.

[zbyszek]

Tak te podejrzenia, że lekarze mogą się pomylić to jeden z objawów choroby.

[magiga]

kazdego dnia trace czastke siebie...(((((

[moi]

kazdego dnia trace czastke siebie...(((((

Magiga, nie myśl tak. Każdego dnia uczysz się też o siebie czegoś nowego - chciej tylko to zauważyć.

[Mim]

Nie można dawać sobą tak pomiatać przez jakąś zwykłą, nie mającą nic wspólnego z prawdą wypowiedzią na forum katolickim. Żyjemy w dość okrutnym świecie, gdzie panuje wyścig szczurów, gdzie każdy może próbować wykorzystać Twoją naiwność. Musisz się koniecznie nauczyć myśleć zdecydowanie bardziej samodzielnie i odpowiedzialnie za siebie, nie dawać się robić w konia komukolwiek kto będzie Ciebie próbował wyprowadzić z równowagi. Pokaż innym, że jesteś kimś wartym więcej, że stać Cię na poradzenie sobie z tak błachym problemem. Nawet nie próbuj myśleć o nim i spróbuj zacząć działać w jakiś wymagających pewności siebie aktywnościach, spróbuj stać się bardziej niezależna i pokazać innym gdzie ich miejsce.

Swoją drogą witam wszystkich, czytałem Wasze forum od czasu do czasu aż do momentu jak natrafiłem na ten temat i się zarejestrowałem. Ludzkie pojęcie przechodzi jak niektórzy potrafią namieszać w głowie innym przez zwykłą światopoglądową propagande, bo inaczej tego nazwać nie można. Użytkowniczko Magiga, musisz się sama zmobilizować do samodzielności, sama wstać na własne nogi. Nie przejmuj się beznadziejnymi hasełkami ludzi, którzy nawet nie potrafią wziąć odpowiedzialności za własne życie, tylko wszystko uzależniają od poglądów swojego kościoła.
Pozdrawiam.

[magiga]

Bylam u mojego ginekologa, ktory na pierwszej wizycie powiedzial, ze prezerwatywy chronia przed chorobami i nie doprowadzaja do infekcji no chyba, ze ktos jest uczulony na lateks, wczoraj bylam u niego znowu i powiedzialam ze na jednym forum przeczytalam ze prezerwatywy prowadza do infekcji i co on mi powiedzial?????? Myslalam, ze powie mi ze to bzdura, a on na to "No tak u niektorych osob moga doprowadzic do infekcji" - tym samym, jak ja juz sobie poukladalam w glowie, ze ta kobieta mi namieszala i ze prezerwatywy do niczego nie doprowadzaja, on zburzyl cale moje myslenie i teraz znowu sie gnebie. Masakra, jak mozna tak zmieniac zdanie - teraz to juz nie wiem w co mam wierzyc, to niby jak to w koncu jest? Raz mowi mi tak, raz inaczej. Nigdy z tego nie wyjde...

[moi]

Magiga, a zapytałaś się do jakich infekcji i dlaczego? Może nadal Twojemu ginekologowi chodzi o to, że niektórzy (podkreślam niektórzy) mają uczulenie na lateks i u takich osób będzie dochodziło do infekcji z powodu używania prezerwatyw.

Zapytałaś się o co dokładniej chodzi?

[magiga]

Moi zapisalam sie do niego na wtorek, juz sobie chyba teraz wszystkie pytania spisze na kartce i zapytam go dokladnie, bo przerazilo mnie to ze raz mi mowi tak raz tak, a to dla mnie tak bardzo wazne. Modle sie zeby tylko we wtorek nie powiedzial znowu czegos co zburzy moj "pozytywny" tok myslenia. Dopytam sie. Bo ja juz naprawde ulozylam sobie w glowie, ze ta baba z tamtego forum katolickiego mi nagadala glupot, a teraz znowu wychodzi na to, ze ona moze miec racje.