Schizofreniczka w ciąży??
Moderator: moderatorzy
- japalach
- zaufany użytkownik
- Posty: 204
- Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3City
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Pozwólcie, że się wtrącę.
//Mala dygresja
Nie lubie jak ktoś zadaje pytanie, są dwie odpowiedzi a potem miliony słów kłótni i waśni - spotkajcie się w internecie lub na ulicy prywatnie. Podyskutujcie sobie, nawet pokojowo poboksujcie. A później zmęczeni i rozluźnieni wracajcie do dyskusji.
Z góry przepraszam wszystkich, których potencjalnie obraziłem. Błagam nie ripostujcie. Aby fora był bardziej merytoryczne.
ODPOWIEDŹ DO TEMATU.
Ja myślę, że najlepiej jak dasz linka swojemu "facetowi" do tej dyskusji na forum. Niech przeczyta jak Ty pisałaś, jak radzili inni. Później niech pozna co to jest schizofrenia z opowieści i rad psychologów , co to jest rodzina i otoczenie chorego na schizofrenie. Jak to przeczyta ze zrozumienie i stwierdzi, że zgadza sie z Twoimi planami - zróbcie jak uważacie oboje.
Jak zamilknie i powie po chwili "co mi dupę zawracasz kobieto".
Nie rób tego i posłuchaj innych. Zycie się ma tylko jedno i twoje dziecko może niezasłużenie cierpieć razem z Wami do końca życiam a nawet dłużej.
A jak dziecko jest już w drodze, podejmijcie jakąś decyzję jak najszybciej. Gdyż później może jego dusza Wam już tego nie wybaczyć.
Pozdro
--------- uwaga admina
ps. "mała dygresja" - administracja forum też tak to widzi. Uwaga o trzymanie się tematu jest dla wszystkich. Posty to nie luźne słowa rzucone werbalnie, które przepadają. Czyta je wiele osób nawet lata później.
//Mala dygresja
Nie lubie jak ktoś zadaje pytanie, są dwie odpowiedzi a potem miliony słów kłótni i waśni - spotkajcie się w internecie lub na ulicy prywatnie. Podyskutujcie sobie, nawet pokojowo poboksujcie. A później zmęczeni i rozluźnieni wracajcie do dyskusji.
Z góry przepraszam wszystkich, których potencjalnie obraziłem. Błagam nie ripostujcie. Aby fora był bardziej merytoryczne.
ODPOWIEDŹ DO TEMATU.
Ja myślę, że najlepiej jak dasz linka swojemu "facetowi" do tej dyskusji na forum. Niech przeczyta jak Ty pisałaś, jak radzili inni. Później niech pozna co to jest schizofrenia z opowieści i rad psychologów , co to jest rodzina i otoczenie chorego na schizofrenie. Jak to przeczyta ze zrozumienie i stwierdzi, że zgadza sie z Twoimi planami - zróbcie jak uważacie oboje.
Jak zamilknie i powie po chwili "co mi dupę zawracasz kobieto".
Nie rób tego i posłuchaj innych. Zycie się ma tylko jedno i twoje dziecko może niezasłużenie cierpieć razem z Wami do końca życiam a nawet dłużej.
A jak dziecko jest już w drodze, podejmijcie jakąś decyzję jak najszybciej. Gdyż później może jego dusza Wam już tego nie wybaczyć.
Pozdro
--------- uwaga admina
ps. "mała dygresja" - administracja forum też tak to widzi. Uwaga o trzymanie się tematu jest dla wszystkich. Posty to nie luźne słowa rzucone werbalnie, które przepadają. Czyta je wiele osób nawet lata później.
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Nie psychologa tylko psychiatre. Do psychologa to mozna isc jak 10 latkowi nie chce sie uczyc.japalach pisze:Pozwólcie, że się wtrącę.
ODPOWIEDŹ DO TEMATU.
Ja myślę, że najlepiej jak dasz linka swojemu "facetowi" do tej dyskusji na forum. Niech przeczyta jak Ty pisałaś, jak radzili inni. Później niech pozna co to jest schizofrenia z opowieści i rad psychologów , co to jest rodzina i otoczenie chorego na schizofrenie. Jak to przeczyta ze zrozumienie i stwierdzi, że zgadza sie z Twoimi planami - zróbcie jak uważacie oboje.
- japalach
- zaufany użytkownik
- Posty: 204
- Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3City
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
tak przepraszam, za przejęzyczenie - psychiatria będzie lepszym antidotum.
Miałem kiedyś dziewczynę - psycholog, pomimo wtedy 3 lat studiów, jak z jakiejść głupiej ankiety usmażyła opinię o mnie - to się smiałem z kumplem kilka dni (nie z niej, tylko z braku związku z jedzeniem kupy, a rozchwianą psychołażnią muszli czy coś - i takie tam tajne lekarsko-psychologiczne kody.
Pomimo 3 lat szczerych studiów, bardzo mało wiedziała o tej chorobie - obiektywnie mówiąć - dużo się nauczyła jak była ze mną, bo miałem atak przy niej - mocno to przeżyła i do dzisiaj mam wyrzuty za to - chociaż wtedy nie wiedziała że to był atak, ja w sumie też.
Może dlatego, że poznała mnie, pracowała międzyinnymi na ulicach Trójmiasta kilka lat później, pomagając różnym osobą - jednak politycy cofneli miejskich wolontariuszy - po wydaniu milionów na ich wyszkolenie. - Polska.
Także jednak radzę dobrego poleconego przez innych psychiatrę, a poźniej po wyjściu z czarnych myśli dopiero psychologa- z którym będzie mozna oczyścić się z przyczyn choroby, a nie z jej objawów.
Pozdro
Miałem kiedyś dziewczynę - psycholog, pomimo wtedy 3 lat studiów, jak z jakiejść głupiej ankiety usmażyła opinię o mnie - to się smiałem z kumplem kilka dni (nie z niej, tylko z braku związku z jedzeniem kupy, a rozchwianą psychołażnią muszli czy coś - i takie tam tajne lekarsko-psychologiczne kody.
Pomimo 3 lat szczerych studiów, bardzo mało wiedziała o tej chorobie - obiektywnie mówiąć - dużo się nauczyła jak była ze mną, bo miałem atak przy niej - mocno to przeżyła i do dzisiaj mam wyrzuty za to - chociaż wtedy nie wiedziała że to był atak, ja w sumie też.
Może dlatego, że poznała mnie, pracowała międzyinnymi na ulicach Trójmiasta kilka lat później, pomagając różnym osobą - jednak politycy cofneli miejskich wolontariuszy - po wydaniu milionów na ich wyszkolenie. - Polska.
Także jednak radzę dobrego poleconego przez innych psychiatrę, a poźniej po wyjściu z czarnych myśli dopiero psychologa- z którym będzie mozna oczyścić się z przyczyn choroby, a nie z jej objawów.
Pozdro
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Bo tak naprawdę psychologiem w Polsce może być każdyjapalach pisze:
Miałem kiedyś dziewczynę - psycholog, pomimo wtedy 3 lat studiów, jak z jakiejść głupiej ankiety usmażyła opinię o mnie - to się smiałem z kumplem kilka dni
Pomimo 3 lat szczerych studiów, bardzo mało wiedziała o tej chorobie - obiektywnie mówiąć
i każdy kto nim zostaje, kto chce. Niektórzy mylą lekarza
właśnie z psychologiem i sądzą, że jak ktoś taki coś powie
to musi być prawda, bo w końcu... lekarz... no... od medycyny
ten/ta. Setkami jeśli nie tysiącami w kraju produkuje się pedagogów,
marktingowców i właśnie psychologów... A potem traf na takiego...
Grzecznie sami dół wykopali, a żeby nie fatygować "dam" tak brudnym zajęciem sami roztrzaskali sobie łby, ale że jako martwi nie byli w stanie sami się zakopać zostali okrzyknięci skończonymi ścierwami.
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Powiedz mi co wtedy z pracą? Czy można pójść na zwolnienie?Rosa2446 pisze:na trzy miesiące przed zajściem w ciąże odstawia się leki
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Nie chcę niepotrzebnych kłótni na forum dlatego nie odpisywałam nic i chyba mój rozmówca wyluzował co?:)Bo jak przestałam pisać nawet nie zauważył,hehe pozdrawiam:)jeszcze nie byłam u mojego psychiatry,ale wydaje mi się,że wszystko będzie oki,nawet jeśli zajdę w ciążę.Mało to ludzi choruje na poważniejsze choroby,a ja zrobiłam z osoby chorej psychicznie bardziej niepełnosprawną niż tak naprawdę jest...Powiem Wam szczerze,że od kiedy zaczełam zajmować się innymi sprawami,nie chorobą i więcej czasu spędzam z osobami zdrowymi,jest mi o niebo lepiej.Nie czuję choroby w ogóle,a najśmieszniejsze jest to,że każdej nowo poznanej osobie,mówię,że choruję na schizofrenię,nikt mi nie wierzy:D co mnie bardzo cieszy,pozdrawiam wszystkich chorujących co wypowiadają się na tym forum lub je czytają,buziaki:)
Avelina19
- MAdzialena
- zaufany użytkownik
- Posty: 508
- Rejestracja: pn mar 17, 2008 5:51 pm
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Po co mówisz? Szczególnie jak nie myślisz o chorobie?nie czuję choroby w ogóle,a najśmieszniejsze jest to,że każdej nowo poznanej osobie,mówię,że choruję na schizofrenię,nikt mi nie wierzy:D
Re: Schizofreniczka w ciąży??
ja dostalam rente w pazdzierniku 2009 na rok czasu,wiec we wrzesniu 2010 musze sie zglosic do mojej psychiatry z prosba o wypelnienie kolejnych papierkow na komisje.a wracajac do sprawy dzidziusia.jestem teraz w 3 miesiacu ciazy,lekarka odstawilam mi leki (Abilify,Fluoksetyne),cierpialam na bezsennosc wiec ginekolog przepisal mi Diphergan ktory ponoc nie zaszkodzi dziecku,mimo ze to lek na uspokojenie jestem po nim bardzo nerwowa,czuje ze cos sie ze mna dzieje niedobrego (prawie codziennie leci mi krew z nosa).po za tym mam obawy,czuje ze chyba psychoza sie zbliza (mysli samobojcze,stany depresyjne,natlok mysli),a dopiero w 6 miesiacu ciazy mam sie zglosic do psychiatry (chyba znowu zaczne brac leki).dam wam znac jak to sie dalej potoczy jesli chcecie.
być może zdąże ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią...
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Pewnie, że chcemy. Pisz, jak u Ciebie. Zdrowia dla Ciebie i dzidziusia, zjawka.zjawa pisze:dam wam znac jak to sie dalej potoczy jesli chcecie.

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Jasne, pisz Zjawa, żebyśmy byli na bieżąco 
Pozdrawiam.m.

Pozdrawiam.m.
Re: Schizofreniczka w ciąży??
lezalam w szpitalu z kobieta chora na schizofrenie,akurat byla w mani,troche ja wyciszyli i wypuscili do domu,gdzyz dla kobiet w ciazy nie ma leczenia,brala tylko hydroxyzyne
doprowadzili ja do stanu by spala w nocy i tyle
doprowadzili ja do stanu by spala w nocy i tyle
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
To nieprawda, część leków jest bezpieczna dla dziecka. Żona Zbyszka brała leki w czasie ciąży, zapomniałam tylko jakie (trzeba by o to zapytać).Emocja pisze:gdzyz dla kobiet w ciazy nie ma leczenia
Pozdrawiam.m.
Re: Schizofreniczka w ciąży??
ale Ta pasli tylko hydroxyzyna i puscili do domu rozbiegana na maxa,tyle,ze spala w nocy
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
No, cóż zrobić, lekarze są różni. Pewnie bali się o ciążę i woleli dmuchać na zimne.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Schizofreniczka w ciąży??
tym bardzie,ze poronila juz chyba ze dwa razy,wiec moze dlatego sie bali Ja faszerowac lekami
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Możliwe, że to było powodem. Przy ciąży zagrożonej jednak inaczej traktuje się leki.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Schizofreniczka w ciąży??
tym bardziej,ze na poczatku Ona rzucala sie na brzuch,chyba malo sobie zdawala sprawe,ze jest w ciazy,w sumie biedna kobieta,ale co pocznie potem z tym dzieckim,maz tez malo kumaty
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofreniczka w ciąży??
Może ktoś z rodziny jej jednak pomoże? W końcu człowiek ma jakieś ciotki, wujków, siostrzeńców... Miejmy nadzieję, że ktoś się zlituje nad tym dzieckiem.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Schizofreniczka w ciąży??
z tego co wiem,to mieszka ze starszym tesciem,jak z rodzina to nie wiem
zal mi Jej
zal mi Jej
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.