Schizotypia.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: kotek »

Lepsze moje piekło za życia, którego doświadczam teraz, niż wieczna męka w ogniu Gehenny bądź nawet krótki pobyt w czyśćcu.

Stopy mnie nigdy nie podniecały seksualnie (albo prawie nigdy). Niestety, patrzyłem ostatnio na nagie piersi z sutkami, okolice pośladkowe i odbyty oraz wulwy (żeńskie genitalia zewnętrzne) i w ogóle nie miałem podniecenia seksualnego i przyjemności seksualnej. Ale gdy oglądałem filmy (a może nawet i zdjęcia) z moją preferencją seksualną (która może angażować kilka zmysłów), to z reguły niestety miałem erekcję. Po dwóch pobytach na oddziale dziennym miałem diagnozę F65.8, czyli inne zaburzenia preferencji seksualnych (poza kilkoma teoretycznie bardziej upośledzającymi). Teraz mogę tej diagnozy nie dostać, mimo tego, że to, co mnie podnieca, wciąż łatwo doprowadza mnie do wzwodu. Nie podnieca mnie widok stosunków seksualnych (waginalnych, analnych, oralnych) czy masturbacji - nie chcę tego oglądać, bo to wprost uczynki nieczyste, a to, co oglądałem zwykle, to zwyczajna nagość lub coś, co u zdrowego człowieka nie wywołałoby podniecenia.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10293
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Pamal »

Chyba nie chodzi o dzieci ani o zwierzęta? Mam nadzieję.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Catastrophique »

kotek pisze: czw sty 09, 2020 11:51 pm Lepsze moje piekło za życia, którego doświadczam teraz, niż wieczna męka w ogniu Gehenny bądź nawet krótki pobyt w czyśćcu.
Tylko życie masz TERAZ i cierpisz TERAZ. Może być tego życia całkiem sporo przed Tobą - tak chcesz je spędzić? Ja bym się jednak skupił na korzystaniu z niego, bo co do tego piekła to nie jest takie pewne. Bzdura wmawiana Katolikom żeby chodzili do Kościoła. Ludzie, pod koniec życia, najczęściej załują, że żyli w strachu, zachowawczo i nie robili tego co chcieli, tylko podporządkowywali się innym, także religijnym doktrynom.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Słonecznik1 »

o ty sobie kpisz albo szukasz kłopotów , zwierzątka też niby co i piszesz o tym w necie no możesz to nic przecież .
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Słonecznik1 »

przesteruj sie .
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Digital »

Catastrophique pisze: pt sty 10, 2020 1:25 am
kotek pisze: czw sty 09, 2020 11:51 pm Lepsze moje piekło za życia, którego doświadczam teraz, niż wieczna męka w ogniu Gehenny bądź nawet krótki pobyt w czyśćcu.
Tylko życie masz TERAZ i cierpisz TERAZ. Może być tego życia całkiem sporo przed Tobą - tak chcesz je spędzić? Ja bym się jednak skupił na korzystaniu z niego, bo co do tego piekła to nie jest takie pewne. Bzdura wmawiana Katolikom żeby chodzili do Kościoła. Ludzie, pod koniec życia, najczęściej załują, że żyli w strachu, zachowawczo i nie robili tego co chcieli, tylko podporządkowywali się innym, także religijnym doktrynom.
Może i żałują ale za to po śmierci cieszą się życiem wiecznym w obliczu Boga. Żadna ziemska tortura jest niczym w porównaniu z brakiem obecności Boga po śmierci. Warto zadbać o duszę już teraz za życia. Życie tutaj na ziemi jest jedynie krótką podróżą, ulotną chwilą, gdy dusza jest nieśmiertelna.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: klucz żurawi »

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 12, 2020 7:38 am przez klucz żurawi, łącznie zmieniany 1 raz.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10293
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Pamal »

Nie wiecie przecież przed czym go piekło powstrzymuje, które tak ochoczo radzicie mu zignorować. Może przed krzywdą swoją albo innej osoby lub zwierzęcia.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: klucz żurawi »

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 12, 2020 7:38 am przez klucz żurawi, łącznie zmieniany 1 raz.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10293
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Pamal »

Trzeba kochać Boga i bliźniego, to najważniejsze przykazanie. Ale z punktu widzenia, że ktoś nie walnie mnie w łeb gdy będę szła ciemną ulicą wszystko jedno czy powstrzymuje go miłość bliźniego, strach przed piekłem czy groźba kary więzienia.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Digital »

klucz żurawi pisze: pt sty 10, 2020 11:08 am Ale, to pielęgnować duszę za pomocą strachu, bojąc się żyć? To nie moja droga.
I skąd wiesz, że życie w strachu prowadzi do Boga?
Czy rzeczywiście jest jakiś bóg którego cieszy lęk?
Strach jest dobry bo trzyma człowieka w ryzach, dlatego został mu zaimplementowany. Człowiek jest istota bardzo ułomną i lubi sobie folgować. Jest jak mysz w terrarium która gdy poczuje przyjemne łaskotanie podłączonego prądu o małym napięciu potrafi załaskotać się na śmierć. Nie należy bać się żyć, należy bać się grzechu. Żyć trzeba godnie, wtedy nie będzie miejsca na strach.
wyjątek
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: wt sty 08, 2019 7:15 pm
Status: student
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: używam skype'a

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: wyjątek »

@up lol wszyscy tu jesteście religijni?
Awatar użytkownika
dzwonkowy
zaufany użytkownik
Posty: 1315
Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
Status: schizofrenik - rezydent
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: poczekalnia życia

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: dzwonkowy »

wyjątek pisze: pt sty 10, 2020 6:53 pm @up lol wszyscy tu jesteście religijni?
Spotkałem się nieraz z twierdzeniem, że wśród osób chorych na schizofrenię wyjątkowo powszechna i silna jest religijność.
Nie wiem, czy to prawda. Sam jestem przykładem osoby chorej na F20 i zarazem niereligijnej, jestem ateistą i mam złe skojarzenia z religią katolicką, w której zostałem wychowany.
Swego czasu wszedłem na jakąś stronę internetową działaczy na rzecz osób chorych na schizofrenię (Otwórzcie Drzwi czy coś takiego), ale zmyłem się stamtąd, zorientowawszy się w panującym tam kulcie religijnym na modłę wybitnie konserwatywną.
Każdy dźwiga własny schiz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: cezary123 »

klucz żurawi pisze: pt sty 10, 2020 11:41 am
A dopiszę jeszcze. Na przykład taki zakaz kradzieży. Myślenie "nie zrobię tego, bo pójdę do piekła" i myslenie "nie zrobię tego bo to krzywdzi bliźniego" No które jest bliższe Bogu?
Jest żal niedoskonały i żal doskonały. Żal niedoskonały (strach przed karą) wystarczy, żeby uratować swoją duszę od potępienia, ale na niebo to jeszcze za mało. Będzie długa droga pokuty.
Ten żal doskonały, to nawet nie chodzi w nim o to, że bliźniemu się dzieje zło, a o to, że grzesząc ranimy doskonalego Boga, który nas stworzył i chciał zbawić. I możemy od razu wskoczyć do nieba ze świętymi i aniołami.
Takie są piękne bajeczki teologiczne w chrześcijaństwie. :)
wyjątek
zaufany użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: wt sty 08, 2019 7:15 pm
Status: student
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: używam skype'a

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: wyjątek »

dzwonkowy pisze: pt sty 10, 2020 9:28 pm
wyjątek pisze: pt sty 10, 2020 6:53 pm @up lol wszyscy tu jesteście religijni?
Spotkałem się nieraz z twierdzeniem, że wśród osób chorych na schizofrenię wyjątkowo powszechna i silna jest religijność.
Nie wiem, czy to prawda. Sam jestem przykładem osoby chorej na F20 i zarazem niereligijnej, jestem ateistą i mam złe skojarzenia z religią katolicką, w której zostałem wychowany.
Swego czasu wszedłem na jakąś stronę internetową działaczy na rzecz osób chorych na schizofrenię (Otwórzcie Drzwi czy coś takiego), ale zmyłem się stamtąd, zorientowawszy się w panującym tam kulcie religijnym na modłę wybitnie konserwatywną.
to czemu masz religijny obrazek w awatarze?
Awatar użytkownika
dzwonkowy
zaufany użytkownik
Posty: 1315
Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
Status: schizofrenik - rezydent
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: poczekalnia życia

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: dzwonkowy »

wyjątek pisze: pt sty 10, 2020 9:47 pm to czemu masz religijny obrazek w awatarze?
Mój avatar przedstawia Erzulie Dantor. Ale nie bez powodu może się kojarzyć z Matką Boską Częstochowską, choć Erzulie nie jest katolicka.
Interesuję się wątkami polskimi występującymi w innych kulturach.
Polecam gorąco przeczytać ten artykulik na Onecie:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... ti/rymy1lb
Każdy dźwiga własny schiz.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: klucz żurawi »

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 12, 2020 7:37 am przez klucz żurawi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Antonio Kontrabas »

Każdy dostaje dokladnie tyle ile jest w stanie zniesć.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: cezary123 »

klucz żurawi pisze: pt sty 10, 2020 11:37 pm Tych którzy zastanawiają się dlaczego muszą cierpieć, skoro nie wiadomo dlaczego dostali takie a nie inne życie.
Chociaż mnie tak łatwo nie obejdziesz, bo wchłonąłem w siebie wiedzę o reinkarnacji :D
Mechanizm bólu i cierpienia najlepiej wyjaśnić za pomocą anatomii i neurologii. Przerwana struktura organizmu musi być dostrzeżona błyskawicznie i stąd ewolucja wyksztalciła odczuwanie nieszczęścia, bólu itd.
Dla niektórych nieszczęściem bolesnym jest głód. Ale dobrze, że czują ten nieprzyjemny stan, bo inaczej by pomarli błogo, nie wiedząc dlaczego i nie próbując zżerać różnych przedmiotów.
W większej skali tak samo dzieje się z innymi bardziej ogólnymi zakłóceniami istnienia jednostkowego czy społecznego a nawet kosmicznego. Cierpienie zawsze coś złego sygnalizuje i tylko może szkoda, że nie odczuwamy wszystkich możliwych braków doskonałości wszystkiego, bo umieramy nieświadomie i wypadamy z systemu. A może Wszechświat ma potencjał jakiegoś większego systemu istnienia i spelnień, tylko o tym nie wie.

Reinkarnacja nie istnieje, bo nie ma ciągłości międzyosobowych. Wszystkie porozrzucane po kątach Kosmosu jednostki mające siebie dostają środowisko przypadkowo. Jedni Ziemię inni inna planetę daleko stąd, bez możliwości sensownego połączenia i ciągłości sensu.
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizotypia - czy byliście autystyczni?

Post autor: Antonio Kontrabas »

Ponoc w przyrodzie nie ma czegos takiego jak przypadek. Tak samo mysle we wszechswiecie. Wszystko ma cel, sens i znaczenie. Tyle, ze my tego nie ogarniamy lub nie rozumiemy w danej chwili lub w tym ciele.
ODPOWIEDZ

Wróć do „zaburzenia schizotypowe”