Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Myślę, że w takich projektach powinny być prowadzone badania kardiologiczne. Bo od długotrwałego brania leków serca schizofreników i innych chorych psychicznie wymagają ciągłego monitorowania. Bo psychiatrzy mogą się na tym nie znać.
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
No wlasnie. A taki psychiatra twierdzi zeby brac leki i tyle. Mi wprost mowil, ze nie daje mi szansy na podjecie pracy. Czyli jak chcialem cos zrobic to mnie zniechecal. Poza tym na oddziale dziennym dla schizofrenikow nie bylo psychoterapii. Psychiatrzy mi gadali, ze taka psychoterapia moze raczej nam zaszkodzic niz pomoc. Sami z nas robia niepelnosprawnych i tylko nie samymi lekami, a i podejsciem heh.hvp2 pisze: ↑czw sie 02, 2018 4:52 am Kto wierzy że go z tej całej choroby wyciągnie jakiś cudowny lek, od tak na zasadzie łykania tabletki, bez żadnego osobistego wysiłku, bez żadnych przemyśleń nad swoim dotychczasowym życiem, to po pierwsze jest bardzo naiwny, a po drugie praktycznie już po nim!!!
Zażywanie tabletek nie jest w stanie np. zbudować człowiekowi satysfakcjonujących relacji z ludźmi!! Do tego potrzebna jest i dobra psychoterapia, i socjoterapia oraz wieloletni wysiłek własny.
Natomiast lek ewidentnie źle dobrany uniemożliwia podjęcie takiego wysiłku oraz uniemożliwia głębsze refleksje nad samym sobą...
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
To jest tzw. minimalizm terapeutyczny!!
Zdawszy sobie sprawę z istnienia tego zjawiska i takiej postawy wśród osób, które deklarują dla nas pomoc należy w konsekwencji przestać na nich wszystkich liczyć, na różne pseudoterapie w ramach instytucji i zacząć walczyć o siebie już samodzielnie.
Zdawszy sobie sprawę z istnienia tego zjawiska i takiej postawy wśród osób, które deklarują dla nas pomoc należy w konsekwencji przestać na nich wszystkich liczyć, na różne pseudoterapie w ramach instytucji i zacząć walczyć o siebie już samodzielnie.
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Dodam, ze jak zaczelo sie od zaburzen lękowych i bylem na oddziale dziennym z takimi problemami to byl tam nacisk zeby pracowac nad soba i byly psychoterapie indywidualne i grupowe. Wyszedlem stamtad zadowolony i bardzo mi sie tam podobalo. Pozniej dla schizofrenikow oddzial i bylem w szoku brakiem psychoterapii i pracy nad soba. Wialo nuda i chodzenie tam bylo bezcelowe i jedynie pretekstem zeby wyjsc z chaty, kogos poznac, nudzic sie na przerwach, jakies durne rysunki, sluchanie muzyki, relaksacja, gadanie co sie robilo poprzedniego dnia i jedyne co bylo fajne to kregle co 2 tygodnie i psychoedukacja. No kurde i to ma mi pomoc? xD A na oddzial z normalna terapia nie chca przyjac ludzi z diagnoza F20... Co za kretyn ustalal te zasady i leczenie.
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Tam to biora z afektywna dwubiegunowa nawet, depresja, nerwica itd. a F20 to macie ten drugi oddzial xD Beka po prostu.
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2225
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
hvp a co pomoze terapia projekty psycholog
jak ktos ma PSYCHOZE np
jak ktos ma PSYCHOZE np
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Wtedy nie, potrzebne są leki i szpital, ale tu chodzi o wsparcie w dochodzeniu do siebie po psychozie, wyjście do społeczeństwa i znalezienie pracy. Są to czynniki zdrowienia i pomoc w tym temacie niewątpliwie przyda się wielu osobom.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Kto wie jak udzielić pierwszej pomocy w przypadku ataku głosów?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Jak ktoś ma aktywną psychozę to się raczej do żadnej psychoterapii nie nadaje
i to jest w zasadzie dość oczywiste.
Ale już po psychozie to psycholog bywa bardzo przydatny,
a raczej mógłby być przydatny gdyby wyszedł poza rutynowe
"Co tam od ostatniego spotkania?" oraz "Jakie masz plany na przyszłość?"
Uważam że w wielu wypadkach dałoby się zabezpieczyć człowieka przed wybuchem psychozy w przyszłości nie za pomocą leczenie podtrzymującego neuroleptykami, ale metodami psychologicznymi, tzn. zrozumienie sytuacji, która doprowadziła do kryzysu psychotycznego, a następnie - w konsekwencji - takie działania w życiu realnym, żeby taka sytuacja już się nie powtarzała.
Poza tym nawet jak się człowiek w życiu czegoś (bardzo) boi to też na to jest szereg metod psychologicznych np. wizualizacje, np. stopniowa ekspozycja na czynnik w warunkach kontrolowanych, inne metody też są przecież...
A nie truć ludzi dożywotnio lekami tak jakbyśmy byli wszyscy jakimiś potencjalnymi seryjnymi mordercami...
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Psychiatra i leki. Jesli sytuacja jest powazna i jest realne zagrozenie to wtedy szpital. A do tego czasu to chyba tylko wsparcie by ta osoba wytrzymala.Juliusz Bulwa pisze: ↑czw sie 02, 2018 6:49 pm Kto wie jak udzielić pierwszej pomocy w przypadku ataku głosów?
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Leki sa po to, abysmy nie mieli objawow schizofrenii, ktore moga zagrazac nam i innym. Nie jest to wina ani nasza ani lekarzy, tylko choroby. A ta, nie wybiera.hvp2 pisze: A nie truć ludzi dożywotnio lekami tak jakbyśmy byli wszyscy jakimiś potencjalnymi seryjnymi mordercami...
Ostatnio zmieniony czw sie 02, 2018 8:29 pm przez Catastrophique, łącznie zmieniany 1 raz.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Sa przypadki takie, ze juz nie biora lekow i dobrze sie maja. U mnie to juz prawie 2 lataCatastrophique pisze: ↑czw sie 02, 2018 8:19 pmLeki sa po to, abysmy nie mieli objawow schizofrenii, ktore, moga zagrazac nam i innym. Nie jest to wina ani nasza ani lekarzy, tylko choroby. A ta, nie wybiera.hvp2 pisze: A nie truć ludzi dożywotnio lekami tak jakbyśmy byli wszyscy jakimiś potencjalnymi seryjnymi mordercami...

- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Pytam o protokół zachowania się do czasu przyjazdu pomocy. Ja w takiej sytuacji musiałem improwizować, ale okazało się to skuteczne.
1. Nie starałem się osoby ograniczać, to może pogorszyć sytuację.
2. Zadawałem proste pytania: Nazwisko i imię lekarza? Czy są głosy? Tutaj uzyskałem odpowiedzi.
3. W przypadku głosów włączyłem muzykę, redukuje ona głosy i umożliwia koncentrację.
4. Po uspokojeniu się dałem szklankę wody do wypicia.
5. Przyjechała pomoc, nie była potrzebna hospitalizacja.
1. Nie starałem się osoby ograniczać, to może pogorszyć sytuację.
2. Zadawałem proste pytania: Nazwisko i imię lekarza? Czy są głosy? Tutaj uzyskałem odpowiedzi.
3. W przypadku głosów włączyłem muzykę, redukuje ona głosy i umożliwia koncentrację.
4. Po uspokojeniu się dałem szklankę wody do wypicia.
5. Przyjechała pomoc, nie była potrzebna hospitalizacja.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
To nalezysz do wyjatkow. Do bardzo nielicznych wyjatkow. Ale ciesze sie, że wszystko z Toba OK, oby tak pozostaloMakoto pisze: ↑czw sie 02, 2018 8:22 pmSa przypadki takie, ze juz nie biora lekow i dobrze sie maja. U mnie to juz prawie 2 lataCatastrophique pisze: ↑czw sie 02, 2018 8:19 pmLeki sa po to, abysmy nie mieli objawow schizofrenii, ktore, moga zagrazac nam i innym. Nie jest to wina ani nasza ani lekarzy, tylko choroby. A ta, nie wybiera.hvp2 pisze: A nie truć ludzi dożywotnio lekami tak jakbyśmy byli wszyscy jakimiś potencjalnymi seryjnymi mordercami...![]()

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Dzieki. Jedyne co mi dolega to wycofanie spoleczne i nie umiem sie odnalezc. Po tym wszystkim czuje sie jakbym z lasu wyszedl ^^ Po tylu latach izolacji to nie dziwi hehe. Niestety psychoterapia na NFZ moze trwac tylko rok, a dalej to juz trzeba sobie prywatnie chodzic.Catastrophique pisze: ↑czw sie 02, 2018 8:19 pm
To nalezysz do wyjatkow. Do bardzo nielicznych wyjatkow. Ale ciesze sie, że wszystko z Toba OK, oby tak pozostalo.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Tak, dodatkowe "uroki" choroby. Jesli nie mozesz z jakiegos powodu pozwolic sobie na psychoterapie, bedziesz musial zatem sam sobie pomoc.Makoto pisze: ↑czw sie 02, 2018 8:44 pmDzieki. Jedyne co mi dolega to wycofanie spoleczne i nie umiem sie odnalezc. Po tym wszystkim czuje sie jakbym z lasu wyszedl ^^ Po tylu latach izolacji to nie dziwi hehe. Niestety psychoterapia na NFZ moze trwac tylko rok, a dalej to juz trzeba sobie prywatnie chodzic.Catastrophique pisze: ↑czw sie 02, 2018 8:19 pm
To nalezysz do wyjatkow. Do bardzo nielicznych wyjatkow. Ale ciesze sie, że wszystko z Toba OK, oby tak pozostalo.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
"Schizofrenia" to nie jest żadna choroba, żaden samodzielny byt, ale etykietka nadawana przez psychiatrów pewnej grupie ludzi dużo bardziej nieszczęśliwych niż ogólnospołeczna przeciętna...
Zwykli ludzie potrafią tak sobie radzić w życiu, że nie zbliżają się nawet do progu wytrzymałości swojego mózgu. Niektórzy więcej wynoszą użytecznych rzeczy z domów rodzinnych, inni są bardziej bezwględni w swoich dążeniach, jeszcze inni po prostu silniejsi, na kolejnych nie spadają jakieś skrajne dramaty życiowe, a jeszcze inni w zetknięciu z takim dramatem np. się zabijają...
A etykietka "schizofrenii" zamiast pomóc zwyczajnie szkodzi osobom tak zaetykietkowanym. Na bardzo wiele sposobów.
Psychiatrzy mają bardzo silnie przestrzegane takie "myślenie plemienne", że żaden psychiatra nie będzie podważał tego, co powiedział wcześniej inny psychiatra i to odnosi się zarówno do historycznych poprzedników w psychiatrii światowej, jak i do diagnoz wlepianych konkretnym osobom. A kto postępuje inaczej to na ogól naraża się na rozmaite szykany (czego dobitnym przykładem los autora książki "Dzień w którym wybiło szambo, czyli o nadużyciach w psychiatrii").
A dobitnym przykladem tego że diagnoza "schizofrenii" szkodzi jest chociażby to, że takimi osobami z definicji psychologowie zajmują się bardzo niechętnie, a jeśli już to bardzo powierzchownie. No i mamy w rezultacie te słynne "terapie" polegające na opowiadaniu tego co się robiło w zeszłym tygodniu.
Zwykli ludzie potrafią tak sobie radzić w życiu, że nie zbliżają się nawet do progu wytrzymałości swojego mózgu. Niektórzy więcej wynoszą użytecznych rzeczy z domów rodzinnych, inni są bardziej bezwględni w swoich dążeniach, jeszcze inni po prostu silniejsi, na kolejnych nie spadają jakieś skrajne dramaty życiowe, a jeszcze inni w zetknięciu z takim dramatem np. się zabijają...
A etykietka "schizofrenii" zamiast pomóc zwyczajnie szkodzi osobom tak zaetykietkowanym. Na bardzo wiele sposobów.
Psychiatrzy mają bardzo silnie przestrzegane takie "myślenie plemienne", że żaden psychiatra nie będzie podważał tego, co powiedział wcześniej inny psychiatra i to odnosi się zarówno do historycznych poprzedników w psychiatrii światowej, jak i do diagnoz wlepianych konkretnym osobom. A kto postępuje inaczej to na ogól naraża się na rozmaite szykany (czego dobitnym przykładem los autora książki "Dzień w którym wybiło szambo, czyli o nadużyciach w psychiatrii").
A dobitnym przykladem tego że diagnoza "schizofrenii" szkodzi jest chociażby to, że takimi osobami z definicji psychologowie zajmują się bardzo niechętnie, a jeśli już to bardzo powierzchownie. No i mamy w rezultacie te słynne "terapie" polegające na opowiadaniu tego co się robiło w zeszłym tygodniu.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Jak najbardziej, jest to choroba, a skoro uwazasz, ze Ci wszyscy psychiatrzy na calym swiecie sie myla i nazwali to choroba dla spisku, pora...zaczac myslec bardziej realnie i rozsadnie. Albo po prostu wyzdrowiec.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Zaproszenie do udziału w projekcie - Warszawa
Swoja droga, jesli chodzi o ta ksiazke, to juz po tytule widac, ze z autorem jest cos nie tak. Ach, "wojownicy prawdy".
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"
