Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Moderator: moderatorzy
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Czyli szacunek schodzi na dalszy plan.
Może pora się obudzić. To nie bajka.
Może pora się obudzić. To nie bajka.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Powiem w ten sposób,jestem typową pod tym względem kobietą...oczywiście chciałabym szacunku,troski,wparcia,partnerstwa,zaufania i tych innych cech...ale z drugiej strony wiem kim on jest i jakie ma podejscie...nigdy nie dostane tego od niego Po części jestem w stanie zrezygnować z tego by być z nim.Faktycznie wszystko raczej kreci sie według jego woli.Chłopiec Papuśny pisze:Czyli szacunek schodzi na dalszy plan.
Może pora się obudzić. To nie bajka.
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Czy jesteś w stanie poświęcić się dla tego związku?
- Chwast
- zaufany użytkownik
- Posty: 1186
- Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:20 pm
- Status: Mój kotunio filemon
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Twój Friendzone
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Miłość to miłość, rządzi się swoimi prawami. Jeśli jesteś gotów ponosić jej koszt w tej postaci jaki opisujesz, to bądź z nim za wszelką cenę. Smuć się każdym rozstaniem, ciesz każdym powrotem. Życie jest krótkie. Trafiło wam się coś wyjątkowego i tego zazdroszczę. Więc ja z kolei zostawiam Ci trochę siły byś wytrwała ale wiedz, że nie wiele wiem o związkach ani tym bardziej miłości.
blablabla
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Witaj Śnieżka, to co przeczytałam mnie bardzo zasmuciło, miłość jest w stanie pokonać wiele, ale tego jest już za dużo, całe to twoje poświęcenie ma sens, ale gdy druga osoba wychodzi temu naprzeciw, a tak nie jest, poco cierpieć . W tej chwili musisz pomyśleć o sobie, swoim życiu, tamten rozdział zamknąć, nie możesz w nieskończoność być ofiarą. Nie poświęcaj siebie. Potrzebna jest terapia.
Trzymaj się ciepło, zdrowiej:)
Trzymaj się ciepło, zdrowiej:)
Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:54 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Przeprowadziłam z nim rozmowe na Skype i doszliśmy do porozumienia.Powiedział mi co go przytłaczało i obiecałam mu,że nie bede go tak obciążać swoimi smutkami.Mam nadzieje,że teraz znowu bedzie lepiej.Z nim trzeba sie obchodzić jak z jajkiem a ja często o tym zapominam oczekując od niego "jakiś swoich". Mam pytanie gdzie znajdę pomoc odnośnie podejścia do osoby chorej jak samej chronić się mam w czasie jego ataków,jak reagować...jestem jak gąbka wszystko biore do siebie a tu chyba czas zmienić podejście jeśli chcę być dalej z nim?
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Terapia i jeszcze raz terapia dla obojga.Tam wszystko można się dowiedzieć.Profesjonalna wiedza jest niezbędna do prawidłowych reakcji w takich związkach.Tych ochronnych i w kryzysach.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:54 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
To nic z tego nie będzie.Śnieżka pisze:Raczej myślę tylko o sobie bo tak jak wspominałam on ma podejście skrajnie wrogie jeśli chodzi o psychologów,lekarzy i leki.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
To zależy od każdego pacjenta. Ja mógłbym się całkowicie obejść bez tych leków.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Skoro tak mówisz.Leki ,to nie przymus,mają pomagać.Póki nie zagrażasz sobie i innym,to nic się nie dzieje,ale zwiększasz ryzyko komplikacji relacji rodzinnych i społecznych.guile pisze:To zależy od każdego pacjenta. Ja mógłbym się całkowicie obejść bez tych leków.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Też zależy. Od lat ja już tylko biorę antydepresanty.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:53 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Prawda jest taka, że kiedyś była lobotomia chirurgiczna, teraz jest chemiczna.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:53 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Bez przesady,bo zaleciało antypsychiatrią aż za bardzo.Leki odpowiednio dopasowane,mogą zrobić więcej dobrego niż złego,to co zniszczy choroba,one mogą po jakimś czasie przywrócić.Skoro z takich ciężkich stanów potrafią wyciągnąć jak psychoza(całkowity obłęd mówiąc po ludzku,a nie z punktu medycyny),to dlaczego z nich się robi takie całe zło.Problem obecny u psychiatrów ,to brak wglądu co jest chorobowe,a co skutkiem ubocznym leków,często tu muszą strzelać mając wiedzę na ogół teoretyczną co do leków i nawet samej choroby jaką jest schizofrenia.Tak więc raz się uda raz nie,taka metoda.Nikt nie miał całkowitego wglądu w tą chorobę i powrócił do zdrowych,w tym sensie,żeby całkiem rozwikłać zagadkę od strony psychiatrii i psychologii.Jest to jednak proces złożony,medycyna idzie ku lepszej nowoczesności.Coraz częściej wdraża się w schizofrenii psychoterapie.Myślę,że to krok na przód,bo ta choroba była długo w tyle za nerwicami,depresjami i chadami,w sensie poznania.Umysł w schizofrenii jest bardzo zamknięty ponieważ występuje częściowy autyzm.Jednak nie jest to typowy autyzm.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Ale ja się z tym zgadzam. Powiedziałbym nawet że zdecydowanie za mało ludzi się leczy. Całe te lewactwo, to przecież skończone świry którzy powinni być trzymani w gumowych ścianach.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:53 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Po pierwsze, nikt nawet nie wie czym jest ta cała schizofrenia, i skąd się bierze.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!