Poznam kogoś.

[bertha]

Myślę, że każdy ma w sobie perłę . Czasami trochę zaniedbaną, ale jednak .

A moze warto, zeby nabrala dawnego blasku...
Perla to tajemnica, szczescie.

[Petruccio]

A moze warto, zeby nabrala dawnego blasku...

Jasne .

[niewazne]

Cezary powodzenia

[cezary123]

Dzięki

[H8P]

Powodzenia i szczęscia Cezary

[cezary123]

Dzięki i nawzajem.
Życzę też powodzenia tym wszystkim dziewczynom, których sam nie poznam.
Łatwo jest życzyć powodzenia z innym/i

[cezary123]

Ja jeszcze bym powiedział: próbuj w różnych miejscach, bo a nuż twoja wybranka nie jest zarejestrowana na evocie ?

Widzę właśnie, że jest gdzie indziej
No to pa, pa...

[Walet Pikowy]

Nie dziwie Ci sie Cezary

[lawenda]

A mi nie w smak.
Taka jedna z drugą z innego podwórka zawróci mu w głowie i już nie będzie miał czasu dla nas.
Lepiej, żeby to był ktoś spośród nas.

[cezary123]

Taka jedna z drugą z innego podwórka zawróci mu w głowie i już nie będzie miał czasu dla nas.

Może nie będzie aż tak źle. Będę miał czas zawsze, choć może nie w tym sensie.
Sorry, ale muszę dbać o swoje życie osobiste.

[Ralf]

cezary123 nie chce Cie martwic ale ciężko kogoś znaleźć, wiem bo szukałem...

[maajutka]

nic

[Wspaniale]

Znaleźć kobietę chcącą normalnego związku nie jest wcale tak trudno, ale trzeba być gotowym na taki związek i coś sobą reprezentować, co ma realną wartość, pieniężnie wymierną. Dlatego o ile w pewnych okresach łatwo znajduję lub daję się znaleźć kobietom, wszystko kwitnie zmierzając ku najlepszemu, dochodzę za każdym razem do ściany: zawsze tej samej: co dalej? Nie mam kasy, nie mam mieszkania, w którym normalnie można mieszkać. Poza tym obawiam się upiornie, że z kontaktów z kobietą/ami pojawi się dziecko/dzieci i wtedy już pogrążę się w finansowej zapaści do końca swojego życia. Do pewnego momentu więc rozkwitam ciesząc tym i oczarowując tym kobietę, kontakty, każdy z osobna w różnym czasie oczywiście, stają się coraz bardziej zażyłe, zaczyna coraz więcej wiązać. Im bliżej czegoś konkretniejszego, tym gorzej. Walczę sam ze sobą, zawsze to samo i bez sensu.

[Arom]

Miłość nie istnieje!

[think]

Arom znowu z tymi swoimi tekstami...

[cezary123]

Dlatego o ile w pewnych okresach łatwo znajduję lub daję się znaleźć kobietom, wszystko kwitnie zmierzając ku najlepszemu, dochodzę za każdym razem do ściany: zawsze tej samej: co dalej?

No właśnie.
I obie strony dochodzą do prostego wniosku: "Dalej będzie ktoś inny, lepszy, odpowiedniejszy"
I na wszelki wypadek przestają o sobie myśleć.
I strata czasu i emocji.

Tylko jakim cudem większość społeczeństwa statystycznie przeciętna jest w związkach?

Widocznie trzeba aby trafił swój na swojego i razem oboje do siebie pasowali.
Jakby każdy patrzył na związki przez pryzmat finansów to by nikt z nikim nie był, bo zawsze można znaleźć osobę bogatszą.

Wyobrażam sobie te katorgę, którą musiałyby przeżywać partnerki mężczyzn wiedząc, że są z kimś tylko dlatego, że miejsce przy bogatszym mężczyźnie już zajęte przez inną kobietę, która ma tam pierwszeństwo a mąż owej kobiety do zdrady i zmiany kobiety nieskory.
( Mężczyzna pewnie adekwatnie cierpiałby i stresował wyścigiem ku urodzie partnerek i niemożnością znalezienia ideału)
Myślę, że tak nie jest, przynajmniej nie wszędzie.

[cezary123]

moze sprobuj na edarling ja w ten sposob poznalam swojego narzeczonego

Spróbuję. Poza tym mam konto na Sympatii.
Będę miał więcej czasu to porandkuję sobie trochę.

[Mariii]

Cezary,
szczerze mnie dziwi, że nadal nie poznałeś partnerki.
Może jesteś za mało konsekwentny i zbyt szybko się poddajesz.

[cezary123]

cezary123 nie chce Cie martwic ale ciężko kogoś znaleźć, wiem bo szukałem...

A ja wiem dlaczego.
Bo konkurencja olbrzymia.
Trzeba być kimś wyjątkowym, zrobić coś wyjątkowego dla dziewczyny, żeby coś z tego wyszło i zaiskrzyło.
( Nie mylić z naiwnymi bajkami, gdzie wystarczy uratować jej życie, wyciągnąć z rwącej rzeki albo spod kół samochodu i już rzuca się na szyje i z wdzięczności jest całe życie i żyją długo i szczęśliwie.
Życie to nie bajka

[cezary123]

Cezary,
szczerze mnie dziwi, że nadal nie poznałeś partnerki.
Może jesteś za mało konsekwentny i zbyt szybko się poddajesz.

A mnie nie dziwi.
Być może szukam za wysoko i idealistycznie i powinienem po prostu normalnie być z kimś.