Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 822
- Rejestracja: wt mar 09, 2021 2:58 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Szczerze? Coś musisz wybrać, bo niepewnością się zajedziesz. Wiara to wiara, a pewność to pewność. Pewności w sprawie życia po śmierci nigdy nie będziesz miał. Wydaje mi się, że te wszystkie ciągi literowo-liczbowe to rzecz bez sensu, takie doszukiwanie na siłę pewnych rzeczy. Popatrz nawet na mecze, może statystycznie jedna drużyna przeważać, a druga strzelać bramkę. I 10 statystyk się nie liczy, tylko ta jedna, konkretna jest najważniejsza.
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
To kotka pasja powinien studiować matematykę
:mushroom: MUCHOMOR 1 :mushroom:
Nie chcę kogokolwiek gorszyć, ale w ostatnich czterech tygodniach dostrzegłem sporo koincydencji z muchomorem, najczęściej czerwonym. 09.11.2022 byłem w mieście wojewódzkim na wizycie u psychologa i na karteczce narysowałem muchomora z kropkami na kapeluszu, miałem chyba na myśli też słowo "umierać" (może nie w bezokoliczniku) wówczas. "Myśl" o umieraniu po zjedzeniu muchomora czerwonego. Dwie frazy przyszły mi na myśl: "czarny humor" i "czerwony muchomor" - są one "dziwnie podobne do siebie". Śmieszne dla "psychiki" było umieranie po zjedzeniu muchomora czerwonego - można byłoby to uznać za formę czarnego humoru.
Czarny i czerwony - obydwa słowa zaczynają się na "cz", mają na czwartym miejscu literę "r" i kończą się na litery "ny". Są to nazwy kolorów w języku polskim.
Humor i muchomor - pierwsze słowo można ułożyć z liter drugiego, obydwa słowa kończą się na litery "mor".
Angielskie słowo "mushroom" (oznaczające grzyba, jego owocnik) jest dziwnie podobne do słowa "muchomor"! Obydwa słowa mają po 8 liter i zaczynają się na literę "m". Na drugim miejscu w obydwu słowach są litery "u", na czwartym miejscu w obydwu słowach są litery "h", trzecia i czwarta litera w obydwu słowach tworzą dwuznak (angielski dwuznak "sh" w słowie angielskim i polski dwuznak "ch" w słowie polskim). Cztery ostatnie litery słów "mushroom" i "muchomor" są takie same, tyle, że w różnej kolejności - w kolejności alfabetycznej są to: m, o, o, r ("o" występuje po dwa razy).
Słowo "muchomor" w potocznym slangu może oznaczać penisa, prącie, członka męskiego ("męskiego" - słowo ośmioliterowe zaczynające się na literę "m"). Nie chcę tu kogokolwiek gorszyć! Ale to znaczenie jawi się jako podstawa moich koincydencji z muchomorem. W gimnazjum słowo "molibden" oznaczało dla mnie penisa. "Ot tak" nadałem takie znaczenie słowu "molibden" (najpierw był "arsen", który oznaczał "pośladki", po arsenie antymon zyskał znaczenie "wulwa", "żeński narząd płciowy"). Słowa "molibden" i "muchomor" mają po osiem liter i zaczynają się na literę "m". Ze słowa "muchomor" można [nie chcę kogokolwiek gorszyć, ale słowo "można" właśnie skojarzyło mi się z moszną, która, podobnie jak prącie, należy do zewnętrznych męskich genitaliów; "moszna" i "można" różnią się środkową głoską, "ż" to dźwięczny odpowiednik głoski "sz"] ułożyć dwa symbole molibdenu (Mo), i to bez konieczności przestawiania liter (wystarczy niektóre "wyrzucić"). W okresie gimnazjalnym koleżanka z klasy, na punkcie której przez kilka lat niestety miałem złą "obsesję", użyła słowa "muchomor" na określenie intymnej części męskiego ciała (rozumiałem, że chodziło tu o penisa i myślę, że raczej chodziło tu tylko o penisa, a nie o penisa razem z jądrami (moszną)).
Kolejna myśl: dziś, 6 grudnia, są imieniny Mikołaja (znowu ośmioliterowe słowo na "m"). Nie chcę grzeszyć! Nie chcę bluźnić! Mam wspomnienie, że wiele lat temu słyszałem w jakimś filmie czy serialu zwrot "masz małego mikołaja(?)" i raczej na pewno słowo "mikołaj" było tu użyte jako określenie penisa. Trochę mi ten zwrot zapadł w pamięć już dawno temu. Strój krasnala nazywanego "Santa Claus" jest czerwono-biały i kojarzy się z muchomorem czerwonym... Wydaje się, że Amanita muscaria był inspiracją dla wyglądu "krasnala Coca-Coli" (słowo "muscaria" także ma osiem liter i zaczyna się na "m", etymologicznie nawiązuje do określenia muchy, tak, jak słowo "muchomor").
Czarny i czerwony - obydwa słowa zaczynają się na "cz", mają na czwartym miejscu literę "r" i kończą się na litery "ny". Są to nazwy kolorów w języku polskim.
Humor i muchomor - pierwsze słowo można ułożyć z liter drugiego, obydwa słowa kończą się na litery "mor".
Angielskie słowo "mushroom" (oznaczające grzyba, jego owocnik) jest dziwnie podobne do słowa "muchomor"! Obydwa słowa mają po 8 liter i zaczynają się na literę "m". Na drugim miejscu w obydwu słowach są litery "u", na czwartym miejscu w obydwu słowach są litery "h", trzecia i czwarta litera w obydwu słowach tworzą dwuznak (angielski dwuznak "sh" w słowie angielskim i polski dwuznak "ch" w słowie polskim). Cztery ostatnie litery słów "mushroom" i "muchomor" są takie same, tyle, że w różnej kolejności - w kolejności alfabetycznej są to: m, o, o, r ("o" występuje po dwa razy).
Słowo "muchomor" w potocznym slangu może oznaczać penisa, prącie, członka męskiego ("męskiego" - słowo ośmioliterowe zaczynające się na literę "m"). Nie chcę tu kogokolwiek gorszyć! Ale to znaczenie jawi się jako podstawa moich koincydencji z muchomorem. W gimnazjum słowo "molibden" oznaczało dla mnie penisa. "Ot tak" nadałem takie znaczenie słowu "molibden" (najpierw był "arsen", który oznaczał "pośladki", po arsenie antymon zyskał znaczenie "wulwa", "żeński narząd płciowy"). Słowa "molibden" i "muchomor" mają po osiem liter i zaczynają się na literę "m". Ze słowa "muchomor" można [nie chcę kogokolwiek gorszyć, ale słowo "można" właśnie skojarzyło mi się z moszną, która, podobnie jak prącie, należy do zewnętrznych męskich genitaliów; "moszna" i "można" różnią się środkową głoską, "ż" to dźwięczny odpowiednik głoski "sz"] ułożyć dwa symbole molibdenu (Mo), i to bez konieczności przestawiania liter (wystarczy niektóre "wyrzucić"). W okresie gimnazjalnym koleżanka z klasy, na punkcie której przez kilka lat niestety miałem złą "obsesję", użyła słowa "muchomor" na określenie intymnej części męskiego ciała (rozumiałem, że chodziło tu o penisa i myślę, że raczej chodziło tu tylko o penisa, a nie o penisa razem z jądrami (moszną)).
Kolejna myśl: dziś, 6 grudnia, są imieniny Mikołaja (znowu ośmioliterowe słowo na "m"). Nie chcę grzeszyć! Nie chcę bluźnić! Mam wspomnienie, że wiele lat temu słyszałem w jakimś filmie czy serialu zwrot "masz małego mikołaja(?)" i raczej na pewno słowo "mikołaj" było tu użyte jako określenie penisa. Trochę mi ten zwrot zapadł w pamięć już dawno temu. Strój krasnala nazywanego "Santa Claus" jest czerwono-biały i kojarzy się z muchomorem czerwonym... Wydaje się, że Amanita muscaria był inspiracją dla wyglądu "krasnala Coca-Coli" (słowo "muscaria" także ma osiem liter i zaczyna się na "m", etymologicznie nawiązuje do określenia muchy, tak, jak słowo "muchomor").
:mushroom: MUCHOMOR 2 :mushroom:
25.05.2005 (ciekawe, że poza zerami w tej dacie występują cyfry 2 i 5, czyli te, co po kropkach w kodach diagnoz z ICD-10 otrzymanych 28.04.2015 przeze mnie po raz pierwszy: F21, F42.2, F84.5) wychowawczyni z mojej klasy gimnazjalnej zadzwoniła na policję (policjantów slangowo czy środowiskowo nazywa się niekiedy "smerfami", a bajkowe Smerfy mieszkały w domach o wyglądzie muchomorów). "Problemy" mieli dwaj "współklaśnicy", z których jeden był Ukraińcem i to on napisał czy chciał napisać słowo "molibden" ("zaskakująco podobne" do słowa "muchomor" i oznaczające to samo (penisa), wówczas "uznawałem" słowo "molibden" za wulgarne, obłudnie i ŹLE robiłem, każąc je wymawiać i pisać innym, ale samemu stanowczo nie chciałem słowa "molibden" wymawiać czy pisać, może dlatego, że uznawałem(?) je za wulgaryzm).
25.05.2005 był finał piłkarskiej Ligi Mistrzów mężczyzn [dwa ośmioliterowe słowa na "m"!] AC Milan - Liverpool FC. Do przerwy drużyna z Mediolanu (Mediolan - kolejne ośmioliterowe słowo na "m") prowadziła 3 do zera, ale po przerwie "The Reds" ("Czerwoni") strzelili trzy bramki "Rossonerim" (Czerwono-Czarnym) i była dogrywka w związku z remisem 3 : 3, dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i były rzuty karne, w których obrona polskiego bramkarza Jerzego Dudka pomogła zdobyć drużynie z Liverpoolu trofeum za sezon 2004/2005. W drużynie z Mediolanu grał Andrij Szewczenko, Ukrainiec, który zdobył Złotą Piłkę. Rossoneri - Czerwono-Czarni - skojarzyli mi się z parą fraz "czarny humor" - "czerwony muchomor", którą "odkryłem" 09.11.2022. The Reds - Czerwoni - skojarzyli mi się z czerwonym muchomorem (na koszulkach piłkarze z pola Liverpoolu FC mieli białe numery i napisy, co kojarzy się z białymi łatkami muchomora czerwonego (a zawodnicy Milanu mieli białe stroje z czerwonymi numerami, co także kojarzy się z muchomorem czerwonym)).
Flaga Mediolanu wygląda podobnie do flagi Anglii, obie są białe z czerwonym krzyżem (z tym, że krzyż z flagi Mediolanu jest raczej bardziej zbliżony do różu czy purpury niż ten "bardziej wpadający w pomarańczowy" z flagi Anglii czy (tym bardziej) z herbu Mediolanu (w którym jest symbol bardzo przypominający flagę Anglii)). Finał LM 2004/2005 miał miejsce w Stambule, mieście na dwóch kontynentach w Turcji, a na fladze Turcji występują dwa kolory: czerwony i biały. Flaga Polski jest biało-czerwona (w bramce Liverpoolu był Jerzy Dudek). Para kolorów: biały i czerwony ewidentnie kojarzy się z Amanita muscaria.
Super Mario "jadł muchomory" ("magiczne [znowu ośmioliterowe słowo na "m"] grzybki", po których w grze telewizyjnej stawał się większy). Mario - włoskie imię, pięcioliterowe, tak, jak słowo Milan, związane z położonym we Włoszech Mediolanem (miastem mającym biały i czerwony na swojej fladze). W dzieciństwie między innymi oglądałem Smerfy i grałem w Mario - to kojarzy się z muchomorem. NIE CHCĘ KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!!!
25.05.2005 był finał piłkarskiej Ligi Mistrzów mężczyzn [dwa ośmioliterowe słowa na "m"!] AC Milan - Liverpool FC. Do przerwy drużyna z Mediolanu (Mediolan - kolejne ośmioliterowe słowo na "m") prowadziła 3 do zera, ale po przerwie "The Reds" ("Czerwoni") strzelili trzy bramki "Rossonerim" (Czerwono-Czarnym) i była dogrywka w związku z remisem 3 : 3, dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i były rzuty karne, w których obrona polskiego bramkarza Jerzego Dudka pomogła zdobyć drużynie z Liverpoolu trofeum za sezon 2004/2005. W drużynie z Mediolanu grał Andrij Szewczenko, Ukrainiec, który zdobył Złotą Piłkę. Rossoneri - Czerwono-Czarni - skojarzyli mi się z parą fraz "czarny humor" - "czerwony muchomor", którą "odkryłem" 09.11.2022. The Reds - Czerwoni - skojarzyli mi się z czerwonym muchomorem (na koszulkach piłkarze z pola Liverpoolu FC mieli białe numery i napisy, co kojarzy się z białymi łatkami muchomora czerwonego (a zawodnicy Milanu mieli białe stroje z czerwonymi numerami, co także kojarzy się z muchomorem czerwonym)).
Flaga Mediolanu wygląda podobnie do flagi Anglii, obie są białe z czerwonym krzyżem (z tym, że krzyż z flagi Mediolanu jest raczej bardziej zbliżony do różu czy purpury niż ten "bardziej wpadający w pomarańczowy" z flagi Anglii czy (tym bardziej) z herbu Mediolanu (w którym jest symbol bardzo przypominający flagę Anglii)). Finał LM 2004/2005 miał miejsce w Stambule, mieście na dwóch kontynentach w Turcji, a na fladze Turcji występują dwa kolory: czerwony i biały. Flaga Polski jest biało-czerwona (w bramce Liverpoolu był Jerzy Dudek). Para kolorów: biały i czerwony ewidentnie kojarzy się z Amanita muscaria.
Super Mario "jadł muchomory" ("magiczne [znowu ośmioliterowe słowo na "m"] grzybki", po których w grze telewizyjnej stawał się większy). Mario - włoskie imię, pięcioliterowe, tak, jak słowo Milan, związane z położonym we Włoszech Mediolanem (miastem mającym biały i czerwony na swojej fladze). W dzieciństwie między innymi oglądałem Smerfy i grałem w Mario - to kojarzy się z muchomorem. NIE CHCĘ KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!!!
:mushroom: MUCHOMOR 3 :mushroom:
Muchomor trujący. Podczas transmisji jednego z meczów piłkarskiego mundialu w 2022 usłyszałem słowo "penetrujący" (mogło ono nie być w mianowniku i w formie rodzaju męskiego). Siedem ostatnich liter słowa "penetrujący" tworzy słowo "trujący". Słowo "trujący" kojarzy się z muchomorem. Ale fraza "muchomor penetrujący" [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] jest koincydentna! Tym "muchomorem penetrującym" miałby być oczywiście członek. Słowo "pene" (tworzone przez litery znajdujące się przed literami tworzącymi słowo "trujący" w wyrazie "penetrujący") po włosku oznacza "członek"! członek penetrujący. Muchomor trujący. Zachodzi gra słów. Włochy - Mediolan, Milan (25.05.2005, AC Milan - Liverpool FC), Mario i oczywiście muchomor...
O wiele bardziej trujący od muchomora czerwonego muchomor zielonawy (muchomor sromotnikowy) też kojarzy się z genitaliami, i to nie tylko męskimi [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] Łacińska nazwa tego śmiertelnie trującego grzyba to Amanita phalloides. Słowo "phalloides" nawiązuje do fallusa, czyli do penisa. Na początku słowa "sromotnikowy" znajdują się litery tworzące słowo "srom", które oznacza wulwę, zewnętrzne żeńskie narządy płciowe. Jedną z charakterystycznych cech Amanita phalloides jest posiadanie wyraźnej pochwy (po angielsku "volva" (słowo bardzo podobne do "vulva", wyrazu oznaczającego srom kobiecy)), a pochwa to także nazwa miejsca w ciele kobiety, w którym umieszcza się prącie, aby spłodzić potomstwo. Pochwa muchomora zielonawego może być określona jako "sacklike" ("workowata"), a słowo "sack" w wulgarnej angielszczyźnie może oznaczać męską mosznę, w której znajdują się jądra. Mamy więc skojarzenia muchomora sromotnikowego z różnymi genitaliami: z penisem, z pochwą, z wulwą, z moszną.
Znowu bardzo erotyczne treści, oczywiście nie chcę siać zgorszenia, ale takie są koinydencje
W gimnazjum była niemądra rozmowa z jednym (czy więcej niż z jednym) z "współklaśników", w której mówiono o prostytutce masturbującej się muchomorem sromotnikowym. Dwie czy trzy pierwsze litery słowa "sromotnikowy" skojarzyły się w rozmowie z wulgarnym czasownikiem oznaczającym wydalanie stolca, pamiętam, że pewien "współklaśnik" powiedział o muchomorze sromotnikowym, że "po nim się s*a" (biegunka występuje jako jeden z objaw zatrucia tym bardzo niebezpiecznym grzybem).
Istnieje książka Waldemara Borowskiego nazwana "Święty Grzybóg", której autorowi się wiele z muchomorem czerwonym kojarzy. Nie chcę tu bluźnić ani gorszyć kogokolwiek! Elementy nazwy tej książki takie jak "Święty" czy "bóg" mogą wzbudzać w "psychice" skojarzenia... Okazuje się, że mi się też wiele z muchomorem kojarzy.
O wiele bardziej trujący od muchomora czerwonego muchomor zielonawy (muchomor sromotnikowy) też kojarzy się z genitaliami, i to nie tylko męskimi [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] Łacińska nazwa tego śmiertelnie trującego grzyba to Amanita phalloides. Słowo "phalloides" nawiązuje do fallusa, czyli do penisa. Na początku słowa "sromotnikowy" znajdują się litery tworzące słowo "srom", które oznacza wulwę, zewnętrzne żeńskie narządy płciowe. Jedną z charakterystycznych cech Amanita phalloides jest posiadanie wyraźnej pochwy (po angielsku "volva" (słowo bardzo podobne do "vulva", wyrazu oznaczającego srom kobiecy)), a pochwa to także nazwa miejsca w ciele kobiety, w którym umieszcza się prącie, aby spłodzić potomstwo. Pochwa muchomora zielonawego może być określona jako "sacklike" ("workowata"), a słowo "sack" w wulgarnej angielszczyźnie może oznaczać męską mosznę, w której znajdują się jądra. Mamy więc skojarzenia muchomora sromotnikowego z różnymi genitaliami: z penisem, z pochwą, z wulwą, z moszną.
Znowu bardzo erotyczne treści, oczywiście nie chcę siać zgorszenia, ale takie są koinydencje

Istnieje książka Waldemara Borowskiego nazwana "Święty Grzybóg", której autorowi się wiele z muchomorem czerwonym kojarzy. Nie chcę tu bluźnić ani gorszyć kogokolwiek! Elementy nazwy tej książki takie jak "Święty" czy "bóg" mogą wzbudzać w "psychice" skojarzenia... Okazuje się, że mi się też wiele z muchomorem kojarzy.
- pingui
- bywalec
- Posty: 652
- Rejestracja: pn cze 15, 2020 6:16 pm
- Status: Guru
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Madagaskar
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Ponoć celebryci wpieprzają muchomory, ja tam bym się bał raczej. To chyba działa jak wódka, a z lekami to chyba nieprzewidywalnie więc odradzam.
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Trzeba mieć totalnie żle w głowie żeby na podstawie wiadomości z internetu, na ogół opublikowanych przez zupełnie anonimowe osoby, zjeść - dowolnie przygotowanego - dowolnego muchomora!!!
W najlepszym przypadku: wątroba do przeszczepu


W najlepszym przypadku: wątroba do przeszczepu


Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Ty byś nam lepiej kotek powiedział jak ci idzie szukanie partnerki?
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Kotek Amankoono chce rad od ciebie, to pisz mu je na PW


Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: :mushroom: MUCHOMOR 3 :mushroom:
Zboczony dziwak.kotek pisze: ↑wt gru 06, 2022 5:44 pm Muchomor trujący. Podczas transmisji jednego z meczów piłkarskiego mundialu w 2022 usłyszałem słowo "penetrujący" (mogło ono nie być w mianowniku i w formie rodzaju męskiego). Siedem ostatnich liter słowa "penetrujący" tworzy słowo "trujący". Słowo "trujący" kojarzy się z muchomorem. Ale fraza "muchomor penetrujący" [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] jest koincydentna! Tym "muchomorem penetrującym" miałby być oczywiście członek. Słowo "pene" (tworzone przez litery znajdujące się przed literami tworzącymi słowo "trujący" w wyrazie "penetrujący") po włosku oznacza "członek"! członek penetrujący. Muchomor trujący. Zachodzi gra słów. Włochy - Mediolan, Milan (25.05.2005, AC Milan - Liverpool FC), Mario i oczywiście muchomor...
O wiele bardziej trujący od muchomora czerwonego muchomor zielonawy (muchomor sromotnikowy) też kojarzy się z genitaliami, i to nie tylko męskimi [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] Łacińska nazwa tego śmiertelnie trującego grzyba to Amanita phalloides. Słowo "phalloides" nawiązuje do fallusa, czyli do penisa. Na początku słowa "sromotnikowy" znajdują się litery tworzące słowo "srom", które oznacza wulwę, zewnętrzne żeńskie narządy płciowe. Jedną z charakterystycznych cech Amanita phalloides jest posiadanie wyraźnej pochwy (po angielsku "volva" (słowo bardzo podobne do "vulva", wyrazu oznaczającego srom kobiecy)), a pochwa to także nazwa miejsca w ciele kobiety, w którym umieszcza się prącie, aby spłodzić potomstwo. Pochwa muchomora zielonawego może być określona jako "sacklike" ("workowata"), a słowo "sack" w wulgarnej angielszczyźnie może oznaczać męską mosznę, w której znajdują się jądra. Mamy więc skojarzenia muchomora sromotnikowego z różnymi genitaliami: z penisem, z pochwą, z wulwą, z moszną.
Znowu bardzo erotyczne treści, oczywiście nie chcę siać zgorszenia, ale takie są koinydencjeW gimnazjum była niemądra rozmowa z jednym (czy więcej niż z jednym) z "współklaśników", w której mówiono o prostytutce masturbującej się muchomorem sromotnikowym. Dwie czy trzy pierwsze litery słowa "sromotnikowy" skojarzyły się w rozmowie z wulgarnym czasownikiem oznaczającym wydalanie stolca, pamiętam, że pewien "współklaśnik" powiedział o muchomorze sromotnikowym, że "po nim się s*a" (biegunka występuje jako jeden z objaw zatrucia tym bardzo niebezpiecznym grzybem).
Istnieje książka Waldemara Borowskiego nazwana "Święty Grzybóg", której autorowi się wiele z muchomorem czerwonym kojarzy. Nie chcę tu bluźnić ani gorszyć kogokolwiek! Elementy nazwy tej książki takie jak "Święty" czy "bóg" mogą wzbudzać w "psychice" skojarzenia... Okazuje się, że mi się też wiele z muchomorem kojarzy.
Nikogo nie interesuja Twoje zboczenia.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- pingui
- bywalec
- Posty: 652
- Rejestracja: pn cze 15, 2020 6:16 pm
- Status: Guru
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Madagaskar
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Ja na pewno bym muchomora nie wszamał, za żadne pieniądze nikt by mnie do tego nie przekonał. Ludzie jednak robią różne dziwne rzeczy. W imię tego by się odurzyć czy poczuć się lepiej. Tyle że potem bywa jeszcze gorzej.
Re: :mushroom: MUCHOMOR 3 :mushroom:
Nie obrażaj kotka dewiancie co ostatnio sugerował seks z psem.Catastrophique pisze: ↑czw gru 08, 2022 8:44 amZboczony dziwak.kotek pisze: ↑wt gru 06, 2022 5:44 pm Muchomor trujący. Podczas transmisji jednego z meczów piłkarskiego mundialu w 2022 usłyszałem słowo "penetrujący" (mogło ono nie być w mianowniku i w formie rodzaju męskiego). Siedem ostatnich liter słowa "penetrujący" tworzy słowo "trujący". Słowo "trujący" kojarzy się z muchomorem. Ale fraza "muchomor penetrujący" [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] jest koincydentna! Tym "muchomorem penetrującym" miałby być oczywiście członek. Słowo "pene" (tworzone przez litery znajdujące się przed literami tworzącymi słowo "trujący" w wyrazie "penetrujący") po włosku oznacza "członek"! członek penetrujący. Muchomor trujący. Zachodzi gra słów. Włochy - Mediolan, Milan (25.05.2005, AC Milan - Liverpool FC), Mario i oczywiście muchomor...
O wiele bardziej trujący od muchomora czerwonego muchomor zielonawy (muchomor sromotnikowy) też kojarzy się z genitaliami, i to nie tylko męskimi [NIE CHCĘ TU KOGOKOLWIEK GORSZYĆ!] Łacińska nazwa tego śmiertelnie trującego grzyba to Amanita phalloides. Słowo "phalloides" nawiązuje do fallusa, czyli do penisa. Na początku słowa "sromotnikowy" znajdują się litery tworzące słowo "srom", które oznacza wulwę, zewnętrzne żeńskie narządy płciowe. Jedną z charakterystycznych cech Amanita phalloides jest posiadanie wyraźnej pochwy (po angielsku "volva" (słowo bardzo podobne do "vulva", wyrazu oznaczającego srom kobiecy)), a pochwa to także nazwa miejsca w ciele kobiety, w którym umieszcza się prącie, aby spłodzić potomstwo. Pochwa muchomora zielonawego może być określona jako "sacklike" ("workowata"), a słowo "sack" w wulgarnej angielszczyźnie może oznaczać męską mosznę, w której znajdują się jądra. Mamy więc skojarzenia muchomora sromotnikowego z różnymi genitaliami: z penisem, z pochwą, z wulwą, z moszną.
Znowu bardzo erotyczne treści, oczywiście nie chcę siać zgorszenia, ale takie są koinydencjeW gimnazjum była niemądra rozmowa z jednym (czy więcej niż z jednym) z "współklaśników", w której mówiono o prostytutce masturbującej się muchomorem sromotnikowym. Dwie czy trzy pierwsze litery słowa "sromotnikowy" skojarzyły się w rozmowie z wulgarnym czasownikiem oznaczającym wydalanie stolca, pamiętam, że pewien "współklaśnik" powiedział o muchomorze sromotnikowym, że "po nim się s*a" (biegunka występuje jako jeden z objaw zatrucia tym bardzo niebezpiecznym grzybem).
Istnieje książka Waldemara Borowskiego nazwana "Święty Grzybóg", której autorowi się wiele z muchomorem czerwonym kojarzy. Nie chcę tu bluźnić ani gorszyć kogokolwiek! Elementy nazwy tej książki takie jak "Święty" czy "bóg" mogą wzbudzać w "psychice" skojarzenia... Okazuje się, że mi się też wiele z muchomorem kojarzy.
Nikogo nie interesuja Twoje zboczenia.
Lepiej powiedz czy Eden może do ciebie i trikstera dołączyć mimo iż jest dziewicą?
Ostatnio zmieniony czw gru 08, 2022 9:46 pm przez Amannn, łącznie zmieniany 2 razy.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: :mushroom: MUCHOMOR 3 :mushroom:
Jest tu na forum jakikolwiek moderator?
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
A może zaprzeczysz? Sugerowałeś seks z psem jak nikt inny nawet o tym nie pomyślał. Głodnemu chleb na myśli . Czy Eden może do ciebie dołączyć?
Re: :mushroom: MUCHOMOR 3 :mushroom:
Ja jestem nieformalnym moderatorem. Nie wypieraj się faktów. Masz zaprzestać obrażania kotka który ma wiele ciekawego do powiedzenia
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Czy ja mogę prosić numer do twojego psychiatry katastrofa? Jest wiele problemów do omówienia .
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Bardzo slabe prowo, Amannn. Ja nie Trickster ani nie Kicius
.

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Czy mam schizofrenię lub co najmniej np. zab. schizotypowe?
Jakie prowo? Daj mi numer do twojego psychiatry to porozmawiam z nim o twoich urojeniach o tej sugestii seksu z psem też . Może to się bierze z twoich marzeń sennych i to wszystko da się wytłumaczyć Katastrofa wymaga tylko od ciebie pracy nad sobą.Catastrophique pisze: ↑czw gru 08, 2022 10:33 pm Bardzo slabe prowo, Amannn. Ja nie Trickster ani nie Kicius.