Co u Ciebie marku? - kącik nocnych marków

[miś wesołek]

Teraz to już Cię nie rozumiem mój jelonku...

Kamil jak zrejterował. A dopiero co moonrid wywalił swoje konkrety, swoją kawę na ławę! I zaczynało być ciekawie.

[Kamil Kończak]

Nieprawda. On powiedział, że ma już swojego grzyba więc dla mnie nie było już miejsca...

[Petruccio]

Spoko Kamil, ja toleruję poligrzybię.

[Kamil Kończak]

poligrzybię.

[Mariii]

Gdzie są marki?

[eN]

Nie ma, teraz jest ojro.

Może powinienem zmienić pseudonim na opowiadacz sucharów?

[moi]

eN, nasz forumowy Karol Strasburger

Pozdrawiam.m.

[Ralf]

[Petruccio]

Żegnam nocnych marków, dobranoc.

[moi]

Załapałam się

Pozdrawiam.m.

[Faur]

Witam grono ludzi spragnionych nocy. Kiedy inni śpią, my nad nimi czuwamy.

Strażnik snu

Zasypiam w dzień
Budzę się w nocy
Gdy wstaję gwiazda zamykam oczy
Potoczyć czy nie?
Życzcie mi dobrej nocy
Syzyfowej za dnia pragnę mocy

Odwiedźcie mnie w dzień
Słyszę ziewanie rosy
Rankiem jestem w niemocy
Uzdrówcie mnie o prorocy

Żeby góra była pochyła
Znów muszę wtoczyć kamień

To ja Syzyf, pisałem wiersz w nocy.

[moi]

Ładne
Też jesteś nocnym markiem?

Pozdrawiam.m.

[Faur]

Z przerwami, ale wolę Księżyc od Słońca, sztuczne światło.

Dwa lata temu, nocą. Inaczej, niecałe dwa lata temu w sylwestrową noc.

[moi]

Ja też wolę siedzieć w nocy, ale życie zmusza mnie do porannych pobudek. Budzik mam ustawiony na 06.05 więc zaraz zmykam :/

Pozdrawiam.m.

[Faur]

Ja już sam nie wiem czy cierpię na insomnie. Po zachodzie, z każdą godziną lepiej mi się myśli. Większość ludzi jest niezdiagnozowana, więc nie może pozwolić sobie na lenistwo, a my nie mamy wyjścia. Kot po kastracji staje się leniwy.

[moi]

Kot po kastracji staje się leniwy.

To chyba nie mój. Został wykastrowany w siódmym miesiącu życia i zawsze był aktywny. Urządza dzikie biegi po mieszkaniu i zawsze ma ochotę na zabawę.
Masz kota?

Pozdrawiam.m.

[Faur]

Niektórzy mają koński organizm. Kota nie, ale mam siebie, no i psa.

[moi]

W przypadku kota chowanego w domu, kastracja to jedyne sensowne rozwiązanie.
Nie wydaje mi się, żeby to jakoś szczególnie wpływało na zdrowie kota.

Pozdrawiam.m.

[Faur]

Ja mówiłem o sobie

Natomiast tekst o leniwym kocie znam z reklamy. Pasuje do mojej sytuacji. Sam kot teoretycznie powinien być mniej pobudzony, ale może jest poddenerwowany

a jak z pogodą? odczuwasz różnicę między pogodą: jasno i ciepło, a pogodą: ciemno i deszczowo?

Na zimę zapadam w depresję.

[Faur]

Powodzenia w oszczędzaniu na kurtkę, życzę ci jednak żeby ktoś ją zastąpił.