Abilify.. Skutki uboczne..

aripiprazol

Moderator: moderatorzy

maajutka
zaufany użytkownik
Posty: 1023
Rejestracja: śr maja 20, 2020 6:11 pm

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: maajutka »

a Greeta chorujesz na schizofrenie ? Bierzesz bardzo mala dawke leku
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: mei »

greeta4 pisze:Witam,
Kiedyś zażywałam Seroqwel XR 150mg i ten lek był dla mnie super bo czułam się normalnie. Szkoda że go już nie ma na liście leków refundowanych :(
Są jego odpowiedniki. Chociażby ketrel.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Agna
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: pt sie 05, 2011 5:17 pm

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: Agna »

ja mam problem ze snem: z zasypianiem, wybudzam sie po kilka razy w nocy albo w ogole nie spie jak np tej nocy.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7717
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: amigo »

Bierzesz rano abilify ?
maja500
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: wt lis 06, 2012 8:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: maja500 »

Czy przy tej akatyzji na leku aiblify na którą skarży się dużo osób pomaga może Depakine chrono?? W dawce 1000 mg??
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze się widzi tylko sercem."
Antoine de Saint-Exupéry
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: F20 »

Ja teraz biorę też 7,5 mg Abilify i akatyzja zniknęła. Tylko z przyzwyczajenia jeszcze trochę chodzę.
Awatar użytkownika
Peter
zaufany użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: sob gru 22, 2007 6:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Pomorze

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: Peter »

Wiecie kto ma największe akatyzje na świecie??
Zegarek, bo wiecznie chodzi i chodzi i przestać nie może :D
Awatar użytkownika
sailorka
bywalec
Posty: 82
Rejestracja: czw lut 19, 2015 12:23 pm
Status: grafik komputerowy

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: sailorka »

Jak wygląda taka akatyzja?
maja500
zaufany użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: wt lis 06, 2012 8:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: maja500 »

Ja powiem tak ,że miałam skutki uboczne abilify kiedyś jak go brałam z solianem. Miałam potrzebę robienia czegoś ciągle i przy tym się męczyłam, musiałam go odstawić. Jednakże jak wzięłam ten sam lek po ok. 3 letniej przerwie to już nie miałam żadnych skutków ubocznych i fajnie mnie aktywizuje ten lek :)
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze się widzi tylko sercem."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
sailorka
bywalec
Posty: 82
Rejestracja: czw lut 19, 2015 12:23 pm
Status: grafik komputerowy

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: sailorka »

Chors a ile bierzesz? Bo ja 30 mg.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: Wspaniale »

sailorka pisze:Chors a ile bierzesz? Bo ja 30 mg.
Chors tobie raczej nie odpowie :) Ostatnio się logował w 2008 roku. Przynajmniej jeśli wierzyć informacji z jego konta, ale z kolei post ostatni napisał 2012 roku, to kto wie, jak jest.
Awatar użytkownika
sailorka
bywalec
Posty: 82
Rejestracja: czw lut 19, 2015 12:23 pm
Status: grafik komputerowy

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: sailorka »

Bo mnie teleportnęło na pierwszą stronę. 8)

Dobra, bierze ktoś 30 mg? Bo to chyba dużo. Nie słyszę po tym wyraźnych myśli, tylko takie jakby echo, cichutkie.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: Miś Uszatek »

Ja biore 30 abili i 800 solianu i 125 lamitrinu. Jestem lekooporny i lekarz stwierdził że medycyna jest bezradna...
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: kotek »

Dzisiaj byłem u lekarza i przepisano mi Abilify 15 mg na ryczałt (lek kosztował 3,20 zł), na początku (przez kilka dni) zalecono brać pół tabletki a potem całą, a ja się boję skutków ubocznych (np. wymioty, nudności, akatyzja czy coś jeszcze gorszego, jak zwiększenie krzepliwości, udar, niebezpieczne pogorszenie parametrów krwi czy niespodziewana śmierć(!), o której było w ulotce). Nie mówiłem rodzinie o diagnozie schizofrenii i nowym leku. Jeśli lek by nie pomagał (czy przede wszystkim szkodził), to chciałbym oddać go za darmo lekarzowi, aby komuś, komu akurat jest potrzebny, przekazać.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: kotek »

Jak dotąd wziąłem dwa razy pół tabletki mającej 15 g (czyli połówka miała ok. 7,5 mg) arypiprazolu. Pół tabletki na dobę. Niestety, chyba doświadczam pewnej akatyzji po tym leku :( Nie jest jakaś ogromna, ale to, czego obecnie doświadczam, wygląda mi na to. Czuję taki nieprzyjemny "niepokój", utrudniający siedzenie w miejscu i robienie czegokolwiek konstruktywnego :( Ponoć po jakimś czasie brania leku ten objaw ustępuje, jak gdzieś chyba przeczytałem. Jakby na studiach czy w pracy wystąpił taki objaw, to byłby chyba poważny problem. Teraz "nie mam obowiązków", więc ten dokuczliwy objaw nie przeszkadza aż tak bardzo.

Ta akatyzja jest naprawdę zła. Miałem problemy z funkcjonowaniem, przy akatyzji mam jeszcze większe. A mnóstwo ambiwalencji i ambisentencji, załamanie linii życiowej, "apatia" i abulia, "anergia" i niby "urojenia" odniesienia z ideami posłanniczymi, "myślenie prześladowcze" nie zniknęły, "idee urojeniowe" dotyczące anatomii i fizjologii nie zniknęły, tylko kolejny problem mi się pojawił po arypiprazolu, i to poważny problem (akatyzja bardzo utrudniająca funkcjonowanie). Może to nie zachwiana chemia mózgu jest powodem moich problemów? Po paroksetynie nie miałem akatyzji. Następna wizyta i psychiatry jest umówiona za jedenaście dni, a od poniedziałku zalecono mi brać dwa razy większą dawkę leku, po którym dostałem akatyzji. Moja kondycja bardziej przypomina jakieś większe upośledzenie umysłowe niż klasyczną (leczoną neuroleptykami) psychozę. Myślę, że klasyczni schizofrenicy więcej cierpią ode mnie. Nie wiem teraz, co robić z tą akatyzją. Ona bardzo przeszkadza w życiu. To coś ewidentnie uciążliwego. Lek może być do zwrotu, niech go weźmie ktoś, komu jest on potrzebny i pomocny. Oddałbym za darmo, jeżeli ten lek okazałbym się czymś nieodpowiednim w moim przypadku. Przez akatyzję jeszcze trudniej wykonuje się obowiązki. Trudniej robić cokolwiek "konkretnego". Po raz pierwszy akatyzja pojawiła się u mnie około dwa dni temu - właśnie po zażyciu Abilify.
Awatar użytkownika
Erika_Kohut
zaufany użytkownik
Posty: 830
Rejestracja: sob paź 04, 2014 6:14 pm
Status: Trójca
Gadu-Gadu: 48512284

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: Erika_Kohut »

No to odstawilam stopniowo jak Ci nie służy. Mi tylko trochę może podnosil nastrój. A ze skutkami ubocznymi mecze się do dziś, a nie biorę cztery miesiące.
Milosc to iluzja
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: kotek »

U mnie ta akatyzja jest poważnym problemem. Do tego nieco boli mnie serce, a wcześniej tego nie było. Nie wiem, co mam zrobić, a następna wizyta dopiero w następnym tygodniu. Ta akatyzja wyraźnie przeszkadza mi w życiu. Rodzice o niej nie wiedzą. Trudno się skoncentrować na czymś bardziej wymagającym przez tę akatyzję.
Błądząc Wśród Znaków
nadużywający
nadużywający
Posty: 1119
Rejestracja: sob lip 25, 2015 9:42 pm

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: Błądząc Wśród Znaków »

Kotek a bilety to nie czopek. Zostałeś oszukany. :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: kotek »

Teraz mam wyraźne skutki uboczne zażywania arypiprazolu. Poza akatyzją przeszkadza mi też "ból serca". To dojmujące. Mogę się nawet zastanawiać nad dzwonieniem po karetkę pogotowia, bo to jakby "nie daje żyć". Chyba arypiprazol mi nie służy i (przynajmniej na razie) zdaje się nie być rozwiązaniem moich problemów. Może lepiej nie brać już więcej, a lek przekazać psychiatrze za darmo, żeby dał komuś, kto go potrzebuje i komu on pomaga.

Myślę o odstawieniu arypiprazolu po zażyciu ok. 22,5 mg (w trzech dawkach). Te efekty uboczne wyglądają naprawdę źle. Robią ze mnie jeszcze gorszego kalekę. Nie podobają mi się one. Poza akatyzją pojawił się też "ból" w lewej części klatki piersiowej, (jakby) w sercu. To też przeszkadza. Ale akatyzja sama w sobie jest naprawdę zła. Nie wiem, co robić w tej sytuacji. Efekty uboczne zażywania arypiprazolu "dają mi w kość". Utrudniają funkcjonowanie. Całkiem wyraźnie. I to jest dla mnie kolejny problem. Nawet spokojnie leżeć może być trudniej. Trudniej jest zajmować się pożytecznymi rzeczami (pracami) przez te efekty uboczne.

Chce mi się przerwać kurację arypiprazolem. W takim stanie prędzej mógłbym się znaleźć w "psychiatryku" niż w domu, ten lek daje dojmujące skutki uboczne dla mnie. Poza akatyzją przeszkadza też "ból" w lewej części klatki piersiowej. Jestem bardziej upośledzony, niż byłem przed rozpoczęciem zażywania Abilify. Myślę, że trzeba szybciej podjąć decyzję i skonsultować się z psychiatrą, niż dopiero za około półtora tygodnia, bo te objawy niepożądane sprawiają, że sytuacja wygląda wyraźnie niewesoło.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Abilify.. Skutki uboczne..

Post autor: kotek »

Nie wiem, co mam teraz robić, efekty uboczne są wyraźnie upośledzające, nie chce mi się dłużej ich doświadczać... W poniedziałek chcę znowu zgłosić się do przychodni, chociaż nie mam wizyty, te objawy uboczne są nie do przyjęcia i "niszczą mi życie", w dodatku są całkiem nieprzyjemne. Nie wiem, czy jutro znowu wziąć ten lek, w poniedziałek wolałbym jak najwcześniej udać się do przychodni i skonsultować się z lekarzem, zanim ewentualnie wezmę Abilify. Teraz i tak jest weekend, czas odpoczynku, więc objawy uboczne mogą nie niszczyć planu dnia aż tak bardzo. Ale lepiej byłoby, gdybym tych działań niepożądanych nie doświadczał. Dzisiaj akatyzja była chyba gorsza niż wczoraj czy przedwczoraj.
ODPOWIEDZ

Wróć do „abilify”