Solian jest super :)

[MAdzialena]

ja też czuję niebywałe szczęście, choć moje objawy wciąż są widoczne, ale już mniej nasilone

[Antonio Kontrabas]

Dla poprawnosci politycznej powiem Wam, ze lepiej nie pic przy lekach. Przeciez to wcale nie daje tyle radosci i szczescia co zdrowe i prawidlowe zycie. Tym bardziej, ze faktycznie z solianem szybciej sie czlowiek opija, szybciej robi sie senny i cholernie boli leb nastepnego dnia, jedynie 2kc ratuje sytuacje oraz niezwykle nadwyrezona watrobe, niewiem czy warto wogule truc sie alkoholem z lekami.

[Baz]

Mi z kolei czasem się język poplącze, ale ja to w pełni pacyfista więc nikomu tym nie wadzę, ot często nawet dość piję w samotności, choć nie na tyle by mówić o uzależnieniu Faza sama w sobie jest dość przyjemna choć, to prawda, zwiększyła się moja odporność na ów specyfik . Solian nawet zdarza mi się łyknąć na "kaca" choć nie miewiam typowych objawów "poupojeniowych", jestem jednak nadto zmulony i znany wszystkim niedobór płynów w organiźmie doskiera mi:) Jak śpiewał Linda ze Świetlikami "szalenie delikatny jestem na kacu, kiedy każda reklama zmusza do łez" Lecz to nie czas i miejsce jak mi się zdaje.. Dziś wziąłem 400-0-400 i humor mam cały dzień..choć, jak to w niedzielę wieczorem, człowiek już myślą w dniu następnym.

[Antonio Kontrabas]

Dobrze robi, solian stale, a reszte doraznie w razie potrzeby.

[Baz]

Tak robię, Solian 2x400mg a Zalastę jak czuję się niepewnie.Na razie jest ok, polecam jeszcze raz wszystkim S.

[oak]

Ja jakoś nie widzę działania Solianu.
Biorę sertraline (Asertin) 200mg i Solian. Na początku miałem dawkę 100mg solianu, potem 200, teraz 300 no i nic. Spróbuję 400 tylko to już chyba graniczna dawka między aktywizującą a przeciwpsychotyczną, ale spróbuję jak się będę czuć.
Widzę pewne różnice, jestem pewniejszy siebie, zmniejszyła sie fobia społeczna i nie odczuwam lęku jak z kimś rozmawiam, ale to raczej zasługa antydepresantu Asertinu. Ale z aktywnością to tak średnio.
Kiedyś miałem taki okres jak wziąłem rano solian (nie pamietam w jakiej dawce) i potem jechałem pociągiem do pracy to nie mogłem usiedzieć na miejscu. Więc chyba działał. A teraz to minęło i nic nie czuję. Chyba że działa a ja po prostu tego nie zauważam.
Spróbuję teraz dawkę 400. A jak nie pomoże to nie wiem. Psychiatra każe mi brać 300mg bo to jest dawka aktywizująca, przy 100 i 200 mg mowiłem że nie czuje różnicy i zwiększyła do 300.

[Antonio Kontrabas]

Sluchaj, ale na to trzeba czasu, musi zmienic sie Twoje myslenie, zachowanie, sposob bycia, ty sie musisz zmienic, nie podwyzszaj do 400, na to wszystko potrzeba miesiecy. Pozostan przy 200, 300 tak jak radzi Twoj lekarz i zyj, po prostu, a nie sie zastanawiaj sie czy dziala czy nie. Pali ci sie?, jestes juz na dobrej drodze, a masz cale zycie przed soba!

[Ralf]

Witam!

To jest moj 1 post na tym forum. Obecnie biore Solian 800 mg i fluoxetyne 40 mg. Solian hamuje wszystkie objawy psychotyczne jakie do tej pory miałem. Jest to naprawde bardzo dobry lek. Ale zauwazyłem że mam zwiekszony apetyt i przytyłem ok. 15 kg. Wszystkie spodnie sa teraz dal mnie zamałe ;( Podobno po fluoxetynie mozna miec obnizenie apetytu ale chyba w połączeniu z Solianem to nie ma efektu ://// Dodatkowo z rana po fluoxetynie mam tendencje do wymiotów. Ostatnio slysze glosy mojej zmarlej mamy... co poradzicie w tej sytuacji????

[Miś Uszatek]

Idż do lekarza i porozmawiaj o tym.

[Ralf]

Ale jak to powiem to nie wysle mnie do szpitala???? JA tam nie chce iść (((

[coty]

...

[Miś Uszatek]

Ale jak to powiem to nie wysle mnie do szpitala???? JA tam nie chce iść (((

Sorki ale nie jestem w stanie dać ci gwarancje że cię nie wyśle do szpitala. Sam obecnie jestem na dziennym.

[Ralf]

:////

[Antonio Kontrabas]

Pozostaw solian i sprobuj odstawic to drugie. Jak bedzie dobrze mozna bedzie myslec o zmniejszaniu dawki solianu, na nizszej przestaniesz tyc.

[moi]

Pozostaw solian i sprobuj odstawic to drugie. Jak bedzie dobrze mozna bedzie myslec o zmniejszaniu dawki solianu, na nizszej przestaniesz tyc.

Anton, jak możesz doradzać komuś, żeby odstawił lek! Czy Ty jesteś lekarzem?! Zastanów się!

Pozdrawiam.m.

[Antonio Kontrabas]

Niose pomoc najlepiej jak to mozliwe w obecnej sytuacji. Nie napisalem zeby odstawil LEKI, tylko jeden, zbedny i powodujacy niepotrzebne niedogodnosci, glowny lek, czyli solian, ma pozostac, z czasem dopiero mozna bedzie obnizac dawke. Zeby to wiedziec lub moc doradzic nie potrzeba byc lekarzem, zastanow sie Moi
PS ta wasza poprawnosc polityczna, napawa obrzydzeniem, bez urazy.
Widzialem jak gosc sie konczyl na ulicy, a babka trzymala w reku pastylki nasercowe ktore sama zazywala i mu nie dawala: no bo jakze, panie ja ni doktur, a jak mnie pociagnum do udpowidziolnosci, no jok panie. Ledwo siniejacemu gosciowi wcisnalem pod jezyk jej pastyle walidolum to byl chyba, czy cos, i wiesz zanim karetka przyjechala doszedl do siebie. Wzrok sanitariuszy bezcenny

[moi]

Jeśli komuś lekarz przepisał dwa leki, to ma brać dwa. Nie jesteś lekarzem, żeby ordynować leki i mówić komuś, jaki ma odstawić, a jaki zostawić!

Pozdrawiam.m.

[baba jaga]

Ja popieram Antona
Dla mnie Solian to wybawienie brałam w dawkach od 50 do 200. Teraz biorę 50mg, wcześniej wytrzymałam na tej dawce rok ale jak piłam za dużo kawy musiałam zwiększyć dawkę. Powyżej 200 mg działa na mnie sedująco. Niestety w zime mnie coś pokusiło o eksperymenty lekowe ze wzgledu na prolaktyne podwyższoną i podano mi rispolept conste po której nabawiłam się dyskinez oczu czy dystoni dokładnie kurczu oczu i depresji, zamieniono mi rispolept na abillify. I z powrotem powróciłam do solianu bo dyskinezy nie przechodziły i obiecuje sobbie że za nic w świecie nie zmienię już tego leku. Jestem od tygodnia na solianie ale dyskinezy nie przechodza są bardzo uciążliwe i zmniejszają się tylko po wypiciu kawy. Stawiam jednak na czas bo wcześniej dyskinez nie miałam na Solianie.

A i ważna sugestia 50mg Solianu działa na mnie silniej niż 15 mg Abilify na moje urojenia i aktywizująco , po Abilify spałam i byłam ksobna

[Gosa]

działa na mnie sedująco

Hm... A co to właściwie znaczy?

[Antonio Kontrabas]

50 to taka dawka na pograniczu, bardzo mala trzeba przyznac, najmniejsza z mozliwych, 200 znowoz powoduje w miare dobre samopoczucie i niema szansy na wdanie sie psychozy zadnej, ale jest ryzyko zwiekszonej prolaktyny, no i z deczko przymula, jest sie delikatnie mowiac wiecznie spiacym na 2setce. Idealna dawka wydaje sie wlasnie setka, jak dla mnie rewelka. Tez sobie obiecalem zero majstrowania z lekami, trzymam sie tej setki juz od wrzesnia i jest puk puk odpukac swietnie
Dyskinezy pewno mina z czasem, warto zazywac aspargin, sa tez leki na to jakby same nie mijaly.