Szukam byłych schizofreników
Moderator: moderatorzy
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: pt paź 01, 2010 9:16 pm
Re: Szukam byłych schizofreników
Hej,
Piszę do Ciebie, bo piszesz, że wyzdrowiałeś. Chciałabym się dowiedzieć jak to zrobiłeś? Przez jaką drogę przeszedłeś?
Ja jestem w trakcie nawrotu. Od roku choruję na schizofrenię. Dosyć późno zachorowałam i jestem załamana tym, że jeszcze raz muszę przez to przechodzić. Szukam nadziei i sposobu na oszukanie tej choroby, która mnie zamyka w czterech ścianach pokoju.
Serdecznie pozdrawiam,
Sylwia
Piszę do Ciebie, bo piszesz, że wyzdrowiałeś. Chciałabym się dowiedzieć jak to zrobiłeś? Przez jaką drogę przeszedłeś?
Ja jestem w trakcie nawrotu. Od roku choruję na schizofrenię. Dosyć późno zachorowałam i jestem załamana tym, że jeszcze raz muszę przez to przechodzić. Szukam nadziei i sposobu na oszukanie tej choroby, która mnie zamyka w czterech ścianach pokoju.
Serdecznie pozdrawiam,
Sylwia
Re: Szukam byłych schizofreników
.
Ostatnio zmieniony śr wrz 10, 2014 3:48 pm przez Agata M, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Szukam byłych schizofreników
Hej!
Ja zaczęłam chorować dokładnie nie wiem kiedy. Ostre objawy pojawiły się u mnie jakieś na początku 2009 roku. Do szpitala trafiłam we wrześniu 2009 r. stwierdzono u mnie schizofrenie paranoidalną. Przez kilka miesięcy brałam Olzapine + Bioxetim (to na depresje po traumatycznych przeżyciach). Od około maja/kwietnia nie biorę w ogóle leków. Najpierw z powodów skutków ubocznych (ciągle spałam, obniżone libido), potem zauważyłam, że muszę zacząć szukać powodów przez które objawy powracają, mechanizmów które uaktywniają objawy i nie poddawać się. To nie jest tak, że objawy powstają znikąd. Teraz jestem już zdrowa, wolna i szczęśliwa jak nigdy dotąd. Wyjście z tej choroby jest możliwe. Pozdrawiam:) Ania
Ja zaczęłam chorować dokładnie nie wiem kiedy. Ostre objawy pojawiły się u mnie jakieś na początku 2009 roku. Do szpitala trafiłam we wrześniu 2009 r. stwierdzono u mnie schizofrenie paranoidalną. Przez kilka miesięcy brałam Olzapine + Bioxetim (to na depresje po traumatycznych przeżyciach). Od około maja/kwietnia nie biorę w ogóle leków. Najpierw z powodów skutków ubocznych (ciągle spałam, obniżone libido), potem zauważyłam, że muszę zacząć szukać powodów przez które objawy powracają, mechanizmów które uaktywniają objawy i nie poddawać się. To nie jest tak, że objawy powstają znikąd. Teraz jestem już zdrowa, wolna i szczęśliwa jak nigdy dotąd. Wyjście z tej choroby jest możliwe. Pozdrawiam:) Ania
Re: Szukam byłych schizofreników
To prawda.anyax pisze:To nie jest tak, że objawy powstają znikąd.
Gratuluję. Sam wierzę, że też kiedyś z tej choroby wyjdę.

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: wt sty 28, 2025 8:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: Szukam byłych schizofreników
Nie da się wyleczyć ze schizofrenii.