Małżeństwo zgoda sądu

[Ripajo5342]

ja w innym temacie napisałem że że moi znajomi oszukali księdza i innych że są zdrowi i dostali ślub
tylko nie wiem czy on jest ważny?

Skoro zataili przesłankę ważności zawarcia małżeństwa to ślub, który mają nie jest ważny

[Ripajo5342]

Legalny nielegalny ważny nie ważny. Chora osoba nie powinna brać ślubu. Rozdzielność majątkowa i życie na kocią łapę.

Zgadzam się z Tobą, a dodatkowo uważam, że osoby, które są chore np. na schizofrenię powinny mieć możliwość skorzystania z kastracji chemicznej

[Cynamon]

Co ty mówisz? Taka chemiczna kastracja ma skutki uboczne — jak to się zmiesza ze skutkami ubocznymi leków
to już lepiej eutanazja, żeby się nikt nie męczył.

[Ripajo5342]

Co ty mówisz? Taka chemiczna kastracja ma skutki uboczne — jak to się zmiesza ze skutkami ubocznymi leków
to już lepiej eutanazja, żeby się nikt nie męczył.

Szanuję Twoje zdanie, ale uważam iż osoby chore psychicznie nie powinny się rozmnażać

[Alchemik Fioletu]

Sam se jajka utnij.

[Ripajo5342]

Sam se jajka utnij.

Nie mam zamiaru się okaleczać, pisałem o chemicznej kastracji, a nie takiej własnoręcznej o jakiej Ty napisałeś.

[azja]

Co ty mówisz? Taka chemiczna kastracja ma skutki uboczne — jak to się zmiesza ze skutkami ubocznymi leków
to już lepiej eutanazja, żeby się nikt nie męczył.

Szanuję Twoje zdanie, ale uważam iż osoby chore psychicznie nie powinny się rozmnażać

Ja też uważam że chory psychicznie człowiek nie powinien mieć dzieci. Najlepiej to poszukać wolną panienkę z dzieckiem, jest ich dużo, i żyć w takim związku bez ślubu.

[szary_wolf]

Mam koleżanke i kolege oboje chorych na schizofrenie i wzieli ślub i cywilny i kościelny. Nie wiem czy mówili księdzu że są chorzy psychicznie ale podejrzewam że nie. Mają syna i czują się szczęśliwi.

[Ripajo5342]

Mam koleżanke i kolege oboje chorych na schizofrenie i wzieli ślub i cywilny i kościelny. Nie wiem czy mówili księdzu że są chorzy psychicznie ale podejrzewam że nie. Mają syna i czują się szczęśliwi.

A jak się ich syn czuje z tym, że jego rodzice są chorzy psychicznie i on też może na to zachorować? Może nad tym trzeba się zastanowić?

[szary_wolf]

Ciężkie pytanie. Ich syn ma już jakieś 12 lat i narazie nie widać by zachorował. Jego rodzice się bardzo kochali i chcieli mieć bardzo dziecko. I napewno brali pod uwage tą możliwośc że ich dziecko też zachoruje na np. schizofrenie. Można by twierdzić że byli egoistami bo chcieli mieć dziecko a nie zastanawiali się nad tym co może to dziecko spotkać. Może bo nie musi. Z badań wynika że tylko jakieś 3 % dzieci które miały rodzica np. schizofrenika może też zachorować na schizofrenie. Tu wprawdzie jest sytuacja że oboje rodziców są schizofrenikami. Więc prawdopodobieństwo wzrasta.

[szary_wolf]

Wydaje mi się że pary gdzie jedno z rodziców jest chore(albo oboje) biorą po prostu to ryzyko. Bo bardzo chcą mieć dziecko.

[Cynamon]

Ich syn ma już jakieś 12 lat i narazie nie widać by zachorował.

gdy tylko jeden rodzic ma schizofrenię to ryzyko zachorowania wynosi 10%
a gdy oboje rodzice są na to chorzy, to ryzyko wzrasta do 40–50%
i zwykle ludzie rozchorowują mniej więcej w wieku 18 lat.... czyli jeszcze ma czas zachorować
no niestety takie życie

[Ripajo5342]

Wydaje mi się że pary gdzie jedno z rodziców jest chore(albo oboje) biorą po prostu to ryzyko. Bo bardzo chcą mieć dziecko.

Tak, tylko wydaje mi się, że powinni zastanowić się nie tylko nad ryzykiem czy dziecko będzie chore, ale także nad tym czy będąc chore to dziecko ich z czasem "nie znienawidzi" z uwagi na to że będzie chore właśnie przez nich

[Cynamon]

Podobno to się też bierze też ze stresu (geny + stres)
jak nie będzie bite pasem, to może nie zachorować

[Ripajo5342]

Podobno to się też bierze też ze stresu (geny + stres)
jak nie będzie bite pasem, to może nie zachorować

Rozumiem Twój punkt widzenia, ale z tego co napisałeś wynika, że w przypadku takich par (obydwoje chorują na schizofrenię) prawdopodobieństwo zachorowania dziecka wynosi około 50% więc ma takie samo prawdopodobieństwo zachorowania jak i nie zachorowania. Uważam w związku z tym, że to jest zbyt duże prawdopodobieństwo żeby starać się o dzieci - dlatego ja nie zamierzam tego robić.

[Cynamon]

no tak... potem takie dziecko musiałoby się męczyć z tą chorobą ... a rodzice męczyć z takim chorym dzieckiem

[Pamal]

Straszne to. Jak dostałam diagnozę poczułam że wszystko stracone.
A diagnoza była niespodziewana, bo ukrywano chorobę ciotki.
Zawodowo nie spełniałam się, a odebrał mi los szansę na małżeństwo
a zwłaszcza macierzyństwo.

[Alchemik Fioletu]

Dzieci mało się rodzi w Polsce, każde dziecko jest ważne nie ważne jakich ma rodziców.

[Ripajo5342]

Dzieci mało się rodzi w Polsce, każde dziecko jest ważne nie ważne jakich ma rodziców.

Tak, dla demografii jest to niezbędne, tylko że skoro część dzieci mających rodziców chorujących na schizofrenię też ją będzie miała to najprawdopodobniej nie będą mogły znaleźć normalnej pracy, więc gospodarki w żaden sposób nie uratuje to że będą się rodzić kolejne osoby chore na schizofrenię. Wskazane jest, żeby dzieci miały osoby zdrowe, ponieważ istnieje większa szansa, że dzieci z takich związków znajdą pracę.

[Alchemik Fioletu]

Praca nie jest najważniejsza.