Osamotnienie w schizofrenii
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Poczekaj dwie doby od teraz na wenę, wg kalendarza tybetańskiego zacznie się niedługo pomyślny okres na rozpoczynanie nowych przedsięwzięć. Będzie trwał cały miesiąc.
nic
Re: Osamotnienie w schizofrenii
To się nazywa właśnie bycie samotnym.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7696
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Osamotnienie w schizofrenii
nie jestem samotny, mam rodzine, znajomych. Wiadomo, na poczatku jak przyjechalem do hiszpanii to bylem samotny, ale odkad zaczalem chodzic na oddzial dzienny to poznalem tam znajomkow i mam tez kumpli z koszykowki. 

Re: Osamotnienie w schizofrenii
kazdy jest samotny w gruncie rzeczy. czlowiek rodzi sie sam i umiera sam. tylko przez krotka chwile w zyciu jestesmy z kims. dlatego tym bardziej nalezy to cenic. chwile tak szybko przemijaja.. zbyt szybko, nawet nie wiadomo kiedy. a tak by sie chcialo moc tymi chwilami cieszyc w nieskonczonosc
wybrancami losu chyba sa ci co zawsze maja kogos obok
a nawet jak jest sie z kims to bardzo czesto ludzie w grucie rzeczy pozostaja samotni. bo nie zawsze potrafia rozmawiac. nie zawsze potrafia zaufac. nie zawsze sa zrozumiani. nas to sie tyczy szczegolnie. bycie z kims nigdy nie jest proste. samotnosc taka o jakiej tu jest mowa jest prostsza ale zabija jak nic innego. choc nie powiem, sa ludzie ktorzy doskonale sie w tym odnajduja. tylko nie wiem czy sa szczesliwi. a czasem nieszczesliwi sa takze ludzie w zwiazkach. chyba wszystko zalezy
wybrancami losu chyba sa ci co zawsze maja kogos obok
a nawet jak jest sie z kims to bardzo czesto ludzie w grucie rzeczy pozostaja samotni. bo nie zawsze potrafia rozmawiac. nie zawsze potrafia zaufac. nie zawsze sa zrozumiani. nas to sie tyczy szczegolnie. bycie z kims nigdy nie jest proste. samotnosc taka o jakiej tu jest mowa jest prostsza ale zabija jak nic innego. choc nie powiem, sa ludzie ktorzy doskonale sie w tym odnajduja. tylko nie wiem czy sa szczesliwi. a czasem nieszczesliwi sa takze ludzie w zwiazkach. chyba wszystko zalezy
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Grupa to jedno, a grupa życzliwych osób to drugie. Bywa różnie, c'nie.
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Cynizm przez to przeswieca, ale wierzę, że i Ty poczujesz się kochany, a przynajmniej zauważony, gdy tylko przyjdzie na to czas i można czekać dlugo, ale warto, bo wtedy ta relacja staje się czymś wartosciowym i pomimo lęku można zaufać, a także pomimo błędów, nieporozumień ktoś nadal jest i nie odrzuca, przynajmniej teraz, co znaczy, że o tę relację trzeba dbać, czyli jak dla mnie być trzeźwym i wstrzemięźliwym, bo to moje demony, ale warto nie tracić tej energii, bo podpowiada ona kiedy i jak się zachować, więc relacja z drugą osobą powinna naturalnie tak przetrwać...canngurro pisze: ↑czw sty 09, 2025 1:10 pm kazdy jest samotny w gruncie rzeczy. czlowiek rodzi sie sam i umiera sam. tylko przez krotka chwile w zyciu jestesmy z kims. dlatego tym bardziej nalezy to cenic. chwile tak szybko przemijaja.. zbyt szybko, nawet nie wiadomo kiedy. a tak by sie chcialo moc tymi chwilami cieszyc w nieskonczonosc
wybrancami losu chyba sa ci co zawsze maja kogos obok
a nawet jak jest sie z kims to bardzo czesto ludzie w grucie rzeczy pozostaja samotni. bo nie zawsze potrafia rozmawiac. nie zawsze potrafia zaufac. nie zawsze sa zrozumiani. nas to sie tyczy szczegolnie. bycie z kims nigdy nie jest proste. samotnosc taka o jakiej tu jest mowa jest prostsza ale zabija jak nic innego. choc nie powiem, sa ludzie ktorzy doskonale sie w tym odnajduja. tylko nie wiem czy sa szczesliwi. a czasem nieszczesliwi sa takze ludzie w zwiazkach. chyba wszystko zalezy
Re: Osamotnienie w schizofrenii
gratisie, ty wiesz, ze ty czasem mocno zaskakujesz?
to glebokie co napisales i daje do myslenia
to takze moje demony
to glebokie co napisales i daje do myslenia
to takze moje demony
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Odklejony jesteś jak mało kto.Catastrophique pisze: ↑śr kwie 10, 2024 9:11 am Dopóki będziecie bać się i unikać ludzi, dopóty będziecie nieszczęśliwi.
Pokażcie, że macie jaja zamiast wiecznie uciekać od życia.
nic
- Ripajo5342
- bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: pt lut 07, 2025 5:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Uważam, że możesz się mylić i wierzysz w coś co nie ma zbyt wielkiej możliwości żeby zaistniało w rzeczywistości. Żeby zaufać potrzeba podjąć ryzyko, na które wiele z osób czytających wpisy na tym forum może nie być gotowe, nawet jeżeli uważa na ten moment inaczej, a inne mogą stracić nadzieję, bo stwierdzą, że ich nigdy nie spotka prawdziwa przyjaźń/miłość.gratis pisze: ↑sob sty 11, 2025 9:16 pmCynizm przez to przeswieca, ale wierzę, że i Ty poczujesz się kochany, a przynajmniej zauważony, gdy tylko przyjdzie na to czas i można czekać dlugo, ale warto, bo wtedy ta relacja staje się czymś wartosciowym i pomimo lęku można zaufać, a także pomimo błędów, nieporozumień ktoś nadal jest i nie odrzuca, przynajmniej teraz, co znaczy, że o tę relację trzeba dbać, czyli jak dla mnie być trzeźwym i wstrzemięźliwym, bo to moje demony, ale warto nie tracić tej energii, bo podpowiada ona kiedy i jak się zachować, więc relacja z drugą osobą powinna naturalnie tak przetrwać...canngurro pisze: ↑czw sty 09, 2025 1:10 pm kazdy jest samotny w gruncie rzeczy. czlowiek rodzi sie sam i umiera sam. tylko przez krotka chwile w zyciu jestesmy z kims. dlatego tym bardziej nalezy to cenic. chwile tak szybko przemijaja.. zbyt szybko, nawet nie wiadomo kiedy. a tak by sie chcialo moc tymi chwilami cieszyc w nieskonczonosc
wybrancami losu chyba sa ci co zawsze maja kogos obok
a nawet jak jest sie z kims to bardzo czesto ludzie w grucie rzeczy pozostaja samotni. bo nie zawsze potrafia rozmawiac. nie zawsze potrafia zaufac. nie zawsze sa zrozumiani. nas to sie tyczy szczegolnie. bycie z kims nigdy nie jest proste. samotnosc taka o jakiej tu jest mowa jest prostsza ale zabija jak nic innego. choc nie powiem, sa ludzie ktorzy doskonale sie w tym odnajduja. tylko nie wiem czy sa szczesliwi. a czasem nieszczesliwi sa takze ludzie w zwiazkach. chyba wszystko zalezy
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Jak mogę się mylić, skoro tego doświadczyłem? Trzeba próbować.
- Ripajo5342
- bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: pt lut 07, 2025 5:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Niemożliwe, a jednak się stało.
- Ripajo5342
- bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: pt lut 07, 2025 5:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Miałeś najwidoczniej farta
Re: Osamotnienie w schizofrenii
Polecam: Partnerstwo bliskości. Jak teoria więzi pomoże ci stworzyć szczęśliwy związek
Levine Amir Heller
Levine Amir Heller