Ranking neuroleptyków

[shadowman]

Jakie neuroleptyki Wam najbardziej smakują, z którymi macie najmilsze wspomnienia, o których ciepło myślicie, jakie są najlepsze w smaku dla Was?

[Unknown]

[Pathetic Heart]

Neuroleptyki nie nadają się do rekreacyjnego stosowania.

[Antonio Kontrabas]

Kazdy dobry jesli pomaga. Szczegolnie pyszne te powlekane gladkie laktozowe, biale albo rozowiutkie, wszystkie slodkie i wszyystkie pyszniutkie

[manshero]

Moj tylek mi donosl wlasnie ze depot smakuje dobrze ale dziala nie na to co powinien.

[amigo]

Najlepszy był risperdal. Tabletka do rozpuszczania pod językiem - smak truskawkowy.

[amigo]

Na prowadzenie wychodzi olanzapina.
Dobrze wycisza.

[Catastrophique]

Jak funkcja "mute" na pilocie.

[xmiaplacidus]

Tak mi smakują neuroleptyki, że lekarka mi wpisała "nietolerancja neuroleptyków" w papierach, a w szpitalu i tak mnie nimi faszerują

[amigo]

^^
Może chodziło że masz lekoopornosc??

[xmiaplacidus]

^^
Może chodziło że masz lekoopornosc??

Tak, mam

[nixot321]

Najbardziej smakowała mi Apra 10 mg, ponieważ miała taki słodki smak jak cukierek pudrowy. Abilify 15 mg jest bezsmakowe i bezzapachowe, ale też je dobrze tolerowałem. Jedynie strasznie zraziłem się do zastrzyków, bo miały okrutne dla mnie skutki uboczne, od problemów ze wzrokiem, po pamięć i koncentrację i metabolizm. Jak już to najlepiej toleruję leki w postaci tabletek, tylko nie depot. Odpada zupełnie.

[amigo]

Klozapina i Olanzapina to super leki. W polaczeniu wyciagaja mnie z stanow psychotycznych.

[AcidHouse]

tylko tyle mogę powiedzieć, bo tylko tyle brałem.

1.aripiprazol
2. rispolept consta

[amigo]

1.aripiprazol

Nie znosze tego leku jesli chodzi o kuracje na codzien. Jedynie w przypadku malego kryzysu jak podadza mi w szpitalu iniekcje z arpiprazolu to znosi paranoje.

[Dobro]

Takie, w skrócie. Bez numeracji, bo i tak nnic dobrego...

Abilify - jest obecnie, da się żyć
Olanzapina - nawet ok, przez jakiś czas niska dawka, ale dr mi dał klozapol xd nie wierzył we mnie..
Solian- brałem krótko ale nie chciałem tego , strata czasu w szpitalu i zdrowia tez wówczas..
Ketrel - niby nie dawka na schize, ale po czasie z oddechem kłopoty, najbardziej tu uciążliwe to było
Rispo - porażka u mnie
Klozapol - dupa a nie lek
Też miałem zastrzyk jakis ale nic xd patologia psychiatrii, oczy do góry z nienacka.

Brałem je w różnych konfiguracjach, bo z antydepresantem albo lekami na padaczkę. Teraz jadę monoterapeutycznie, i dlatego dla mnie ok w miarę.

[miś wesołek]

1. Olanzapina - dobra na psychozy i paranoje, fajnie wycisza i też dobrze śpię po niej, a miałem z zasypianiem ogromne problemy. Nie powoduje zwiększenia apetytu.
2. Kwetiapina - słaba na paranoje i psychozy, ale największą dawkę jaką brałem, to bodajże 300 mg/doba. Na zasypianie gorsza niż olanzapina i też powodowała zwiększenie apetytu po zażyciu, suchość błony śluzowej i rewelacje pozapiramidowe.
3. Abilify - zbyt krótko brałem, aby się wypowiedzieć.

Olka u mnie rządzi, będzie już z 14 lat naszego związku.

[amigo]

nie ma to jak poczciwa klozapina, w polaczeniu z amisulpirydem to bardzo dobry mix neuroleptykow.