Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
BaBoon
zarejestrowany użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: ndz cze 09, 2024 7:35 pm
płeć: mężczyzna

Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: BaBoon »

Moja wieloletnia psychiatra powiedziała, że tylko doświadczony psychiatra będzie wiedział, że mam diagnozę schizo. Powiedziała też, że nie widzi we mnie też nienormalności i dziwności w zachowaniu.

Na przestrzeni lat byłem też u różnych u psychologów i również twierdzili, że nie jestem nienormalny w zachowaniu. Jeden nawet powiedział, że wątpi czy faktycznie mam schizo.

Objawów pozytywnych nie mam i z resztą u mnie zawsze były w małej ilości i zawsze miałem ich świadomość. W ogóle nie jestem książkowym przykładem schizofrenika.

Tymczasem gdziekolwiek się zatrudnię, to każdy domyśla się mojej diagnozy. Nikt nie powie czy mam nerwicę, chad czy jakaś chorobę fizyczną tylko od razu schizofrenia.

Jakiś czas temu dowiedziałem się, że w miejscu zamieszkania mam opinię osoby chorej psychicznie. Jakim niby cudem skoro nie mam na osiedlu żadnych znajomości po za sąsiedzkim dzień dobry? Nie biegam też nago po ulicy ani nie mówię, że jestem mesjaszem.

Przez to całkiem zamknąłem się w sobie i boję się nawiązywać znajomości z ludźmi zdrowymi.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6861
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: amigo »

w psychozie jest jawne to, ze mam schizofrenie bo robie/wypowiadam dziwne rzeczy. Ale jak mam remisje to jestem calkiem normalnym facetem.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10017
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: Pamal »

Ja mam podobnie. Psycholodzy mówią mi, że sprawiam wrażenie normalnej a moim zdaniem z nimi też się nie dogaduję.
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1442
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: canngurro »

BaBoon pisze: pt gru 13, 2024 4:11 pm Przez to całkiem zamknąłem się w sobie i boję się nawiązywać znajomości z ludźmi zdrowymi.
samo to wystarcza niestety w zupenosci by kogos uznac za psychola
gdybys biegal nago to zostal bys predzej uznany za dewianta niz schizofrenika.
wszlkie wrzaski krzyki awantury to rzecz zwykla dla osob nawet nie leczacych ale naduzywajacych alkoholu
ludzie lubia sensacje z dreszczykiem emocji. jak ktos jest wyalienowany to juz maja podstawe do ploteczek. potem wystarczy do tego dorobic kilka motywow i juz jest gotowa opowiastka na sasiedzkie dewagacje :mrgreen:
osobiscie mam na to wywalone. kiedys faktycznie bardzo dbalem o wizerunek i przez to nie umialem skupic sie na tym co jest w zyciu najwazniejsze
polina455
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pn gru 23, 2024 1:39 pm

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: polina455 »

BaBoon pisze: pt gru 13, 2024 4:11 pm Moja wieloletnia psychiatra powiedziała, że tylko doświadczony psychiatra będzie wiedział, że mam diagnozę schizo. Powiedziała też, że nie widzi we mnie też nienormalności i dziwności w zachowaniu.

Na przestrzeni lat byłem też u różnych u psychologów i również twierdzili, że nie jestem nienormalny w zachowaniu. Jeden nawet powiedział, że wątpi czy faktycznie mam schizo.

Objawów pozytywnych nie mam i z resztą u mnie zawsze były w małej ilości i zawsze miałem ich świadomość. W ogóle nie jestem książkowym przykładem schizofrenika.

Tymczasem gdziekolwiek się zatrudnię, to każdy domyśla się mojej diagnozy. Nikt nie powie czy mam nerwicę, chad czy jakaś chorobę fizyczną tylko od razu schizofrenia.

Jakiś czas temu dowiedziałem się, że w miejscu zamieszkania mam opinię osoby chorej psychicznie. Jakim niby cudem skoro nie mam na osiedlu żadnych znajomości po za sąsiedzkim dzień dobry? Nie biegam też nago po ulicy ani nie mówię, że jestem mesjaszem.
kobietawdetalu.pl
Przez to całkiem zamknąłem się w sobie i boję się nawiązywać znajomości z ludźmi zdrowymi.
Bardzo rozumiem twoje poczucie frustracji – to, że nie pasujesz do "książkowego" obrazu schizofrenii, nie oznacza, że Twoje doświadczenia są mniej realne. Czasami, niestety, ludzie łatwo przyklejają etykiety, zwłaszcza jeśli mają do czynienia z czymś, czego nie rozumieją lub nie potrafią dobrze zinterpretować. Twoja sytuacja pokazuje, jak ważne jest indywidualne podejście do diagnozy, ale też jak ciężko jest zmienić postrzeganie innych ludzi. Zamknięcie się w sobie może być reakcją na to, co czujesz, ale warto spróbować otworzyć się na zrozumienie i wsparcie – być może w kręgach, które mają większą świadomość problemów psychicznych.
underachiever
zarejestrowany użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: czw gru 26, 2024 5:05 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: underachiever »

BaBoon pisze: pt gru 13, 2024 4:11 pm Moja wieloletnia psychiatra powiedziała, że tylko doświadczony psychiatra będzie wiedział, że mam diagnozę schizo. Powiedziała też, że nie widzi we mnie też nienormalności i dziwności w zachowaniu.

Na przestrzeni lat byłem też u różnych u psychologów i również twierdzili, że nie jestem nienormalny w zachowaniu. Jeden nawet powiedział, że wątpi czy faktycznie mam schizo.

Objawów pozytywnych nie mam i z resztą u mnie zawsze były w małej ilości i zawsze miałem ich świadomość. W ogóle nie jestem książkowym przykładem schizofrenika.
[...}

Przez to całkiem zamknąłem się w sobie i boję się nawiązywać znajomości z ludźmi zdrowymi.
Mam tak samo.
Zbyt zdrowy, aby uznano mnie za klasycznego schizofrenika. Zbyt odmienny, żeby prowadzić satysfakcjonujące życie społeczne.
Spróbuj wypełnić test ap i skonsultować to ze specjalistą ewentualnie.
Może to niezdiagnozowany autyzm.
Awatar użytkownika
GagatkA
bywalec
Posty: 365
Rejestracja: ndz wrz 15, 2024 10:36 pm

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: GagatkA »

underachiever pisze: ndz sty 12, 2025 4:19 pm Mam tak samo.
Zbyt zdrowy, aby uznano mnie za klasycznego schizofrenika. Zbyt odmienny, żeby prowadzić satysfakcjonujące życie społeczne.
Spróbuj wypełnić test ap i skonsultować to ze specjalistą ewentualnie.
Może to niezdiagnozowany autyzm.
Może masz schizotypię albo jakiś schizoafektywny szit.
Człowiek jest wtedy zbyt zdrowy do chorych, ale zbyt chory żeby normalnie pracować i żyć w społeczeństwie. Powalone, taka ambiwalencja...
underachiever
zarejestrowany użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: czw gru 26, 2024 5:05 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: underachiever »

GagatkA pisze: ndz sty 12, 2025 5:27 pm
underachiever pisze: ndz sty 12, 2025 4:19 pm Mam tak samo.
Zbyt zdrowy, aby uznano mnie za klasycznego schizofrenika. Zbyt odmienny, żeby prowadzić satysfakcjonujące życie społeczne.
Spróbuj wypełnić test ap i skonsultować to ze specjalistą ewentualnie.
Może to niezdiagnozowany autyzm.
Może masz schizotypię albo jakiś schizoafektywny szit.
Człowiek jest wtedy zbyt zdrowy do chorych, ale zbyt chory żeby normalnie pracować i żyć w społeczeństwie. Powalone, taka ambiwalencja...
Ale ja pracuję i funkcjonuję w społeczeństwie.
A że mam wtedy poczucie traconego czasu, to już inna sprawa...
Awatar użytkownika
gratis
zaufany użytkownik
Posty: 2024
Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: gratis »

Dziwne.
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18406
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: Dobro »

Wystarczy mieć skłonności psychopatyczne.
Lepiej być samemu niż żyć z iluzją posiadania przyjaciół.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6861
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: amigo »

po oczach. podobno w psychozie mam dziwny wzrok
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1442
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: canngurro »

bardzo latwo, prowokuja po czym obserwuja. nas latwiej wyprowadzic z rownowagi i skolowac niz przecietnych ludzi. tym wiekszy wiec maja ubaw
zlosc to bardzo zly doradca
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6861
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: amigo »

canngurro pisze: pn sty 13, 2025 9:55 pm bardzo latwo, prowokuja po czym obserwuja. nas latwiej wyprowadzic z rownowagi i skolowac niz przecietnych ludzi. tym wiekszy wiec maja ubaw
zlosc to bardzo zly doradca
u mnie to tak nie jest. Mnie ciezko wyprowadzic z rownowagi, mam duzy dystans do otaczajacego mnie swiata. Ale znam ludzi, ze nawet mala sprawa potrafi ich wkurzyc a nie sa chorzy psychicznie.
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 969
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: Zdrowaśny »

canngurro pisze: pn sty 13, 2025 9:55 pm bardzo latwo, prowokuja po czym obserwuja. nas latwiej wyprowadzic z rownowagi i skolowac niz przecietnych ludzi. tym wiekszy wiec maja ubaw
zlosc to bardzo zly doradca
Kolejne coś w stylu urojeń. Leki bierzesz?
Awatar użytkownika
GagatkA
bywalec
Posty: 365
Rejestracja: ndz wrz 15, 2024 10:36 pm

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: GagatkA »

Chory inaczej pisze: wt sty 14, 2025 10:05 pm
canngurro pisze: pn sty 13, 2025 9:55 pm bardzo latwo, prowokuja po czym obserwuja. nas latwiej wyprowadzic z rownowagi i skolowac niz przecietnych ludzi. tym wiekszy wiec maja ubaw
zlosc to bardzo zly doradca
Kolejne coś w stylu urojeń. Leki bierzesz?
Zaraz urojeń. Tak jest, że jak ktoś się łatwo denerwuje niezależnie czy ma schizę czy nie, otoczenie np. w pracy lubi sobie robić jajca z takiej osoby. Bo to zabawne jak ktoś się denerwuje i "ma kija w dupie". W wielu miejscach pracy takie coś jest. Ludzie wrażliwsi od ogółu nie mają łatwo.
Awatar użytkownika
gratis
zaufany użytkownik
Posty: 2024
Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: gratis »

*słowo niedozwolone* ludzi.
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1646
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: Cynamon »

Jak byłem w szpitalu, nie psychiatrycznym, to pielęgniarka mówiła że: jestem dziwakiem, że się dziwnie zachowuję.
Czyli takie rzeczy widać, niestety :/
Awatar użytkownika
gratis
zaufany użytkownik
Posty: 2024
Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: gratis »

Cynamon pisze: śr sty 15, 2025 6:43 pm pielęgniarka mówiła że: jestem dziwakiem
Jakaś pieprznieta baba
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1442
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: canngurro »

Chory inaczej pisze: wt sty 14, 2025 10:05 pm
canngurro pisze: pn sty 13, 2025 9:55 pm bardzo latwo, prowokuja po czym obserwuja. nas latwiej wyprowadzic z rownowagi i skolowac niz przecietnych ludzi. tym wiekszy wiec maja ubaw
zlosc to bardzo zly doradca
Kolejne coś w stylu urojeń. Leki bierzesz?
dlaczego zaraz urojen?
podstawa forow dyskusyjnych, piszesz cos, to postaraj sie to uzasadnic. w innym przypadku tylko jakis belkot generujesz i spam

nie pisalem nawet o sobie. taka tendencje wyraznie zauwazylem siedzac lata na forum. ludzie daja sie latwo prowokowac a to rodzenstwu, a to ojcu, potem zazwyczaj wzywane sa slyzby ktore musza interweniowac i "wariacikow" pacyfikowac gdyz zagrazaja innym. i nie ma co sie dziwic, ze pozniej taka jest o nas opinia, a nie inna. dodac do tego medialne sensacje typu wjechal w molo pelne turystow rozpedzonym bmw albo w tlum ludzi na przystanku bo leczyl sie spychiatrycznie. zabil kogos siekera albo maczeta oczywiscie leczyl sie psychiayrycznie ale nikt jakos nie wspomina juz ze praktycznie kazda z tych osob byla pod wplywem alkoholu, korego zreszta mocno naduzywala, o innych dragach juz nawet nie wspominajac

niestety ludzie nie potrafia nas soba panowac. czesto jest to porywczosc jako cecha charakteru i prawda jest ze czesto zdrowi sa bardzie porywczy od nas ale jakos o tym sie nie mowi i nie tego dotyczny powyzszy temat. czesto gesto jest to takze znak mlodego wieku gdy w uszach szumi wiatr, a organizm zalewa testosteron. czlowiekowi wtedy wydaje sie ze jest krolem swiata i jest nietykalny jak czlowiek z blizna wiec gdzie by ktos mial prawo cos mu tam sie wtryniac. i znowoz waracajac do tego nieszczesnego alkoholu, mam wrazanie, ze ludzie ktorzy niestronia sie od alko, czesto w dodatku z lekami, nie potrafia nad soba zapanowac. nie jest to oczywiscie regula ale ten depresant tak dziala na mozg. nie bez powodu jest nazywany napojem wyskokowym i owe wyskoki niestety zdarzaja sie nie tylko bezposrednio po spozyciu. ludzie pijacy sa wlasnie bardziej porywczy, nie umieja nad soba nalezycie panowac, czesto przejawiaja silniejsza agresje. sa takze wiecznie rozdraznieni i czesto podenerwowani. tak ow trunek wplywa na system nerwowy. i to niestety od razu widac golym okiem, ze ktos sobie nie radzi z nerwami
Awatar użytkownika
gratis
zaufany użytkownik
Posty: 2024
Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jak ludzie domyślają się mojej choroby?

Post autor: gratis »

Kurła mać
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”