Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Moderator: moderatorzy
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Lepiej nie symulować. Ja symulowałem na komisji wojskowej w maju 1996 roku, nie miałem,żadnych objawów schizofreni,0, i co? Dostałem kategorię D, czyli niezdolny do służby wojskowej w czasie pokoju. Po miesiącu leczenia lekami Peranazinum i Pridinol. Bardzo stare leki. A zwłaszcza Pridinol. Po Pridinol zacząłem mieć zwidy jak w przypadku prawdziwej schizofreni. i kur.., męczę się z tymi zwidami już 26 lat. Zycie zjebane. Zdrowie psychiczne i fizyczne też. Wszysczy moi koledzy z podstawówki pokończyli szkoły, pożenili się,dorobili się samochodów,nawet drogich,a ja autobusem jeżdże i na nogach chodzę. Ani żony, ani dzieci, tylko ta moja miłość,czyli renta socjalna jeszcze przez 2 lata. Gdybym mógł cofnąć czas, to na tej Komisji Wojskowej nic, a nic bym nie symulował. Tak właśnie ja zrobiłem sobie jaja z psychiatry, a psychiatra zrobił ze mnie Pridinol`em wariata. I koniec. Muszę brać Kwetaplex 600 mg/dobę do końca, życia, bo jak nie wezmę to jestem nieobliczalny.
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Mi się przez wiele lat wydawało że symuluję schizę ale odstawienie leków zweryfikowało że jednak mam przewlekły problem psychiatryczny. Lecz przez długie lata wmawiałem sobie i innym że jestem schizofrenikiem. Powodem tego była hospitalizacja w dzieciństwie i to że w szkole mi wmawiali że jestem głupi bo inaczej myślę niż reszta ludzi. W końcu sam w to uwierzyłem i zacząłem się doszukiwać choroby u siebie. Teraz wiem że coś grubszego jest na rzeczy. Ewidentnie mam objawy które bardzo męczą i wywaliły mnie z życia społeczno zawodowego na długie lata.
Bóg Cię kocha!!!
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
A lekarze nazywali to różnie w końcu nazwali to schizofrenią atypową
Bóg Cię kocha!!!
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Wydaje mi się, ze jednak nie wierzą. Dobry psychiatra, który przez lata miał styczność z wieloma przypadkami schizofrenii, będzie w stanie zdiagnozować czy rzeczywiście jest to schizofrenia czy może jednak symulacja.
Podejrzewam, że można oszukać osobę niedoświadczoną, ale nie lekarza z wieloletnim oświadczeniem.
https://www.twojpsycholog.online/zakres ... hizofrenia
Szczególnie, ze metod diagnozy jest wiele.
Podejrzewam, że można oszukać osobę niedoświadczoną, ale nie lekarza z wieloletnim oświadczeniem.
https://www.twojpsycholog.online/zakres ... hizofrenia
Szczególnie, ze metod diagnozy jest wiele.
Ostatnio zmieniony śr lut 28, 2024 9:36 am przez Mirelage, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Nie narzekaj bo bys mogl juz dawno nie zyc. jak brat byl w jednostce to byla plaga samobojstw, jeden sobie w usta strzelil na poligonie, drugi z okna, trzeci sie udusil na jakims pasku. Serio nie masz czego zalowac. Dla przypomnienia obejrzyj jeszcze raz Samowolke. Pieniadze i samochody to nie wszystko, przynajmniej zyjeszeinsam pisze: ↑pn kwie 25, 2022 7:23 pm Lepiej nie symulować. Ja symulowałem na komisji wojskowej w maju 1996 roku, nie miałem,żadnych objawów schizofreni,0, i co? Dostałem kategorię D, czyli niezdolny do służby wojskowej w czasie pokoju. Po miesiącu leczenia lekami Peranazinum i Pridinol. Bardzo stare leki. A zwłaszcza Pridinol. Po Pridinol zacząłem mieć zwidy jak w przypadku prawdziwej schizofreni. i kur.., męczę się z tymi zwidami już 26 lat. Zycie zjebane. Zdrowie psychiczne i fizyczne też. Wszysczy moi koledzy z podstawówki pokończyli szkoły, pożenili się,dorobili się samochodów,nawet drogich,a ja autobusem jeżdże i na nogach chodzę. Ani żony, ani dzieci, tylko ta moja miłość,czyli renta socjalna jeszcze przez 2 lata. Gdybym mógł cofnąć czas, to na tej Komisji Wojskowej nic, a nic bym nie symulował. Tak właśnie ja zrobiłem sobie jaja z psychiatry, a psychiatra zrobił ze mnie Pridinol`em wariata. I koniec. Muszę brać Kwetaplex 600 mg/dobę do końca, życia, bo jak nie wezmę to jestem nieobliczalny.
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
tak sie to konczy jak ludzi chca gwalcic i zmuszaja na sile, chory system to byl. jeden czuje sie by byc zolnierzem, drugi nie
- PanMatys33
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lip 21, 2023 11:28 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Po pierwsze nie a po drugie tak
trzeba wiary, bo zbawienie nie tyka może kiedyś,bo teraz to nie
trzeba wiary, bo zbawienie nie tyka może kiedyś,bo teraz to nie
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
canngurro ma racje, bylem dawno temu.WP to patologia i bieda.
Re: Czy psychiatrzy wierzą symulantom?
Ja mam schizoafekt i mam rentę, co prawda dostałem 2 razy na rok, ale całkowitą niezdolność do pracy.pycioslawa pisze: ↑pn mar 01, 2021 10:56 am Gorzej jak schizoafekt zdiagnozują bo na to renty nie ma. xd