Hejo mam pytanie do osób introwertycznych, aspołecznych i wycofanych.
Jak znaleść pracę będąc taką osobą? Byłam na pierwszej rozmowie o pracę no i mnie nie przyjęli (kto by się spodziewał) stres mnie zjadł na samej rozmowie mimo że byłam przygotowana to tak mnie to wszystko zjadło że nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego sensownego zdania. Wielkie szczęście że pani która przeprowadzała rozmowę była wyrozumiała (no dosłownie kobieta anioł) bo inaczej popłakała bym się na miejscu.
Mam tak w każdej stresującej sytuacji ( czy to egzamin na prawko, rozmowa o pracę, konkurs artystyczny czy występ wszędzie to samo) nie jest to ten zdrowy stres który pobudza do działania tylko ten który powoduje paraliż. Ze względu na ten właśnie stres porzuciłam moją pasję mimo że miałam duże szanse na rozwój to bałam się występować przed ludźmi ale kontynuując, Jest jakaś praca w której nie trzeba przebywać dużo z klientem i ludźmi? Albo czy są firmy które zatrudniają takich nie udaczników życiowych? Bardzo chciałabym zacząć zarabiać i się usamodzielnić ale chyba nigdzie nie wezmą tak bardzo nie udanego człowieka
Introwertyzm
Moderator: moderatorzy
Re: Introwertyzm
samodzielnosc nie zawsze polega wylacznie na pracy zarobkowej
czasem warto zaczac od ogarniania zycia wokol siebie
nastepnie wyrobienia sobie orzeczenia o stopniu niepelnosprawnosci albo renty
ponoc pierwszy krok do zdrowienia to pogodzenie sie z choroba i wlasnymi ograniczeniami
nie kazdy jest zdolny do pracy zarobkowej i nie jest to jakies wielkie zlo
bardzo wiele zdolnych do pracy osob kradnie na potege albo malwersuje fundusze pracownicze
czasem bywa tez tak ze ludzie na sile i na przekor wszystkiemu chwytaja sie do pierwszej lepszej pracy po czym ida szybko na chore albo trafiaja do szpitali, obydwie opcje wydaja mi sie wiekszym zlem i znacznie wiekszym uszczerbkiem dla budzetu panstwa
mozna byc pozytecznym nie tylko poprzez prace zarobkowa, czasem wystarczy odciazyc rodzicow albo byc po prostu pozytecznym w rodzinie i to juz bedzie cos na poczatek
dobra prace szuka sie tygodniami jesli nie miesiacami, czasem nie warto chytac sie pierwszej lepszej w akcie desperacji. oczywiscie nie jest to regula bo mozna trafic na prace zycia ze zwyklego ogloszenia na olx. wszystko zalezy ile sie ma farta w tym co sie robi i jakie ma sie predyspozycje ku temu
oczywiscie od rodzaju i natezenia choroby takze bardzo wiele zalezy, dlatego tym bardziej mierz sily na zamiary gdyz nie zamiar podlog sil!
czasem warto zaczac od ogarniania zycia wokol siebie
nastepnie wyrobienia sobie orzeczenia o stopniu niepelnosprawnosci albo renty
ponoc pierwszy krok do zdrowienia to pogodzenie sie z choroba i wlasnymi ograniczeniami
nie kazdy jest zdolny do pracy zarobkowej i nie jest to jakies wielkie zlo
bardzo wiele zdolnych do pracy osob kradnie na potege albo malwersuje fundusze pracownicze
czasem bywa tez tak ze ludzie na sile i na przekor wszystkiemu chwytaja sie do pierwszej lepszej pracy po czym ida szybko na chore albo trafiaja do szpitali, obydwie opcje wydaja mi sie wiekszym zlem i znacznie wiekszym uszczerbkiem dla budzetu panstwa
mozna byc pozytecznym nie tylko poprzez prace zarobkowa, czasem wystarczy odciazyc rodzicow albo byc po prostu pozytecznym w rodzinie i to juz bedzie cos na poczatek
dobra prace szuka sie tygodniami jesli nie miesiacami, czasem nie warto chytac sie pierwszej lepszej w akcie desperacji. oczywiscie nie jest to regula bo mozna trafic na prace zycia ze zwyklego ogloszenia na olx. wszystko zalezy ile sie ma farta w tym co sie robi i jakie ma sie predyspozycje ku temu
oczywiscie od rodzaju i natezenia choroby takze bardzo wiele zalezy, dlatego tym bardziej mierz sily na zamiary gdyz nie zamiar podlog sil!