Rozmowa o schizofrenii
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: zamieszczone tu ogłoszenia są widoczne w całym internecie.
Uwaga: zamieszczone tu ogłoszenia są widoczne w całym internecie.
Rozmowa o schizofrenii
Niedawno zdiagnozowano u mnie schizofrenię. Chętnie pogadam z kimś z tą diagnozą. Zapraszam na PW.
Re: Rozmowa o schizofrenii
Ja ci nie pomogę wiele, niech inni piszą PW. Coś ci jednak powiem. Tak, jedyną docelową szansą zdrowia jest odstawienie leków - bo jesteś niesprawny od leków. Ty jednak jesteś jak więzień - odtrącony, wyszydzany, wyśmiany - odtrącone pośmiewisko wzięte na leczenie, często wcześniej niepełnosprawny, n-i-e-d-o-r-a-j-d-a, dla którego jedyną szansą jest renta. Głosy odczepią się tylko od zwycięzcy, który wystara się o bycie fajnym: radość, szczęście, szacunek. Choć to opętanie, głosów nie ma się stale. Nie daj się nabrać, że ktoś się zgodzi, abyś nie zażywał leków - mają pacjenta za złego człowieka, choć nowym pacjentom się tego nie wygada. Możesz starać się tylko o niskie dawki leków. Odczepią się od ciebie po ponad 15 latach - a potem możesz mieć żonę i dzieci. Ale nie wiadomo, w jakim stopniu niepełnosprawny będziesz - MUSIAŁBYŚ SIĘ STAĆ KIMŚ, JAK Z TEJ BAJKI, W KTÓREJ MIESZKAMY - a nawet dadzą ci spokój.