Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Moderator: moderatorzy
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
To śmieszne powoływać się na jakieś badania, a potem pisać : "No cóż, nie zostały one upublicznione, z przyczyn oczywistych". W ten sposób nie można rozmawiać poważnie. Przypomina mi to spór o szkodliwość masła, zamieniony później na szkodliwość margaryny, o którym już dziś nie czytamy - z przyczyn oczywistych
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
"To śmieszne powoływać się na jakieś badania, a potem pisać : "No cóż, nie zostały one upublicznione, z przyczyn oczywistych". W ten sposób nie można rozmawiać poważnie."
Widzę Moi , że ciągle nie czytasz ze zrozumieniem , odczytujesz to co chcesz odczytać .
Jeżeli ślepo przyjęłaś założenie , że 'neuroleptyki' nie mogą 'szkodzić' a wszystko co napiszę w kontrze do Twojego założenia , muszę potwierdzać szeregiem odniesień (zapewne zechciałabyś również zobaczyć skany notatek , opisy z Akademii Medycznych etc ) ale właśnie szereg takich dokumentacji nie może być ujawniane w internecie . Mogą być jedynie przedstawione fakty iż takie badania były lub są prowadzone i tego możesz poszukać . Szczegółowych raportów z sekcji zwłok nie odszukasz , bo takich rzeczy się z reguły nie upublicznia.
Faktycznie nie można rozmawiać poważnie z osobami które mają stopień zaufania minimalny i na każde wypowiedziane zdanie w kontrze ich przekonaniom żądają masę odnośników , stertę notatek etc .
Widzę Moi , że ciągle nie czytasz ze zrozumieniem , odczytujesz to co chcesz odczytać .
Jeżeli ślepo przyjęłaś założenie , że 'neuroleptyki' nie mogą 'szkodzić' a wszystko co napiszę w kontrze do Twojego założenia , muszę potwierdzać szeregiem odniesień (zapewne zechciałabyś również zobaczyć skany notatek , opisy z Akademii Medycznych etc ) ale właśnie szereg takich dokumentacji nie może być ujawniane w internecie . Mogą być jedynie przedstawione fakty iż takie badania były lub są prowadzone i tego możesz poszukać . Szczegółowych raportów z sekcji zwłok nie odszukasz , bo takich rzeczy się z reguły nie upublicznia.
Faktycznie nie można rozmawiać poważnie z osobami które mają stopień zaufania minimalny i na każde wypowiedziane zdanie w kontrze ich przekonaniom żądają masę odnośników , stertę notatek etc .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
To, że były prowadzone jakieś badania to jeszcze nie dowód. Badania nad szkodliwością margaryny i masła, a także telefonów komórkowych też były prowadzone i nic z nich nie wynika.
To oczywiste, że neuroleptyki mają skutki uboczne - ma je także witamina C przyjmowana w nadmiarze. Dlatego trzeba dobrze dobrać dawkę leku i rozpatrzyć bilans strat i zysków. W moim przypadku był on dodatni, dlatego zdecydowałam się brać lek i będę go pewnie brać do końca życia. Dzięki temu jestem aktywną życiowo, w pełni umysłowo sprawną osobą, która czuje się dobrze fizycznie i psychicznie. Nie mam omamów ani urojeń, nie cierpię też na fobię społeczną, na którą cierpiałam wcześniej, jak również nie mam objawów depresji. Wszystko to zawdzięczam lekom - bez nich psychoza powraca.
Co chcesz mi powiedzieć, Nuitt - że biorę leki, które mają skutki uboczne? Jestem chora i muszę je brać - Twoja postawa wydaje mi się co najmniej niehumanitarna. To tak jakby mówić choremu na raka: chemia spowoduje, że wypadną Ci włosy i rzęsy. A co ma zrobić, Twoim zdaniem, chory, którego zdrowie zależy od leków?
Pozdrawiam.m.
To oczywiste, że neuroleptyki mają skutki uboczne - ma je także witamina C przyjmowana w nadmiarze. Dlatego trzeba dobrze dobrać dawkę leku i rozpatrzyć bilans strat i zysków. W moim przypadku był on dodatni, dlatego zdecydowałam się brać lek i będę go pewnie brać do końca życia. Dzięki temu jestem aktywną życiowo, w pełni umysłowo sprawną osobą, która czuje się dobrze fizycznie i psychicznie. Nie mam omamów ani urojeń, nie cierpię też na fobię społeczną, na którą cierpiałam wcześniej, jak również nie mam objawów depresji. Wszystko to zawdzięczam lekom - bez nich psychoza powraca.
Co chcesz mi powiedzieć, Nuitt - że biorę leki, które mają skutki uboczne? Jestem chora i muszę je brać - Twoja postawa wydaje mi się co najmniej niehumanitarna. To tak jakby mówić choremu na raka: chemia spowoduje, że wypadną Ci włosy i rzęsy. A co ma zrobić, Twoim zdaniem, chory, którego zdrowie zależy od leków?
Pozdrawiam.m.
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Witam Panią nuitt. Jak wiemy każdy lek jest bronią obosieczną zarówno może pomóc i zaszkodzić i to nie odnosi się tylko do leków psychotropowych.Jednak zawsze wybiera się mniejsze zło.To powie Pani każdy dobry lekarz.Leki często ratują życie rownież psychotropowe oczywiście maja one swoje wady jak każdy lek w medycynie.Obecnie w naszym kraju przeważa biomedyczny model leczenia chorób psychicznych,nie jest tak wszędzie co słusznie zauważył Dan,np. w Filandii wyglada to troche inaczej.Tam wiekszy nacisk kladzie sie na psychoterapie zwłaszcza w paradygmacie psychodynamicznym przy jak mozliwie najmniejszym zastosowaniu neuroleptyków.
Ja osobiście jestem za zintegrowanym modelem leczenia psychoz,który pozwala na człowieka spojrzec systemowo uwzgleniając wszystkie poziomy jego funkcjonowania w tym biologiczny.Jedakowoż nie jestem zwolenniczką leczenia lekami psychotropowymi za wszelka cene jeżeli nie ma do tego takiej konieczności a istnieją inne możliwości pomocy.
Tutaj raczej mówie o nie psychotycznych zaburzeniach psychicznych.Jednak jak chodzi o schizofrenie to bywa róznie. do tej pory nie poznano i dokładnie nie sprecyzowano przyczyn tej choroby o czym wszyscy wiemy jednak stan dzisiejszej wiedzy a przede wszystkim nowoczesne metody obrazowania mózgu pokazują wyraznie ze u osób dotknietych schizofrenią zachodzi proces chorobowy w mózgu,min.na poziomie biochemicznym który niszczy mózg jak i równiez badania neuropsychologiczne,psychologiczne pamięci itp ,wskazują na istnienie takiego procesu,który MOGA ZACHAMOWAC NOWOCZESNE NEUROLEPTYKI, ale nie muszą .Te same leki jak to Pani zauwazyła mogą zaszkodzić ale raczej na inne układy np.moga spowodować uszkodzenie wątroby,zespół mataboliczny(cukrzyce ,nadciścienie itp.)( o objawach ubocznych nie mówie bo maja je wszsytkie leki niech sobie Pani przeczyta ulotke apapu lub aspiryny) jednak raczej nie niszcza mózgu tylko działaja a zwłaszcza nowe leki neuroprotekcyjnie,prokognitywnie...pomagają zachamować proces niszczenia komórek który jest wynikem min. nierównowagii biochemicznej.TO PROCES CHOROBOWY NISZCZY MOZG NIE LEKI.
Może rzeczywiście znalazła Pani jakieś badania potwierdzające to co Pani pisze jednak na stan dzisiejszej wiedzy wiecęj wydaje się być badań które stoją w sprzeczności z tymi które Pani znalazła.Ale staram się pamiętać ze żyjemy w czasach w których zmiany rewolucyjne w nauce zachodzą na naszych oczach.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Ja osobiście jestem za zintegrowanym modelem leczenia psychoz,który pozwala na człowieka spojrzec systemowo uwzgleniając wszystkie poziomy jego funkcjonowania w tym biologiczny.Jedakowoż nie jestem zwolenniczką leczenia lekami psychotropowymi za wszelka cene jeżeli nie ma do tego takiej konieczności a istnieją inne możliwości pomocy.
Tutaj raczej mówie o nie psychotycznych zaburzeniach psychicznych.Jednak jak chodzi o schizofrenie to bywa róznie. do tej pory nie poznano i dokładnie nie sprecyzowano przyczyn tej choroby o czym wszyscy wiemy jednak stan dzisiejszej wiedzy a przede wszystkim nowoczesne metody obrazowania mózgu pokazują wyraznie ze u osób dotknietych schizofrenią zachodzi proces chorobowy w mózgu,min.na poziomie biochemicznym który niszczy mózg jak i równiez badania neuropsychologiczne,psychologiczne pamięci itp ,wskazują na istnienie takiego procesu,który MOGA ZACHAMOWAC NOWOCZESNE NEUROLEPTYKI, ale nie muszą .Te same leki jak to Pani zauwazyła mogą zaszkodzić ale raczej na inne układy np.moga spowodować uszkodzenie wątroby,zespół mataboliczny(cukrzyce ,nadciścienie itp.)( o objawach ubocznych nie mówie bo maja je wszsytkie leki niech sobie Pani przeczyta ulotke apapu lub aspiryny) jednak raczej nie niszcza mózgu tylko działaja a zwłaszcza nowe leki neuroprotekcyjnie,prokognitywnie...pomagają zachamować proces niszczenia komórek który jest wynikem min. nierównowagii biochemicznej.TO PROCES CHOROBOWY NISZCZY MOZG NIE LEKI.
Może rzeczywiście znalazła Pani jakieś badania potwierdzające to co Pani pisze jednak na stan dzisiejszej wiedzy wiecęj wydaje się być badań które stoją w sprzeczności z tymi które Pani znalazła.Ale staram się pamiętać ze żyjemy w czasach w których zmiany rewolucyjne w nauce zachodzą na naszych oczach.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Moi chcę jedynie powiedzieć , że 'neuroleptyki' to nie cukierki , również nie można porównać ich działania do masła czy margaryny . Jest to ciężki kaliber substancji psychoaktywnej , która 'szkodzi' organizmowi ludzkiemu w znacznym stopniu . Neuroleptyki 'zmieniają' strukturę naturalną biochemii mózgu , czyniąc osobę nienaturalną a sztucznie 'wyregulowaną' . Im mocniejsze Twoje 'objawy' tym w większym stopniu krzyczy Twoja podświadomość , twoje zepchnięte wspomnienia - zwróć na mnie uwagę ! Zagłuszając chemicznie swój głos często gubimy prawdę o sobie . Kosztem funkcjonowania społecznego ? ... a czy utarte koryta i schematy społeczne są tego warte , czy ogólnie panujące wartości społeczne są takie 'dobre' ?
Twierdzisz , że 'musisz' brać 'neuroleptyki' , jesteś przymuszana do tego ? czy też sama narzuciłaś sobie taki nakaz ?
Nie można porównywać również 'schizofrenii' do nowotworu . Potocznie określanego 'raka' jako choroby żadne środowisko nie kwestionuje bo jest to oczywisty fakt .
Natomiast spore grono osób tzw. objawy które przypisuje się 'schizofrenii' nie uznaje za 'chorobowe' czy nawet uciążliwe , tylko jako nierozłączną część ich osobowości .
Wniosek z większości wypowiedzi można wyciągnąć następujący 'schizofrenia' może być 'chorobą' ale nie musi , nie wiadomo co ją powoduje jak przebiega (panuje przekonanie , że u każdej jednostki przebiega ona inaczej) , czy w ogóle jest to 'choroba' . Jeżeli nie zna się faktów , ani 100 % potwierdzenia istnienia 'choroby' to niehumanitarnym postępowaniem jest właśnie 'leczenie' danych osób ciężkimi substancjami psychoaktywnymi . Często takie 'leczenie' polega na 'wyleczeniu' z siebie samego z własnej osobowości.
''Neuroleptyki' nowej generacji mogą pomóc , ale nie muszą"
powyższe zdanie wiele tłumaczy! , skorzystam z nawiązania Moi do masła
'masło maślane'
Twierdzisz , że 'musisz' brać 'neuroleptyki' , jesteś przymuszana do tego ? czy też sama narzuciłaś sobie taki nakaz ?
Nie można porównywać również 'schizofrenii' do nowotworu . Potocznie określanego 'raka' jako choroby żadne środowisko nie kwestionuje bo jest to oczywisty fakt .
Natomiast spore grono osób tzw. objawy które przypisuje się 'schizofrenii' nie uznaje za 'chorobowe' czy nawet uciążliwe , tylko jako nierozłączną część ich osobowości .
Wniosek z większości wypowiedzi można wyciągnąć następujący 'schizofrenia' może być 'chorobą' ale nie musi , nie wiadomo co ją powoduje jak przebiega (panuje przekonanie , że u każdej jednostki przebiega ona inaczej) , czy w ogóle jest to 'choroba' . Jeżeli nie zna się faktów , ani 100 % potwierdzenia istnienia 'choroby' to niehumanitarnym postępowaniem jest właśnie 'leczenie' danych osób ciężkimi substancjami psychoaktywnymi . Często takie 'leczenie' polega na 'wyleczeniu' z siebie samego z własnej osobowości.
''Neuroleptyki' nowej generacji mogą pomóc , ale nie muszą"
powyższe zdanie wiele tłumaczy! , skorzystam z nawiązania Moi do masła
'masło maślane'
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Nuitt, leki pomogły mi wyjść z ciężkiej psychozy. Twoje gadanie o podświadomości to mogę między bajki włożyć, bo wiem, co mi pomogło opanować urojenia i lęki. Wiem, że muszę brać leki do końca życia i jeśli to jest cena, którą muszę zapłacić za normalne funkcjonowanie, to godzę się na to bez wahania.
Psychoterapią, ani seansami psychoanalizy nie wyjdzie się z psychozy - nie wiesz o tym?
Ty w ogóle leczyłaś się kiedyś, wiesz czym jest stan ostry, psychoza - czy tylko tak bezinteresownie zniechęcasz do farmakoterapii?
Pozdrawiam.m.
Psychoterapią, ani seansami psychoanalizy nie wyjdzie się z psychozy - nie wiesz o tym?
Ty w ogóle leczyłaś się kiedyś, wiesz czym jest stan ostry, psychoza - czy tylko tak bezinteresownie zniechęcasz do farmakoterapii?
Pozdrawiam.m.
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Widzę , że Ty właśnie nie wiesz , iż osoby które są w stanach jak to się powszechnie określa 'ostrych psychoz' wyprowadzić można bez 'leków' jednak jest to zadanie czasochłonne i trudne , jednak możliwe .
Łatwiej tzw. 'lekarzowi' przepisać 'lekarstwo' 100 'pacjentom'.
Niż pomóc i wyprowadzić bez użycia szkodliwych 'leków' 5 .
Cieszę się zatem , że możesz 'normalnie' funkcjonować , jednak byłabym wdzięczna gdybyś określiła czym ta 'normalność' dla Ciebie jest ?
Łatwiej tzw. 'lekarzowi' przepisać 'lekarstwo' 100 'pacjentom'.
Niż pomóc i wyprowadzić bez użycia szkodliwych 'leków' 5 .
Cieszę się zatem , że możesz 'normalnie' funkcjonować , jednak byłabym wdzięczna gdybyś określiła czym ta 'normalność' dla Ciebie jest ?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Niestety, jest potwierdzone statystycznie, że to leki pomagają wyjść z psychozy - żadna terapia tego nie zastąpi. Wie to każdy, kto przechodził stan ostry - psychozę.
I dlaczego nie odpowiadasz na moje pytania o leczenie? Leczysz się, leczyłaś, czy tak bezinteresownie sobie agitujesz przeciwko braniu leków?
Pozdrawiam.m.
I dlaczego nie odpowiadasz na moje pytania o leczenie? Leczysz się, leczyłaś, czy tak bezinteresownie sobie agitujesz przeciwko braniu leków?
Pozdrawiam.m.
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
widzę , że moje argumenty nie docierają do Ciebie . ;-) nasza rozmowa zamienia się w sprzeczkę , rób jak uważasz - bierz odpowiedzialność za swoje życie etc. i nie słuchaj mnie - śnij dalej 18-godzinnym 'neuroleptycznym' snem )
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Żyję aktywnie pod każdym względem i nie śnię neuroleptycznym snem. Dzięki lekom nie mam urojeń i omamów, cieszę się, ze trafiłam na dobrego lekarza, który mi pomógł.
Również pozdrawiam.m.
Również pozdrawiam.m.
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
"Żyję aktywnie pod każdym względem"
Więc może najwyższy czas usiąść i się zastanowić !
Pozdrawiam
Więc może najwyższy czas usiąść i się zastanowić !
Pozdrawiam
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
I vice versa, jak powiedział pisarz Zołzikiewicz w "Szkicach węglem" Sienkiewicza, na pewną odpowiedź wójta - Franciszka Burakanuitt pisze:"Żyję aktywnie pod każdym względem"
Więc może najwyższy czas usiąść i się zastanowić !
Pozdrawiam
Pozdrawiam.m.
- milcząca czarna mery
- zaufany użytkownik
- Posty: 6477
- Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
x
Ostatnio zmieniony ndz lut 20, 2011 6:00 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Haniu, nic Ci nie będzie - ja biorę leki i czuję się dobrze. Dopiero zaczęłaś brać całą dawkę leków, więc czujesz osłabienie i niemoc, ale to minie. Twoja lekarka chce Ci pomóc i nie spiskuje z dawną lekarką - zapewniam Cię. Proszę Cię bardzo, nie wierz Nuitt, ona pisze co chce. Nie musisz przecież wierzyć każdemu, kto pisze na forum, prawda? Uwierz swojej lekarce, bo ona chce dla Ciebie dobrze.
Za jakiś czas będziesz czuła się dobrze, zapewniam Cię.
Pozdrawiam.m.
Za jakiś czas będziesz czuła się dobrze, zapewniam Cię.
Pozdrawiam.m.
- milcząca czarna mery
- zaufany użytkownik
- Posty: 6477
- Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
x
Ostatnio zmieniony ndz lut 20, 2011 6:00 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Haniu, to normalne objawy po zeldoxie - jadłowstręt i pewne dolegliwości ze strony żołądka. To minie. Powiedz mi, Haniu, czy Ty zaczęłaś od razu brać dawkę 160 mg, czy stopniowo, zwiększając sobie?
Zapewniam Cię, że nic Ci się nie stanie i na pewno nie wypłynie Ci mózg. Daję Ci na to słowo.
Pozdrawiam.m.
Zapewniam Cię, że nic Ci się nie stanie i na pewno nie wypłynie Ci mózg. Daję Ci na to słowo.
Pozdrawiam.m.
- milcząca czarna mery
- zaufany użytkownik
- Posty: 6477
- Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
x
Ostatnio zmieniony ndz lut 20, 2011 6:00 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Haniu, na pewno nie wydalasz kawałków mózgu, zapewniam Cię. Jeśli teraz przestaniesz brać leki, to potem będziesz musiała zaczynać od nowa. Leki powinnaś zwiększać stopniowo, tak by organizm się przyzwyczaił. Np. 40 mg przez dwa, trzy dni, potem 80 mg przez kolejne trzy dni, 120 mg przez kolejnych kilka dni i potem dawka docelowa - 160 mg. Spróbuj w ten sposób brać zeldox, zboczysz, że Twój organizm się przyzwyczai. Jeśli wymioty będą się jednak nadal utrzymywać, to musisz zmienić lek na inny.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Haniu, bez obaw !
Leki są po to, żeby leczyć. Jeśli lekarz ci je przepisał to je bierz i niczego się nie obawiaj.
Leki są po to, żeby leczyć. Jeśli lekarz ci je przepisał to je bierz i niczego się nie obawiaj.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Trzy najgorsze leki jakie wspominacie
Skasowałam w tym wątku post Nuitt i będę je kasować, dopóki nie przestanie ona straszyć Hani, będącej obecnie w stanie psychozy.
Nuitt, jeśli swoimi postami będziesz szkodzić innym użytkownikom, zostanie Ci odebrana możliwość pisania we wszystkich tematach- będziesz mogła pisać tylko w panelu "Antypsychiatria".
Pozdrawiam.m.
Nuitt, jeśli swoimi postami będziesz szkodzić innym użytkownikom, zostanie Ci odebrana możliwość pisania we wszystkich tematach- będziesz mogła pisać tylko w panelu "Antypsychiatria".
Pozdrawiam.m.