Rzadko korzystam z forów internetowych, ale pora to zmienić.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon/biggrin.gif)
Zmagam się z problemami psychicznymi w sumie od dziecka. Najpierw to były lęki społeczne i ogólnie brak chęci do działania, uzależnienia najpierw od telewizji, następnie od komputera, potem doszedł internet, a także papierosy. Miałem wiele diagnoz, przez pewien czas mi. zaburzeń osobowości, po półrocznej terapii w oddziale specjalizującym się w leczniu zaburzeń osobowości, doznałem "dekompensacji psychotycznej" i wtedy zaczęły się problemy schizofreniczne. Potem lądowałem wielokrotnie w szpitalu, głównie z powodu odstawiania leków.
Przez ogromną część swojego życia nie wychodziłem z domu, poza wychodzeniem do szkoły, nie spotykałem się praktycznie z ludźmi poza.
Obecnie największym problemem dla mnie są właśnie te lęki społeczne, poczucie zagrożenia wręcz, oraz mało energii i przede wszystkim chęci. Mało rzeczy też mnie cieszy, i wszystko jest jakby za taflą szkła. No i najgorsze jest to, że mam poczucie, że nie tworzę relacji z ludźmi. Nie myślę o nich, nawet o znajomych czy rodzinie. Nie czuję ich. Przez to czuję się martwy za życia.
Nie jest jednak tak całkiem źle, cieszę się, że chociaż w domu czuję się w miarę bezpiecznie, i ze okresowo mam "zajawki" na różne tematy.
Chciałem zapytać, jak Wy sobie radzicie? Czy mieliście/macie takie okresy w swoim życiu?
Czy korzystaliście z psychoterapii czy innych rozwiązań? Zaczęliście uprawiać sport, realizować inne zainteresowania?