Catastrophique

[Swine]

Opinia chorych na tym forum mi lata, przez zdrowych jestem traktowany bardzo dobrze - skad mozesz to wiedziec?
Nie czuje zadnej presji, na forum jestem bo sie dobrze bawie. No i jestem pewny, ze czasami to co pisze do kogos trafia.
A ze czasami najpierw boli, coz, tak to juz jest z prawda.

Może powinni chorzy też tak samo ciebie potraktować, że to co piszesz im lata.

[Catastrophique]

Nie, boje sie oceny innych tutaj ;(.
Takie autorytety.

[Catastrophique]

Powaznie mowiac, kolejny temat o mnie w tym dziale, chyba 5 czy 6 z kolei.

Zieeeew.

[Swine]

Komu jeszcze nie lata?

[swtern]

Mi nie lata. przychodza tutaj mlodzi ludzie chca sie czasem rozliczyc ze swoja choroba i na powitanie zostaja sprowadzeni do parteru.nie dziwie ze sie tu wyludnia.

[Catastrophique]

Napiszcie petycje do prezydenta .

[Catastrophique]

Może uda się to podpisać elektronicznie to nie będziecie musieli wychodzić z domu.

[Meduzola]

Skopiowane z innego wątku: "W każdym razie nie należy się przejmować użytkownikiem @Catastrophique. Wytworzył on w sobie wszystkie możliwe MECHANIZMY OBRONNE dotyczące tego, co nie zgadza się z tezami akademickiej wiedzy i jego autorytetami psychiatrami, A TO DLATEGO, ŻE boi się, że przez nasze wypowiedzi obniży się liczba wytwarzanych leków psychotropowych i w aptece zabraknie dla niego tych środków. Słowo "psychoza" to jego tajna broń, a przecież "psychotyczne" są zarówno halucynacje, jak i wszelkiej maści urojenia, a te ma w sumie każdy człowiek, tylko w innym stopniu i nasileniu. Mówi, że przeszło szesnaście lat temu miał psychozę i lekami skutecznie jej zapobiega, a może po prostu ktoś mu wpuszczał do mieszkania gaz z halucynogenem (?) Jest bardzo pracowity, robi tu za trzech, bywa tutaj widziany nawet po drugiej, trzeciej w nocy, a jest tak skromny, że na jego profilu zablokował wyświetlanie się godziny ostatniego logowania."

[Catastrophique]

Pisze, zeby sie mna nie przejmowac a pozniej przepastny wywod na moj temat xD.

[Meduzola]

Pisze, zeby sie mna nie przejmowac a pozniej przepastny wywod na moj temat xD.

Jak zwykle widzisz sprzeczność tam, gdzie jej nie ma.

[podniebnyromantyk]

Skopiowane z innego wątku: "W każdym razie nie należy się przejmować użytkownikiem @Catastrophique. Wytworzył on w sobie wszystkie możliwe MECHANIZMY OBRONNE dotyczące tego, co nie zgadza się z tezami akademickiej wiedzy i jego autorytetami psychiatrami, A TO DLATEGO, ŻE boi się, że przez nasze wypowiedzi obniży się liczba wytwarzanych leków psychotropowych i w aptece zabraknie dla niego tych środków. Słowo "psychoza" to jego tajna broń, a przecież "psychotyczne" są zarówno halucynacje, jak i wszelkiej maści urojenia, a te ma w sumie każdy człowiek, tylko w innym stopniu i nasileniu. Mówi, że przeszło szesnaście lat temu miał psychozę i lekami skutecznie jej zapobiega, a może po prostu ktoś mu wpuszczał do mieszkania gaz z halucynogenem (?) Jest bardzo pracowity, robi tu za trzech, bywa tutaj widziany nawet po drugiej, trzeciej w nocy, a jest tak skromny, że na jego profilu zablokował wyświetlanie się godziny ostatniego logowania."

Od początku mam wrażenie że nie jest na nic chory, jest zdegradowany umysłowo ale to na własne życzenie, to jeszcze nie choroba.

Poznałem kilkoro takich ludzi, nigdy nikogo nie szanują i czują się bogiem tam gdzie mogą kimś manipulować i dominować. Silnych nienawidzą ale nigdy się do tego nawet przed sobą nie przyznają.

Ogólnie to najbardziej toksyczny typ człowieka bo pozbawiony całkowicie empatii i uczuć, wystrzelony w kosmos narcyz a w tym przypadku i sadysta.

To wyłącznie teraz wina Zbyszka, wybrał wieloletniego forumowicza -Catastrophique a stracił ogromną ilość zaufanych. Przejrzałem starsze tematy i widać jak na dłoni ile osób wrażliwych tego co tu się dzieje nie zniosło. Zresztą tutaj nie da się prowadzić dyskusji bo każda rozmowa kończy się awanturą i wysmiewką z chorych oraz podkreśleniu swoich boskich cech przez catastorphique.

Dla tego nie chce nic od Zbyszek, nie chce zaufanego bo nie ufam naszemu Administratorowi.

Na forum jestem bo polubiłem kilka osób i tylko dla tego.

Niestety ale wiem że jeszcze nie raz będę musiał zanurzyć się w tym szambie i świecie tego psychopatycznego trolla Catastrophique. Bo odpuścić nie mogę bo muszę stawać w obronie innych forumowiczów. Nie jest to miłe tak się zniżać ale skoro Zbyszek nie widzi problemu to ktoś musi pokazać mu gdzie jego miejsce.

Oczywiście cierpi na tym forum. Ale i tak cierpi poprzez stałe poniżanie wszystkich przez Catastrophique. Więc nie widzę wyjścia.

[Catastrophique]

Romantyk i jego batalia xD.
Do tego mysli, ze cos zdziała .

[zdrowy]

Nie mam rady, ale czasami On ma rację. Może nie jest to odpowiednie na naszą "wrażliwość", ale tak jest. Jest chory tylko czuje się lepiej i nie zważa na słowa... Szkoda, że nie pamięta jak sam wymagał tej wrażliwości i pomocy innych.

[Catastrophique]

Jestem w remisji tak jak i Wy, tylko, ze ja sie wziąłem za siebie juz dawno, nie uciekam od zycia, nie zrzucam odpowiedzialności za nie, tylko chce je przeżyć jak najlepiej i od wielu lat o to walczę, z ogromnymi sukcesami, osiągam sukcesywnie coraz więcej. Głównie tym się różnimy.
Nigdy nie wymagalem wrażliwości i pomocy innych, poza lekarzami. Nigdy nikt się nade mna nie litowal. Nigdy tez nie uzalalem się nad soba i nie hejcilem ludzi, którzy mimo choroby osiągnęli więcej. Inspirowalem sie nimi i teraz wielu z nich przegoniłem. Bardzo trudno znaleźć kogoś kto radzi sobie ze schizka lepiej niz ja. Takie sa twarde fakty i zazdrość o to to jedyny powod Waszej niecheci do mnie oraz oskarżania, ze jestem okrutnym psychopata, zniechecam ludzi do forum etc.

[Catastrophique]

Moje "okrucieństwo" polega na tym, ze pisze prawdę, ze tez moglibyście wiele osiągnąć mimo choroby, ale jestescie leniwymi tchorzami i nic nie robicie ze swoim zyciem. Jakby to byla moja wina, ze macie słabe charaktery. Ale trudno to przyznać czyż nie?

[Catastrophique]

I tylko o to tu chodzi. Pomijając Wasze bzdurne oskarżenia i insynuacje.

[przegłosowany]

Od wielu lat o to walczę, z ogromnymi sukcesami, osiągam sukcesywnie coraz więcej.

Uchyla rąbka tajemnicy; cóż takiego osiągnąłeś? Opisz.

[Swine]

@Catastrophique popracuj nad poczuciem humoru, nie każdy tu na serio o wszystkim pisze.

[Digital]

Moje "okrucieństwo" polega na tym, ze pisze prawdę, ze tez moglibyście wiele osiągnąć mimo choroby, ale jestescie leniwymi tchorzami i nic nie robicie ze swoim zyciem. Jakby to byla moja wina, ze macie słabe charaktery. Ale trudno to przyznać czyż nie?

Przyznaję, że mam słaby charakter i co? Czujesz się w związku z tym lepszy ode mnie? Chcesz napluć mi w twarz? Dobrze, ale wiesz jednak, że to nie znaczy nic. Wszyscy jesteśmy tak samo równi wobec Boga Najwyższego. W niczym nie jesteś lepszy od żula z pod monopolowego i jeżeli nawet wydaje się tobie że jest inaczej to jesteś w ogromnym błędzie. Wszystkie twoje sukcesy kiedyś przeminą i są tylko pyłem marnym na tle wieczności która jest absolutem. Ty jesteś nastawiony na konsumpcjonizm sukcesy i gromadzenie dóbr doczesnych, ja na rozwój duchowy i wiarę w Boga jedynego. Jesteśmy równi mimo że różni. Nie jesteś w żaden sposób lepszy od kogokolwiek, pomimo tego że tak bardzo chełpisz się swoimi sukcesami i osiągnięciami. Są w porządku owszem skoro tak twierdzisz, wiele osiągnąłeś pokonując siebie i swoje słabości. Jednak ja nie czuję się nawet w najmniejszym stopniu gorszy od ciebie bo mam inne priorytety życiowe. I tak, jestem tchórzem, czasem boję się wyjść z domu i co? Tylko głupi niczego się nie boi. Niewiele osiągnąłem lub prawie nic, mimo to jestem bardzo szczęśliwym spełnionym starym człowiekiem bo mam moją wiarę w sercu i słońce nad głową. Uwierz, nie potrzeba mi więcej. Nie zazdroszczę tobie gdyż pomimo twoich sukcesów jesteś bardzo biedny w duchu. A nawet gdybyś nie był tez bym ci nie zazdrościł, bo niby czego? Rzeczy materialne przemijają jako polna trawa, o sukcesach za chwilę nikt nie będzie pamiętać, liczy się wyłącznie dobroć i miłość do bliźniego gdyż pozostaje w ludzkiej pamięci na zawsze.

[Meduzola]

Od wielu lat o to walczę, z ogromnymi sukcesami, osiągam sukcesywnie coraz więcej.

Uchyla rąbka tajemnicy; cóż takiego osiągnąłeś? Opisz.

Urodził w ciężkich trudach pięcioro dzieci.