Nieroztropni rodzice

Moderator: moderatorzy

azja
bywalec
Posty: 63
Rejestracja: pn paź 26, 2020 5:58 pm
Status: rencista
płeć: mężczyzna

Nieroztropni rodzice

Post autor: azja »

Otóż mam taki problem a może i nie jest to problem nie wiem.
Moja mama przed śmiercią opowiadała wszystkim swoim koleżanką na co ja choruję dokładna diagnoza. A miasteczko w którym mieszkam nie jest duże około 30 tys mieszkańców. I jedna koleżanka drugiej koleżance to się rozniosło że moja dziewczyna która się o tym dowiedziała zaczęła się wstydzić że mnie zna. Ja przynajmniej tak to wyczułem. Teraz boję się kontaktu z innymi osobami a w szczególności ,zapraszać do mojego mieszkania bo wiem że ktoś taki się dowie i może mi zaszkodzić. A w szególności mojej działalności która polega na pracy umysłowej i wystawieniu papierów do budownictwa i nie tylko rzutuje to na całe moje prywatne życie i kontaktu z nowo poznanymi osobami. Może ja sobie to wyolbrzymiam ale uważam że w Polsce osoby z tą chorobą są nie tolerowane w społeczeństwie lokalnym i najlepiej żeby siedzieli cicho. Jak to u Was wygląda?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: cezary123 »

Ciężkie wyzwanie dla chorujących, ale co się stało to się nie odstanie. Trzeba będzie się przystosować i traktować to jak kolejne ciągłe zadanie, codzienne tworzenie wizerunku mimo tego, albo zmienić środowisko, jeżeli to się opłaci w każdym sensie. Nic nie musi być na zawsze. Dużo łatwiej mają ci, którzy nie są kojarzeni z chorobami psychicznymi.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: cezary123 »

A dziewczyna powinna mieć akurat najmniejszy wpływ na życie i decyzje. Może ona też będzie wywlekać problem w kłótniach i dla kaprysu, nawet jak zmienicie środowisko, i zamiast się cieszyć z ulgi od uprzedzeń, to...
Awatar użytkownika
Ja Ja 39 M
bywalec
Posty: 103
Rejestracja: śr wrz 30, 2020 6:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: Ja Ja 39 M »

Może zaproś do siebie, kogoś, kto Cię rozumie, i po problemie.
O Szczęściu - Władysław Tatarkiewicz.... :dance:
Awatar użytkownika
BuffProof
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: pt lip 08, 2016 6:19 am
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: BuffProof »

Musisz żyć pomimo tego co się stało, możesz też zmienić środowisko, miasto ale to takie pół rozwiązanie, ucieczka, raczej ostateczność. Z tego co piszesz to jesteś ogarnięty, po co się wstydzić choroby? To najgorsze co można zrobić. Żyj tak jak żyłeś.

Jak ci ktoś zaszkodzi? Obgada cię za plecami? Może dziewczyna zostawiła cię przez diagnozę, a może przez to, że jej nie powiedziałeś. Przestańcie w końcu się wstydzić choroby. Nie trzeba się chwalić ale wstydzić się choroby jest głupie i szkodzi wam, potem się dziwicie, że ludzie się was boją jak sami się boicie swojego wizerunku.

U mnie nie ma problemu, że parę osób wie o mojej schizofrenii. Nawet czuję ulgę jak kogoś lepiej poznaję i mu wspomnę, że choruję. Jednocześnie jestem pewny, że gdy będę mieć psychozę to spotka się to ze zrozumieniem. Raz tak się stało i kumpel mnie mocno wsparł gestem. Także, wszystko będzie dobrze i do przodu.
azja
bywalec
Posty: 63
Rejestracja: pn paź 26, 2020 5:58 pm
Status: rencista
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: azja »

Dziękuję Wam za dobre słowo i mądre wypowiedzi. Chodzi o to że nie chcę aby inni ludzie wiedzieli co robię zawodowo. Bo ci co się na tym znają mogą mi zaszkodzić. Byłem już kilka razy wyrzucony z roboty po tym jak się przyznałem że choruję na schizofrenię. Niektórzy zazdroszczą mi renty z której nie da się wyżyć, niektórzy że pracuję dorywczo w domu a nie w kopalni i też że mieszkam sam na 50m2. Ciągle słyszę jak ja mam dobrze. Masz szczęście że nie masz raka, inni mają jeszcze gorzej weź się w garść. Nie wiem niektórym może sprawia to przyjemność że ktoś jest jest chory a ty nie, że komuś lepiej idzie a Tobie gorzej, z pracą jest różnie raz miewasz dużo zleceń raz wcale raz jest raz nie ma i martwisz się tym jak tu powiązać koniec z końcem. Ta zazdrość w stosunku do mnie mnie aż przeraża. I dlatego żadnych zazdrośników nie wpuszczam do chałupy.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: Amannn »

BuffProof pisze: sob sty 28, 2023 1:01 pm Musisz żyć pomimo tego co się stało, możesz też zmienić środowisko, miasto ale to takie pół rozwiązanie, ucieczka, raczej ostateczność. Z tego co piszesz to jesteś ogarnięty, po co się wstydzić choroby? To najgorsze co można zrobić. Żyj tak jak żyłeś.

Jak ci ktoś zaszkodzi? Obgada cię za plecami? Może dziewczyna zostawiła cię przez diagnozę, a może przez to, że jej nie powiedziałeś. Przestańcie w końcu się wstydzić choroby. Nie trzeba się chwalić ale wstydzić się choroby jest głupie i szkodzi wam, potem się dziwicie, że ludzie się was boją jak sami się boicie swojego wizerunku.

U mnie nie ma problemu, że parę osób wie o mojej schizofrenii. Nawet czuję ulgę jak kogoś lepiej poznaję i mu wspomnę, że choruję. Jednocześnie jestem pewny, że gdy będę mieć psychozę to spotka się to ze zrozumieniem. Raz tak się stało i kumpel mnie mocno wsparł gestem. Także, wszystko będzie dobrze i do przodu.
Jest tak tylko dopóty dopóki ktoś nie wykorzysta twojej schizofrenii przeciwko tobie Na przykład nie podkabluje żeby zwolnili cię z pracy albo nie da znać twojej dziewczynie żeby cię rzuciła.
Awatar użytkownika
BuffProof
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: pt lip 08, 2016 6:19 am
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: BuffProof »

Nie wiem dlaczego mnie omijają takie rzeczy, mam chyba wyjątkowego farta. Jak masz umowę to nie można cię zwolnić przez to, że jesteś chory. Zresztą jak na czarno pracujesz to też nie. Szczególnie jak normalnie wykonujesz swoje obowiązki.

W ogóle podkablowywanie kogoś, że jest chory na coś to jest jakiś niewyobrażalny absurd ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że kogoś to może spotkać. Dodatkowo jak taka osoba dopowie bajeczki, że coś odwaliłeś to może być nieciekawie. Dlatego warto, żeby ktoś zaufany z otoczenia wiedział to wtedy całe obgadywanie za plecami się sypie, bo choroba już nie jest tajemnicą.

Może żyję w jakiejś wytworzonej bańce albo porostu nie zwracam uwagi na negatywne sprawy wynikające ze schizy. Ostatnio zauważyłem, że choroba rzeczywiście ma spory wpływ na moje życie ale nie zamierzam nad tym dłużej się pochylać. Moje rozwiązanie to zniknąć na dłuższy czas z forum, żeby się nie nakręcać więcej. Życzę ci powodzenia, więcej pomóc ci nie mogę.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: Catastrophique »

Nie masz farta, Amannn jest kompletnie oderwany od rzeczywistości, albo specjalnie gada bzdury aby Ci zaszkodzić.
Przez sam fakt diagnozy nikt Cie nie zwolni, ale jezeli bedziesz bardzo toksycznym, nienawidzacym ludzi odludkiem jak Amannn, dlugo nie popracujesz.

Podobnie - w zwiazku zadnej dziewczynie nie bedzie przeszkadzac jesli masz diagnoze, ale potrafisz sie zachowywac jak czlowiek.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: Amannn »

Catastrophique pisze: wt lut 07, 2023 1:05 am Nie masz farta, Amannn jest kompletnie oderwany od rzeczywistości, albo specjalnie gada bzdury aby Ci zaszkodzić.
Przez sam fakt diagnozy nikt Cie nie zwolni, ale jezeli bedziesz bardzo toksycznym, nienawidzacym ludzi odludkiem jak Amannn, dlugo nie popracujesz.

Podobnie - w zwiazku zadnej dziewczynie nie bedzie przeszkadzac jesli masz diagnoze, ale potrafisz sie zachowywac jak czlowiek.
I to mówi ktoś kto nigdy nie miał porządnej pracy i najprawdopodobniej nigdy nie był ani razu z kobietą. Byłeś kiedyś z kobieta Katastrofa ?
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2108
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: piotrs »

nikomu tez nie mówie o mojej chorobie
ale wszyscy i tak wiedza bo mała miejscowość
zostana ci tylko prawdziwi przyjaciele
nie przejmuj sie nigdy opiniom i zdaniem innych
Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nieroztropni rodzice

Post autor: Handicap »

zazdrośnicy

Dehumanizacja |wrażliwości| chorego, w myśl |interesu| obojętnie |podłych| osób.
ODPOWIEDZ

Wróć do „moje dziecko jest chore”