Szpital psychiatryczny to koszmar?
Moderator: moderatorzy
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
A teraz sobie wyobraź.
Chłodna październikowa noc, parkujesz przed budynkiem z bordowej cegły. Drżącą dłonią przekręcasz kluczyk. Silnik przestaje warczeć, ale twoja głowa nadal pracuje na najwyższych obrotach: "Naprawdę oddaję własną córkę do psychiatryka?".
Idziecie w milczeniu.
Izba przyjęć. Agata zjawia się znikąd, ale – powiedzmy wprost – zaraz zapomnisz, jak ma na imię, w tej historii jest tylko tłem. Kiedy mówi o zasadach panujących na oddziale, odpowiadasz półsłówkami. Do cholery, kilka godzin temu twoje 15-letnie dziecko próbowało popełnić samobójstwo, na stole w kuchni zostawiło list pożegnalny. Nic innego się teraz nie liczy.
Nie obchodzi cię, że Agata ledwo stoi na nogach.
Że razem z koleżanką ma w tej chwili pod sobą kilkadziesiąt dzieci na oddziale.
Tulisz córkę najmocniej, jak umiesz. Rzucasz banałem:
- Będzie dobrze, zobaczysz. Niedługo przyjadę.
Agacie w tej samej chwili przelatuje przez głowę pewna myśl:
"Ciekawe, czy wie, gdzie oddaje swoją córkę?".
Ty zostajesz, one idą.
Długi korytarz, jarzeniówki. Dźwięk przekręcanego zamka.
https://wiadomosci.wp.pl/opowiesc-zza-c ... 122543136a
Chłodna październikowa noc, parkujesz przed budynkiem z bordowej cegły. Drżącą dłonią przekręcasz kluczyk. Silnik przestaje warczeć, ale twoja głowa nadal pracuje na najwyższych obrotach: "Naprawdę oddaję własną córkę do psychiatryka?".
Idziecie w milczeniu.
Izba przyjęć. Agata zjawia się znikąd, ale – powiedzmy wprost – zaraz zapomnisz, jak ma na imię, w tej historii jest tylko tłem. Kiedy mówi o zasadach panujących na oddziale, odpowiadasz półsłówkami. Do cholery, kilka godzin temu twoje 15-letnie dziecko próbowało popełnić samobójstwo, na stole w kuchni zostawiło list pożegnalny. Nic innego się teraz nie liczy.
Nie obchodzi cię, że Agata ledwo stoi na nogach.
Że razem z koleżanką ma w tej chwili pod sobą kilkadziesiąt dzieci na oddziale.
Tulisz córkę najmocniej, jak umiesz. Rzucasz banałem:
- Będzie dobrze, zobaczysz. Niedługo przyjadę.
Agacie w tej samej chwili przelatuje przez głowę pewna myśl:
"Ciekawe, czy wie, gdzie oddaje swoją córkę?".
Ty zostajesz, one idą.
Długi korytarz, jarzeniówki. Dźwięk przekręcanego zamka.
https://wiadomosci.wp.pl/opowiesc-zza-c ... 122543136a
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Ja już od 5 lat na wolności i nadal mam wrażenie że mnie zahipnotyzowano bym nie widziała szumowin które mnie prześladują trują stalkują ale to i tak się czuje z otoczenia i jakości życia.
Normalnie tendencja jest taka że gdy tylko zobaczę karetkę to mi jeszcze tego samego dnia wyskakują bąble jak trąd, a czasem znikąd kiedy powinnam z natury być wesoła silnie histeryzuje.
To są normalnie zmory! z przesłaniem anty-human praw!!!. (konstytucja musi być zmieniona tak czy siak, bo powstała pod patronatem rosyjskim!.- komunistycznym- gdzie rabowano ludzi pracy i mordowano szlachetne rodziny!.)
Normalnie tendencja jest taka że gdy tylko zobaczę karetkę to mi jeszcze tego samego dnia wyskakują bąble jak trąd, a czasem znikąd kiedy powinnam z natury być wesoła silnie histeryzuje.
To są normalnie zmory! z przesłaniem anty-human praw!!!. (konstytucja musi być zmieniona tak czy siak, bo powstała pod patronatem rosyjskim!.- komunistycznym- gdzie rabowano ludzi pracy i mordowano szlachetne rodziny!.)
- Trener
- bywalec
- Posty: 398
- Rejestracja: ndz wrz 25, 2022 2:16 am
- Status: F41.2
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Michałów
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
ogólnie w szpitalach się umiera. Ale kto jest twardy ten poradzi sobie ;-|
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Psychiatryk jest podobny do więzienia
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
niestety, ale trzeba czasem zabezpieczyć delikwenta by w psychozie nie uciekł i nie na rozrabiał

Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Szpitalu wielu się obawia bo sa wycofani spolecznie, a tam sa ludzie i to calkiem sporo
. Stąd te bardzo czeste, wyolbrzymione obawy, uprzedzenia i demonizowanie.

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Nie przesadzam . Można dostać w mordę lub zostać zgwałconym. Chemiczna lobotomia (zalekowanie) to norma. Ty nie dbasz o swoje zdrowie wcale bo chyba boisz się pójścia do pracy i wolisz być otępiały niż sprawny umysłowo.
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Bez okularów na specjalną prośbę
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7082
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Byłem w szpitalu ponad 20 razy i nigdy nie dostałem w mordę i nigdy mnie nie zgwałcono.
Ostatnio zmieniony ndz paź 30, 2022 11:41 am przez amigo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2945
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Wszystko zależy w jakim stanie się tam trafi.Ja wspominam całkiem dobrze podczas gdy kolega z łóżka obok uroił sobie,że wszyscy pacjenci mają go za konfidenta i przechodził tam piekło.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Bo to są bardzo rzadkie skrajności.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7082
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Zalekowanie już się zdarzało. Pare razy bełkotalem i odbijalem się od ścian.
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
W takich przypadkach powinna wkraczać prokuratura a lekarze natychmiast tracić pracę.
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Ale w Polsce w publicznych psychiatrykach tak nie jest.amigo pisze: ↑czw paź 28, 2021 11:13 am To jest stereotyp, ze szpital psychiatryczny to koszmar.To nie 30-40 lat temu jak wszyscy byli wiazani w pasy za byle co.Kaftany bezpieczenstwa na kazdym kroku.Agresywni chorzy.
Teraz w szpitalach psychiatrycznych - agresywnych szybko sie pacyfikuje czyt. pasy + haloperidol, opieka pielegniarek jest na wysokim poziomi ( Chca pomoc, pocieszaja jak zle sie czujemy, w kazdej chwili gdy mamy odlot nie zapinaja od razu w pasy a zaczyna sie procedura ) ;
1.Podac leki.
2.Przebywac z chorym w celu odwrocenia uwagi od naszych jazd.
3.Rozmowa z psychiatra jak najszybciej jest to mozliwe.
Tak jest na oddzialach w Hiszpanii.![]()
- Moniko02
- zaufany użytkownik
- Posty: 198
- Rejestracja: wt mar 22, 2022 7:21 pm
- Status: niezdolna do pracy
- Gadu-Gadu: 47147715
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
U mnie słabo w szpitalu, nie można się nawet malować czaicie to? Masakra, a tak mi tego brakuje. Jedzenie takie se, mizerne strasznie i zimne, Niedopieczone... Pielęgniarki miłe i jest ich znacznie mniej niż na parterze, bo na parterze jest obserwacja.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2313
- Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Szpitale, zawsze były gownem
Re: Szpital psychiatryczny to koszmar?
Ważne jest nie to że ci nie dano się malować tylko czy podano ci leki. W Norwegii jak nie chcesz a nie chce tego ponoć 51% pacjentów leków w szpitalach nie podają w ramach tzw free drug treatment. W zamian za to jest psychoterapia.
https://www.bbc.com/news/stories-56097028.amp