Co trzeci Polak nie chce schizofrenika za sąsiada i przyjaciela

[cezary123]

Była napalona i zdesperowana. Mieszkała na wsi i była panną po trzydziestce. Jak sama się żaliła: "Wszyscy już w rodzinie się pożenili, zostały tylko takie niedobitki jak ja".
Była na tym forum, zamieniła kilka zdań z innymi użytkownikami, zarejestrowała się z ciekawości lub desperacji po tym jak jej powiedziałem o diagnozie.
Niestety ja nie chciałem brnąć w niepewny uklad i żeby ktoś mi łaskę robił a później życie uprzykrzał uprzedzeniami. To nie było szukanie miłości. (a poza tym, jak to mówią ładnie: nie była w moim typie, szkoda trochę jej).

Później kobietki z forum nie obawialy się mnie poznać, ale to pewnie dlatego, że same znały problem i były oblatane w tym temacie Najodważniejsze to te świeżo po szpitalu, bo wtedy integrują się z chorującymi tak jakby rozpędu. Są to są relacje na poziomie wspólnych problemów a nie relacji romantycznych i bardzo dobrze. Miłość to nie zabawka.


To podważanie mojej wiarygodności przez pewnego trolla jest już nudne, ale to nie mój problem. Swoje wiem.

[cezary123]

Sam się przekona w poważnych sprawach w życiu co potrafią narobić ludzkie uprzedzenia i dyskryminacja ze względu na choroby psychiczne. Na razie się bawi a świat przymyka oko.

[Amannn]

Katastrofa ma już ban na jeden dzial może mieć też i na ten.

[Digital]

Była napalona i zdesperowana. Niestety ja nie chciałem brnąć w niepewny uklad i żeby ktoś mi laskę robił...

Tak od siebie ci powiem, żałuj! To wcale takie nieprzyjemne nie jest

[cezary123]

Była napalona i zdesperowana. Niestety ja nie chciałem brnąć w niepewny uklad i żeby ktoś mi laskę robił...

Tak od siebie ci powiem, żałuj! To wcale takie nieprzyjemne nie jest

Ale ja wtedy byłem zakochany w innej i wyobrażałem sobie jeszcze ciekawsze sceny, ale tylko z nią.

[Spokojny80]

Schizofrenicy są nieszkodliwi, ale do luźnej rozmowy nie chciałbym mieć z takim do czynienia
Najtrudniejsi do obycia są ludziki z zaburzeniami narcystyczno-osobowości - to nie są ludzie imo .

Do lużnej rozmowy,czemu nie.To wszystko zależy od człowieka.Nie wrzucaj wszystkich schizofreników do jednego wora.Ja jestem schizofrenikiem i nadaję się do lużnej rozmowy.

[amigo]

De mną też idzie po gadać, a choruje na schizofrenię.

[cezary123]

żeby ktoś mi łaskę robił a później życie uprzykrzał uprzedzeniami

Bardzo chciała potomstwa, więc niewiele byłoby atrakcji seksualnych a bardziej wicie gniazda i przygotowywanie majątku. Ja niekoniecznie chcę mieć potomstwo, a nawet bardziej nie niż tak.
Nie wiadomo jak by się to skończyło, właśnie przez uprzedzenia jej i otoczenia. Może musiałbym już grać rolę głupiego męża, który ma tylko dostarczać środki ekonomiczne dla niej i dzieci i cicho siedzieć, bo jak nie, to cała wieś mnie zakracze i wsadzi do wariatkowa
Zakładanie rodziny to nie zabawka.
Kobieta mówiła zresztą coś w rodzaju: "Dzięki Tobie pojawiła mi się ciekawa nadzieja na spełnienie czegoś.
Nie jest to mężczyzna, ale jest związane z tym".
Tak jakby obecność mężczyzny wyzwalała w kobiecie jakieś jej własne specyficzne marzenia i instynkty, oczywiście związane z parciem na dziecko.
Dziwne to jest, że tak różne reakcje zachodzą pod wpływem relacji z płcią przeciwną u kobiet i u mężczyzn. U mnie zakochanie w kobiecie powoduje zmiany w rodzaju kontaktu z obecnością istoty wywołującej natchnienie, energię do życia, zdobywania świata, spełnienia jako jednostka,
lepiej umysł pracuje i wyobraźnia, pojawiają się różne ciekawe pomysły, a u kobiety jak widzi sobie pasującego jej samczyka, to pojawia się widocznie nieodparta wizja dreptania za wózkiem z niemowlakami i pluszakami.

[AcidHouse]

no to się nie wybiera prostytutek.
kiedyś bałeś się doezwać, a teraz prosytutki, które zrobią lizaka za spojrzenie.
tutaj nawet nie zagadasz, tutaj wyzdarczy spojrzenie i juz zrobi lizaczka.

[Kiciuś_XXL]

Wszystko zależy. Czy bierzesz na małżonkę swojego życia z zaufania i miłości a potem okazuje się że się mylisz i nie rozumiesz procesu funkcjonowania tego świata. Bo o to wracasz z pracy z pieniądzami i zastajesz uśmiechniętą żonę Myślisz że cieszy się ze cie widzi.. Ok.. Tylko że nie zdajesz sobie sprawy że w ciągu dnia kiedy Cię nie było ruchał ją koleś tuż przed twoim powrotem i stąd zadowolenie z miny twojej żony.
Ja wierzę z przyzwoite małżeństwa itd ale czasem kurwy są tańsze i mniej wymagają.