Myśl w głowie
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Myśl w głowie
Witam. Otóż mam pytanie czy mozna jakoś inaczej wyjaśnić ten przypadek, będę rozmawial niedlugo z psychiatra i nwm jak to wyjasnic, a mianowicie… Słysze glos w glowie ktory mi nakazuje zabic siebie lub kogos glos ten nastepnie znikl ale mam wrazenie ze czasem siedzi gdzies w glowie ta mysl ale jej nie slysze, slysze ale nie slysze tej mysli… Czy takie wyjasnienie jest dostateczne czy nalezalo by to jakos wyjasnic ale nie wiem jak. Pomocy .
Re: Myśl w głowie
mysle, ze wystarczy, ze powiesz to co napisales w swoim poscie. psychiatra bedzie wiedzial o co chodzi
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Myśl w głowie
Wizyta u psychiatry to obopólna rozmowa, psychiatra dopyta Cie o wszystko co jest ważne w dalszym postępowaniu medycznym. TO nie jest tak, jak filmach.. Ze powiesz co ci jest a lekarz wypisze ci leki. Dobry Lekarz zada ci mnóstwo pytań i pociągnie za język.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7528
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Myśl w głowie
Mam tak samo. Ni to głosy ni myśli, ciężko sklasyfikować.
Leki powinny pomóc.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Myśl w głowie
ja nie mam głosów, ale takie myśli, które nie mogą wyfrunąć np. te o odstawieniu leków
Re: Myśl w głowie
Mam podobnie.
ale..
Myślę sobie dalej jeśli leki są dobrane i już tak nie szkodzą, a pomagają np na biegunkę i brak witamin ;-) to problem nie jest w lekach a w nazwie choroby. Nawet jeśli przestane brać leki stygma schizofrenii pozostaje - mogli by jakoś inaczej nazwać tą chorobę !. jakoś tak ładniej ;-) to może by była zaakceptowana przez chorych i otoczenie, a tak to po prostu stygma!.- bez względu na to czy bierzesz czy nie.
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2226
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Myśl w głowie
musisz brać leki
np 400 mg solianu na dobe
masz objawy pozytywne
pozniej mozesz zmniejszyc dawke
np 400 mg solianu na dobe
masz objawy pozytywne
pozniej mozesz zmniejszyc dawke
Re: Myśl w głowie
Myśl jest irytująca, ale powiedz mi szczerze... Czy ktoś może Ci mówić, co masz robić? Mówi, żebyś się zabił. Ty masz całym sobą żyć.
Pamiętasz opowieść o dwóch wilkach? Nie dokarmiaj tego drugiego. Sam o sobie decydujesz. Wybierz mądrze.
Najważniejsza na drodze duchowej jest odwaga.
***
Na hejty nie odpowiadam.
Pamiętasz opowieść o dwóch wilkach? Nie dokarmiaj tego drugiego. Sam o sobie decydujesz. Wybierz mądrze.
Najważniejsza na drodze duchowej jest odwaga.
***
Na hejty nie odpowiadam.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Myśl w głowie
milusia12 pisze: ↑pn sie 15, 2022 6:55 amMam podobnie.
ale..
Myślę sobie dalej jeśli leki są dobrane i już tak nie szkodzą, a pomagają np na biegunkę i brak witamin ;-) to problem nie jest w lekach a w nazwie choroby. Nawet jeśli przestane brać leki stygma schizofrenii pozostaje - mogli by jakoś inaczej nazwać tą chorobę !. jakoś tak ładniej ;-) to może by była zaakceptowana przez chorych i otoczenie, a tak to po prostu stygma!.- bez względu na to czy bierzesz czy nie.
Zgadzam się np. Depresja poziom Drugi, albo Depresja z dodatkami.
Re: Myśl w głowie
Nuda. To tylko się dzieje w waszych głowach.
Albo jesteście nie rozumianymi geniuszami.
Ja odkryłem że barszcz czerwony to krwinki czerwone.
Kto o tym że mną porozmawiać.
Dlatego tu się przynajmniej wypisze bo inaczej słabo.
Myśli są fajne. Zapytaj eisteina czy masz szansę na Nobla i co masz zrobić.
Albo jesteście nie rozumianymi geniuszami.
Ja odkryłem że barszcz czerwony to krwinki czerwone.
Kto o tym że mną porozmawiać.
Dlatego tu się przynajmniej wypisze bo inaczej słabo.
Myśli są fajne. Zapytaj eisteina czy masz szansę na Nobla i co masz zrobić.
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Myśl w głowie
mh89 pisze: ↑wt sie 23, 2022 1:50 pm Nuda. To tylko się dzieje w waszych głowach.
Albo jesteście nie rozumianymi geniuszami.
Ja odkryłem że barszcz czerwony to krwinki czerwone.
Kto o tym że mną porozmawiać.
Dlatego tu się przynajmniej wypisze bo inaczej słabo.
Myśli są fajne. Zapytaj eisteina czy masz szansę na Nobla i co masz zrobić.
to już za dużo.
Cycki są zielone !
Uda od szminki czerwone ..
Re: Myśl w głowie
Fale magnetyczne, radiowe, elektromagnetyczne mogą wyjaśniać mnóstwo rzeczy, ale łatwiej jest zamknąć kogoś na kilka lat w psychiatryku (jako "pluskwę" dla nowo przybyłych też), by się ślinił na klozapinie i już nawet nie wyczuwał wrzynające się w dupę szwy w kroczu szpitalnej piżamy, bo majtki to się pierze w zlewie, wiesza na metalowej poręczy łóżka, a czegoś takiego jak pralka w większości psychiatryków nie uraczysz. Słyszałeś te głosy, @Ziomal, ale nie słyszysz, myślisz, że możesz znów pomyśleć. A tak: Zaplanowalam dwa dni temu umyć lustro w łazience i wyszorować Cifem zlew, nawet to zapisałam, by pamięć werbalna zamieniła się na niewerbalną, czyli droga od myśli po konkretną czynność, ale mój krnąbrny umysł wyszukuje sobie inne zadania, tak że umyłam gąbką panele w pokoju i płytki w kuchni. Na kolanach gąbką, a nie na stojąco mopem.
Ostatnio zmieniony czw sie 25, 2022 5:16 am przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Myśl w głowie
Wiesz jak jeszcze (choćby częściowo) przechytrzę sadystów z ZET (zorganizowane elektroniczne tortury), choć nie mam (żadnego rodzaju) omamów (te z wysokim natężeniem pojawiły się najpierw w zachodnio-europejskich regionach po wprowadzeniu energii elektrycznej w 19. w., o tym pisałam zaledwie kilka wątków wcześniej)? Kupię sobie tradycyjne radio z anteną, bez dodatków typu USB, Wi-Fi, Bluetooth. Choć nie jestem mobilna i nieczęsto zmieniam położenie geograficznego (...)
Re: Myśl w głowie
Taki przykład: Siedzisz odprężony w fotelu i nagle przez ścianę słyszysz przeraźliwy, błagalny krzyk sąsiadeczki, którą mąż z niewiadomych powodów chce zarżnąć nożem. Podchodzisz bliżej do ściany, sprawa nie ustaje, a oczami wyobraźni widzisz, jak krew bryzga po ścianach. Przecież wiesz, że mają oni drewniane klepki podłogowe, więc to logiczne, że dokładnie słyszysz postępowanie oprawcy z ofiarą, który tańcem godowym nie jest. Że nie masz odwagi tam pójść, dzwonisz po policję. Przyjeżdża policja i okazuje się, że u sąsiadów nic złego się nie dzieje, a żadnego horroru przed ekranem telewizora nie oglądali. Policja przekazuje Cię do psychiatryka, by potwierdzić Twoją prawdomówność. Jednak tam, i to od tygodni nikt Cię nie pyta o przebieg i okoliczności zdarzenia, zamiast tego słyszysz co rano pytanie, jak się czujesz i dlaczego źle. Jak źle, to zwiększymy dawkę lub i zmienimy/ dołożymy lek. Gdzieś się koło zamyka, tylko kto je wprawił w ruch..? (Powyższa historia jest akurat zmyślona, a "wszelką zbieżność zdarzeń i imion przypadkowa").
Re: Myśl w głowie
Jestem do tego przekonana, że wielu psychiatrów jest zaangażowanych w przestępczy proceder zabierania mieszkań, stąd np. pod rząd pytania: Od kiedy słyszy pan/ pani głosy i czy mieszka pan/ pani sam-a. Na mnie tzw. test MMPI, np. w dwóch pytaniach dotyczący religijności, został wykonany jeden jedyny raz i od wielu lat posługują się właśnie wtedy uzyskanym "kodem". To nie są osoby, które życzą komukolwiek dobrze. Wystarczyłyby bilingi rozmów ostatniego miesiąca tych łotrów, zaczynając od tych najbardziej rzucających się w oczy (np. mnogością przepisywanych środków psychotropowych, zastrzyków typu depot). Niestety, to z nas robi się debili i żadna władza nie ma zamiaru "łba urwać hydrze". Bo system rentowy by się załamał, bo domy opieki popadłyby w ruinę, bo my, Polacy to przecież nie paranoicy..! To się nie dzieje nie tylko w stolicy, ale i w mniejszych miastach. Napromieniowany zaczipowany naród na prochach. Nie czuj-Ę już smrodu wydobywającego się spod szpitalnego linoleum, a co podziemia skrywają, kto to raczy wiedzieć...