Arypiprazol VS Lurazydon

aripiprazol

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: Handicap »

Lurazydon to hipotetyczne (wiadomo) lekarstwo na stygnięcie dla jaszczurek, a A_Belive to taki paciorek.. :whistle:

- Często po 2-tygodniach Latudy, muszę zrobić kilka dni przerwy, bo czuje się zbyt znudzony, zmęczony, zrezygnowany..
- Lurazydon powoduje po dłuższym czasie często bardzo silne akatyzje, podobnie ja brana od dłuższego czasu Olanzapina.
- Arypiprazol jest nieco ryzykowny pod kątem powszechnie niegroźnych uzależnień tj. hazard & piwo, kawa & papierosy..
- Arypiprazol może wywoływać niepohamowaną senność, sięgającą ponad 15h snu. To może być też efekt jakieś interakcji..
- W tyciu nie spostrzegłem szczególnej różnicy, ale u mnie waga pracuje od dawna niestety tylko w jednym kierunku..
-

Planuje powrót do poprzedniego leku. Dzielę się moimi spostrzeżeniami :think: Czekam na wasze porady.
Ostatnio zmieniony czw kwie 21, 2022 7:37 pm przez Handicap, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: jojo »

Na mnie lepiej działało abilify, nawet jego maksymalna dawka niż latuda... Wpierw brałam 37 mg latudy i dobrze się czułam, wbrew ostrzeżeń mojego psychiatry, potem zwiększył mi jej dawkę do 74 mg i zaczęła mi szkodzić, wywołując ataki paniki i problemy ze snem i tego nie polepszył powrót do poprzedniej dawki... Ostatecznie odstawiłam latudę 18 kwietnia...

O ile się nie mylę, to kiedyś schudłam około 20 kilo, zażywając jakąś pochodną abilify, chyba arypilek, ale wówczas skutkiem ubocznym był łupież różowy Gilberta (nie na głowie)... Na zwykłym abilify nie chudłam...
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: Handicap »

jojo pisze: wt kwie 19, 2022 11:17 am Wpierw brałam 37 mg latudy i dobrze się czułam, wbrew ostrzeżeń mojego psychiatry, potem zwiększył mi jej dawkę do 74 mg i zaczęła mi szkodzić

Nie pasuje mi środkowa część zdania. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź, zachowując spójność? :shifty: Niestety rozhwiaewasz

Psychiatra powiedział : "Za dobrze się czujesz?", a następnie (dosypał se cukru do kawy i) wypisał Ci więcej lekarstw..
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: Bright Angel »

jojo pisze: wt kwie 19, 2022 11:17 am Wpierw brałam 37 mg latudy ..., wbrew ostrzeżeń mojego psychiatry...

Chodzi chyba oto, że psychiatra ostrzegał, że to jest zbyt mała dawka.

Ale faktycznie, wyszło na to, że psychiatra ostrzegał ją przed dobrym samopoczuciem i dlatego zwiększył jej dawkę do 74 mg.
Może tak było rzeczywiście. Podświadomość nie kłamie.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
Saardukar
bywalec
Posty: 36
Rejestracja: ndz gru 29, 2019 1:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: Saardukar »

Ja po Abilify, nieco większej dawce nabawiłem się tylko objawów zespołu neuroleptycznego :)

Jeśli chodzi o Latkę - nie jest też niewiadomo jak cudownym lekiem. Brałem wszystkie jej dawki - 18.5mg, 37mg i 74mg.

Na maksymalnej dawce miałem najwięcej skutków ubocznych - bardzo zły sen, częsta bezsenność, same sny były też bardzo dziwne. Do tego na maks. dawce miewałem bardzo nieprzyjemne stany napięciowe ciała, głównie nóg - tak godzinę po wzięciu leku. Na 37mg było już lepiej, czuję się na tej dawce lżejszy. Ale problemy ze spaniem mam nadal i złymi snami, mimo brania na sen hydroksyzyny. Ogólnie Latuda blokuje mi część objawów pozytywnych tych najgorszych - urojeń i paranoi, strachu panicznego. Pozwala przeżyć dzień. Głosy jednak mam, często bardzo głośne. Bywają mówiące do mnie myśli. Mam też pewne zaburzenia myślenia, trochę negatywów. Ale jest całkiem znośnie. Biorę to razem z 200mg Amisanu. Niedługo będę próbował przesiadki na Reagilę.
zacziszor
zaufany użytkownik
Posty: 335
Rejestracja: śr lip 08, 2020 10:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: zacziszor »

Spróbuj większej aktywności. Spacery, bieganie, rower. Na pewno na sen pomoże, a i leki będą lepiej działać.
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: jojo »

Handicap pisze: czw kwie 21, 2022 1:59 pm
jojo pisze: wt kwie 19, 2022 11:17 am Wpierw brałam 37 mg latudy i dobrze się czułam, wbrew ostrzeżeń mojego psychiatry, potem zwiększył mi jej dawkę do 74 mg i zaczęła mi szkodzić

Nie pasuje mi środkowa część zdania. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź, zachowując spójność? :shifty: Niestety rozhwiaewasz

Psychiatra powiedział : "Za dobrze się czujesz?", a następnie (dosypał se cukru do kawy i) wypisał Ci więcej lekarstw..
Eh, chodziło mi o to, że nim zaczęłam zażywać latudę, w dawce 37 mg, to mój psychiatra ostrzegał mnie, że mogę odczuwać lęk i że mam to przetrzymać... Jednak dobrze się czułam, do czasu aż mi zwiększył jej dawkę do 74 mg i zaczęły się ataki paniki... Zmniejszenie dawki tego leku do 37 mg nic nie dało, więc go odstawiłam...
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Re: Arypiprazol VS Lurazydon

Post autor: Handicap »

Jedno z tych lekarstw, lub ich interakcja sprzyja intensywności DejaVu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „abilify”