Czy kofeina ma jakiś wpływ na objawy podczas schizofrenii?

[fuKs]

Jak wypiję więcej niż kubek to już ciężko z zaśnięciem.
Kawa jest psychoaktywna i uzależnia, czyli szkodzi. Nie można po niej spać, a kiedy ją pije chcę więcej.
Niszczy wątrobę.
Kawa jest lipa...

[Dobro]

Ja niedawno wypiłem i jest dobrze. Nawet głosów nie ma.

[lawenda]

Gdzieś z 10 lat temu piłam kawę, i tak ładnie się z niej odzwyczaiłam, że sama wychodzę z podziwu. Nie planowałam tego. Raptem zorientowałam się od 2 dni nie piję kawy, nie czuję takiej potrzeby. Potem dale nie miałam na nią ochoty i tak odzwyczaiłam się od niej. Jak czuję zapach kawy to wyobrażam sobie gorącą czekoladę i na nią wtedy mam ochotę

[Piotrmanowy-Nick]

Ciekawy temat. Zastanawiające dla mnie jest wlaśnie czy kofeina moze miec jakis wplyw. Co prawda nie przejzalem jeszcze calego tematu.
Moim zdaniem, jezeli moze miec wplyw na choroby psychiczne to nie bezposredni. Mialem kiedyś kofeinę w proszku. Nie zazywalem nalogowo, i w duzych ilosciach, jednak kilka razy zdarzylo mi sie jej wziac troche za duzo.
Teina to ten sam skladnik co kofeina. Rozni sie tylko pochodzeniem. Sam mialem raz psychoze. Wieksze ilosci kofeiny zdarzylo mi sie zazyc okolo 2 lata przed psychoza. Bezposrednio przed nią pilem duze ilosci herbaty.
Podczas remisjii rzadko pijam kawe. Raz w tygodniu energy drinka (okolo 600ml) podczas siłowni. od czasu do czasu herbate. Nie zauwazylem zeby bezposrednio mialo to jakis wplyw na moje zdrowie psychiczne.

[amigo]

Kawa to lekki stymulant, nie sadze ze moze miec jakis wplyw na objawy podczas schizfrenii,ale juz amfetamina tak.

[turbouszy]

Czytam powyższe informacje i Wasze wypowiedzi i nadal nie wiem, czy kawa jest szkodliwa czy nie. Piję 3, 4 szklanki dziennie, to sporo. Myślę, że jestem prawie kawo-nałogowcem. Mam nadzieję, że to nie ma wpływu na rozwijanie objawów schizofrenii.

Mi psychiatra kazał odstawić guarane, ale kawe moge pic ile wlezie

[Unknown]

Ja rowniez pije po kilka kaw dziennie, ale niestety na diagnoze wplywu to zadnego nie ma.

[Piotrmanowy-Nick]

Myślę że kofeina ma wpływ.
Zwłaszcza pita regularnie i w duzych ilosciach. To stymulant. Podczas psychozy może ją zaostrzać i możliwe że bardziej sprzyja psychozom. Jednak pewnie w niewielkim stopniu. W szpitlach jej nie odradzają. Nie ma też może badań na ten temat, choć niedawno czytałem, w zagranicznym czasopismie medycznym, że jest jakiś związek między kofeiną a schizofrenią. Nie pamietam, dokladnie, ale były statystyki, że w USA, ludzie ze schizofrenią, częściej palą papierosy i piją więcej kawy. Róznie można to interpretować. Z jednej strony, że używki te zwiększają zachorowalność. Z drugiej, że chorzy zmuleni lekami, chcą się pobudzać bardziej, kawą i papierosami. Papierosy przyspieszają metabolizm neuroleptyków. Np. olanzapiny.
Słyszałem też od studentki neurologii, że wdł niej kofeina to tak nie bardzo, jeśli ktoś miał psychozę.
I ma rację. Kofeina wpływa także na dopamine. Na mnie w ogole dosc mocno dziala kawa.
Wdł mnie:
Podczas psychozy raczej nie pomaga. W czasie remisji - może nie szkodzi.

[amigo]

Kiedy będziemy spożywać nie wielkie ilości kofeiny.
Max. 2 kawy. To nie powinno zaszkodzić.

Tak samo ma się z coca cola, jedna puszka - pewnie. ( nie zaszkodzi) . Ale już picie 2 L dziennie da się we znaki czyli osłabi działanie uspokajające leków.

Jeśli chodzi o napoje energetyzujace to radziłbym uważać . Zawierają dużą ilość kofeiny co może prowokować tachykardie, ogólne roztrzesienie.

[amigo]

Kiedy będziemy spożywać nie wielkie ilości kofeiny.
Max. 2 kawy. To nie powinno zaszkodzić.

Tak samo ma się z coca cola, jedna puszka - pewnie. ( nie zaszkodzi) . Ale już picie 2 L dziennie da się we znaki czyli osłabi działanie uspokajające leków.

Jeśli chodzi o napoje energetyzujace to radziłbym uważać . Zawierają dużą ilość kofeiny co może prowokować tachykardie, ogólne roztrzesienie.

Poprawka
Odkąd nie pije kofeiny to mam mniej ataków lękowych.
Wiadomo - jak już coś silnego zadzaiala na mnie to chcąc czy nie chcąc dostanę ataku.
Jestem spokojniejszy i lepiej śpię.

[Józef80]

Bardzo dobrze toleruje kofeinę i nie doświadczam po niej stanów lękowych.

Stany lękowe u mnie są dosyć rzadko. Kiedyś zdecydowanie częściej. Ostatnio więcej spożywam kofeiny, bo kupiłem nawet taką w tabletkach po 200mg. Z rana potrafię zjeść takie dwie tabletki i popić je kawą o zawartości kofeiny 150-250mg i czuję się dobrze.

[Chad]

Na mnie akurat zle nie dziala w normalnej ilosci