Ban dla Catastrophique- Ankieta

[Kiciuś_XXL]

Do tej pory nie dostałeś bana bo moderatorzy nie zabiegali o to.

Jak to nie? A Ty? A wczesniej Papusny.
Zasypujecie pewnie skrzynke Zbyszka

Nigdy Kiciuś nie zabiegał.
Gdybym zabiegał a do tego by nie doszło moja funkcja nie miałaby sensu i bym zrezygnował.
Ty mnie nigdy nie skrzywdziłeś co najwyżej zdenerwowałeś ale to normalne.
Dałem Ci prawo do obrony ale widzisz sam co ludzie o Tobie piszą.

[Chłopiec Papuśny]

Ja zrezygnowałem, bo zabiegałem o bana. To prawda. A mając moderatora, nie mogłem zniżyć się do poziomu katastrofy. Więc Zbyszek odebrał mi moderowanie.

[cezary123]

No dobra, to zobaczmy jaki był jeden z pierwszych sygnałów frustracji Catastrophique, kiedy zrozumiał, że na siłę nie uszczęśliwi i nie rozrusza życiowo nikogo, zwłaszcza , a trzeba każdego poznać i prowadzić indywidualnie, tylko że to jest zadanie dla specjalistów ze służby zdrowia, systemu opieki państwowej, edukacji, rodzin, krewnych i przyjaciół itp., a nie kolegi z forum, który szuka interesu na coachingu i szkoleniach.
W 2015 roku jeszcze próbował pisać motywacyjne teksty, hasła itd.
Zobaczmy kontekst:

viewtopic.php?p=415991#p415991

[Józef80]

Proszę też zapoznać się z sprawą Kotek, który po tym poniżeniu viewtopic.php?t=37250&start=60 prz stał się udzielać na forum.

Tak jest stale i w wszystkich tematach. Problem z dowodami to fakt, wymagało by to od Zbyszka zapoznania się z wieloma tematami w całości o ile ich nie zna.

Ale ankieta mówi jednoznacznie - większość forumowiczów chcę by Catastrophique odszedł a skoro sam napisał:

Blablabla.
NIe zostane zbanowany i musicie sie z tym pogodzic.

[Piotrek007]

Proszę też zapoznać się z sprawą Kotek, który po tym poniżeniu viewtopic.php?t=37250&start=60 prz stał się udzielać na forum.

Tak jest stale i w wszystkich tematach. Problem z dowodami to fakt, wymagało by to od Zbyszka zapoznania się z wieloma tematami w całości o ile ich nie zna.

Po przeczytaniu tego co zrobił Kotkowi mam ochotę go skopać i napluć w twarz.

[Józef80]

Moją "psychikę" wkurzają Twoje poglądy, Catastrophique. Odczuwam je jako "bezduszne"! "Nienawidzę, gdy ktoś mówi, że pasożytuję na innych"!!! Każdy powinien mieć godziwe życie, bez względu na to, czy ma pracę, czy nie. Nie wyobrażam sobie życia bez renty czy emerytury i zasiłku pielęgnacyjnego. Mimo tego nie wykluczam wykonywania pracy.

Zaraz kolejne i kolejne....

To nie poglądy tylko fakty. I oczywiście, że wkurzają, bo niewygodna prawda w oczy kole. Pasozytujesz bo masz powyzej 30 lat i mieszkasz z rodzicami, a Twoja cala dzialanosc to pisanie oblesnych postow na forum.
Nie wyobrazasz sobie zycia bez renty bo jestes slaby, myslisz, ze wszystko Ci sie nalezy przez sam fakt, ze istniejesz.
Proponuje byc choc troche ambitniejszym.

[Chłopiec Papuśny]

To jest właśnie ten system motywacyjny katastrofy...

[Kiciuś_XXL]

Teraz więcej postów działających na niekorzyść naszej gwiazdy.

[cezary123]

Jak powinna wyglądać motywacja do życia osób chorujących, którym sytuacja i tak utrudnia dorównanie zdrowym, doścignięcie tych, którym nic tak nie rozwalało życia?
Moim zdaniem jeżeli już, to przez jakieś odwoływanie się do uczuć wyższych, możliwości poznawczych, prowokowanie im sensu istnienia, docenianie tego co jest, a wtedy łatwiej nad tym nadbudować kolejne osiągnięcia. To też wnioski z rozmów z tamtych lat ze śp. Petruccio.

[Catastrophique]

mam ochotę go skopać i napluć w twarz.

O. Cała prawda o Was. Banda agresywnych frustratów, którzy bardzo by chcieli komuś zaszkodzić, ale nie potrafią/są za słabi.

[Józef80]

mam ochotę go skopać i napluć w twarz.

O. Cała prawda o Was. Banda agresywnych frustratów, którzy bardzo by chcieli komuś zaszkodzić, ale nie potrafią/są za słabi.

Problem tylko w tym, że my bronimy się przed Tobą. Ja bym Cię nie bił, wiem że nie masz żadnej empatii i dla tego nawet się nie bronisz tylko wciąż atakujesz ale taki już jesteś.

Przykro mi bardzo jednak, ze nawet w obliczu groźby bana choć to sugerowałem - nikogo kogo skrzywdziłeś nie przeprosiłes. Nawet swoją lekceważoncą postawą i poczuciem niewinności i bezkarności pokazujesz w jakim poważaniu masz nas forumowiczów.

Rozumiem Cię bo też jesteś chory a nawet wiem że straciłeś rodzinę i sam walczysz o swój byt. To godne podziwu i nie ważne jest nawet to że nie zawsze Twoje biznesy wypalały ale ważne jest to że się nie poddajesz.

Tylko nie zgadzam się z ceną jaką to forum cierpi z Twojego udzielania się na nim. Krzywdzisz innych z pełną siłą jak Cezarego i Kotka.

Nie mogę na tą niesprawiedliwość pozwolić. Dla tego napisałem że ja bym Ciebie nie bił za to jaki jesteś tylko bym Cię izolował - czyli zbanował.

[cezary123]

Z ciekawości oddałem głos w ankiecie na opcję "nie wiem", i rzeczywiście 15 głosów jest za karą "wykluczenia" dla Catastrophique.
Ostracyzm grupy jest okropny, trzeba to rozładować jakoś.
Może ta sytuacja po prostu stanie się dla wszystkich okazją do przemyśleń i zmiany kursu, bo w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby Catastrophique przestał się z różnymi osobami drażnić. Rozdrażniać. Nie wiem co oprócz konfliktów w ten sposób można osiągnąć. Jeżeli to gwałcenie swojej osobowości, żeby zmierzyć się z lękami i podążać właśnie tam, gdzie kończy się własna strefa komfortu, gdzie tkwi potencjalne wzburzenie, niepokój, niewiadoma, to jest to jakieś wypaczone, przesadzone.
A jeżeli Catastrophique działa zgodnie ze swoim charakterem, to nic tego nie zmieni, trudno, na próżno się denerwujemy. (Chyba, że właśnie działanie na przekór sobie w drugą stronę, żeby zmienić siebie).
Są jednak lepsze metody na dyskusję czy motywowanie.

Podobne zachowania widziałem tylko u dorastających samców, nastolatków, taki bunt wobec wszystkich i wszystkiego, prowokacja, kontestacja, depresja, ale to u nich naturalny etap z punktu widzenia psychologii rozwojowej.
U dorosłych ustabilizowanych ludzi jest już inaczej, chyba że pojawiają się jakieś zaburzenia, patologia. Jak to będzie w rodzinie kiedyś?

Biblia mówi:

"Ojcowie, nie pobudzajcie ku rozgniewaniu synów waszych, aby się małego serca nie zstawali". Kol 3:21 Biblia Jakuba Wujka

"Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie upadały na duchu" Kol 3:21 Biblia Paulistów

"Ojcowie! Nie pobudzajcie do gniewu dzieci waszych, aby serca nie traciły". Kol 3:21 Biblia Gdańska

"Ojcowie, nie rozjątrzajcie swych dzieci, żeby nie popadły w przygnębienie". Kol 3:21 Przekład Nowego Świata

[AcidHouse]

Dzisiaj dzwoniłem do Ewy w tej sprawie i to drugi raz, bo za pierwszym nie odpowiadała i tak:

Ewa mówi, że nie mam oddawać żadnego głosu, nawet na nie wiem.
Ja niekiedy lubię anarchię, ale tylko w przypadku specyficznych witryn, a tą jest evot.
To ja mówię do Ewy, czy nie chciałabyś się przejść do Warszawy ze mną ?
ona się rozłączyła.

[Catastrophique]

<złowieszcza muzyka>
Kim jest tajemnicza Ewa?

[Digital]

Tylko nie zgadzam się z ceną jaką to forum cierpi z Twojego udzielania się na nim. Krzywdzisz innych z pełną siłą jak Cezarego i Kotka.

Nie mogę na tą niesprawiedliwość pozwolić. Dla tego napisałem że ja bym Ciebie nie bił za to jaki jesteś tylko bym Cię izolował - czyli zbanował.

Miałem się więcej nie udzielać w tym sporze jednak coś postanowiłem jeszcze dodać. Kotek wypisywał tak wstrętne obrzydliwe i odrażające rzeczy na forum, że nie jeden raz rzygać się chciało. Pomimo tego jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Mi przeszkadzało. Dlatego też nigdy nie wdawałem się z nim w dyskusję, nigdy nie odpisywałem. Było to dla mnie nie do pojęcia by takie rzeczy wypisywać publicznie i wcale mieć cos podobnego w głowie. Po prostu nie czytałem tego, opuszczałem zawsze całe jego wpis, całe akapity, od dawien dawna. Skoro źle to mnie wpływało to taka strategia wydawała mi się logiczna. Nie toczyłem przy tym piany i nie wszczynałem batalii.
Dlaczego więc wy nie możecie przestać po prostu czytać postów Kato? Nie pasują wam, ok, przewijamy i jedziemy dalej. Życie toczy się dalej, a Kato nie jest pępem świata.
Jednak nie, nie potraficie, trzeba mu odpisać, trzeba przecież zarozumialcowi jednemu nosa utrzeć, trzeba dowalić? Ale dlaczego? Bo jest fajnie, bo jest walka, można się trochę pokarmić przy tym.
Dlaczego w średniowieczu jak był ogłaszany wyrok śmierci przez powieszenie lub gilotynę, zbierały się na placach całe tłumy? Pili, bawili się, ucztowali im krzyczeli wniebogłosy? Bo czuli krew.
Jeszcze nie tak dawno temu, przed tą całą awanturą z Kato, jeszcze przed jej początkiem z Amanem na czele, nic tu się nie działo. Nie było konstruktywnych postów. Nie było budujących dyskusji. Nie było kompletnie nic prócz pierdół za przeproszeniem pociskanych przez trolli i nonamów z subkont. Czysta stagnacja. Ciągle padały głosy, że forum upada lub dawno upadło, że nie takie jak dawniej, że wszyscy spoko ludzie dawno z niego odeszli. Teraz nagle forum ożyło i żyje pełnią życia! Szkoda tylko, że nie w dobrej wierze i nie w szczytnym celu.
Kato ma swoje zdanie i nie wstydzi się go wyrażać. Jest gruboskórny i nieokrzesany, często gada przykre rzeczy ale to chłop który musi sobie sam radzić w życiu, ma ciężko. Nikt mu obiadku nie ugotuje więc dziwicie się, że napieprza do was jak chłop? Wali prosto z mostu i to faktycznie może zaboleć. Dlatego ja bym obrał strategię nie czytania i przewijania, aż do momentu od którego chce czytać to co mnie osobiście interesuje. I na takie posty odpisuję oraz z takimi użytkownikami podejmowałbym dopiero dyskusję.

Ciebie Józef odrażają i drażnią posty Kato ale pomimo tego je czytasz i mu odpisujesz. Po co? Mnie odrażały i drażniły posty Kotka więc je nie czytałem i omijałem szerokim łukiem. Choć był okres, że udzielał się w wielu fajnych wątkach i je obrzydzał oraz oszpecał. Uważam akurat, że Kato dobrze mu przygadał, zrobił to, na co nie miałem odwagi oraz chęci. Nie lubię kłótni i sprzeczek bo taka moja natura. Jestem spokojnym starszym dziaduniem. On widać czerpie z walki i nie poddaje się i za to mam szacun dla niego. Może pisał zbyt dosadnie to fakt ale może też dał Kotkowi do myślenia? Może zastanowi się nad sobą i przestanie folgować zboczeniom tylko pomyśli poważniej o życiu?

Nawet tak pozytywny i ceniony użytkownik jak Piotrek007 napisał o biciu czy kopaniu. W życiu bym się po nim tego nie spodziewał ale tak działa tłum, rządza odwetu i wola tłumu.

Wszyscy tu jesteście chyba bardzo znudzeni, a to prawdopodobnie tylko kolejna rozrywka. Dlatego zwracam uwagę, zastanówcie się proszę. Tu jest forum wsparcia dla pacjentów oraz ich rodzin. Nie pole bitwy i miejsce wyjaśniania wzajemnych animozji.
Jest tu natomiast miejsce na konstruktywną dyskusję, udowadnianie racji czy nie zgadzanie się z argumentami innych. Jeżeli moje argumenty nie przemawiają oznacza to, że czas zakończyć dyskusję i wycofać się. Każdy ma prawo do własnych racji oraz własnego zdania i warto umieć to uszanować. To także tyczy się Catastrophique. Nie deptać się wzajemnie czy kopać. Nie obrażać się, wyzywać czy banować.

Proszę więc was o zakończenie tej bezsensownej wojny gdy w powietrzu wisi prawdziwa. Proszę o to by nikt nie ucierpiał i nie było jeszcze więcej cierpienia, przynajmniej tu na forum.
Odpuście proszę jeden drugiemu.
Pozdrawiam wszystkich obecnych i życzę dobrej nocy.

[Catastrophique]

Tak, Kotkowi należały sie ostre slowa, przemówienie do rozsadku bo obrzydzal wielu osobom korzystanie z forum. Poza tym, pograzal sie sam. Niestety, robi to nadal, ale juz nie tak intensywnie. Oczywiście tylko ja zareagowalem bo spora czesc użytkowników forum to strachliwe dupy wołowe.

[Kiciuś_XXL]

W tym temacie każdy miał możliwość wyrazić to co kogo boli. Zostały użyte ostre słowa ale myślę że czasem tego potrzebujemy, bo to nas buduje i wzmacnia.
I już wystarczy, dalsza dyskusja będzie miała efekt odwrotny. To dla dobra naszej psychiki.

Nie będzie bana dla Catastrophique, przynajmniej ja nie pomogę, bo jak już kiedyś pisałem nie lubie starać się o bana dla starych użytkowników forum i muszą wystarczyć ostrzeżenia i odbieranie statusu zaufanego.

Proponuję robić tak jak pisze Digital. Przewijać lub ignorować posty których nie chcemy. W większości przypadkach działa lepiej niż reakcja.

Zamykam temat.

[zbyszek]

Powtarzam jeszcze raz - prosze o dowody - posty, ze kogos nekalem.
Bez tego to puste slowa, wyssane z palca bzdury na ktore nie bede juz reagowal.

To racja ! Mamy ambicje, żeby decydowała merytoryczna prawda, a nie fałszywe sugestie, odczucia i obawy. Piotr, Papuśny, podajcie proszę proszę adresy postów Catastrophiqua, które były waszym zdaniem niewłaściwe. Sama publiczne dyskusja nad jedną osobą, czy nie powinna zostać usunięta może olbrzymim obciążeniem i właściwie niedopuszczalna. Musicie przedstawić dobre dowody za tym oskarżeniem. Rozumiem, że piszecie o swoich realnych odczuciach, wierzę, że szczerze, ale bez widocznych dla wszystkich dobrych dowodów, ne wolno rozpowszechniać samych złych opinii, bo to oczerniania, Jeśli będą dowody sytuacja się zmieni. Wtedy to ja będę musiał zareagować.

[zbyszek]

Czy uważasz że Catastrophique powinien być zbanowany?

Witaj Józef, z ankiet, jak ta nic nie wynika !
Nie da się ocenić ludzi ani ludzkich postaw plebiscytem. Musimy wchodzić w szczegóły i oceniać merytorycznie. Czasami jeden głos jest silniejszy niż setka przeciwnych. Tak jest wtedy, gdy zawiera prawdę. Jeśli ktoś ma zastrzeżenia do postawy innego użytkownika powinien podać adresy postów, które dowodzą, że jego krytyczna ocenia jest słuszna. Tylko tak możemy rozmawiać.
pozdrawiam, Zbyszek

[zbyszek]

... Dlaczego więc wy nie możecie przestać po prostu czytać postów XXX ? Nie pasują wam, ok, przewijamy i jedziemy dalej.

Witaj Digital, dziękuję Ci za ten post, z którym się dużej części całkiem zgadzam. A jednak ludzie postępują inaczej : kłótnie działają na nich, jak magnesy. Skąd to się bierze ? Z nudy ?