Moje sny

[Jaskolka]

Znowu zobaczyłam mojego ojca, Tym razem byliśmy we wnętrzu mieszkania, dawno nikt go nie odkurzał, ale ja tam mieszkałam. Na ścianie była przybita belka z haczykami , było tych haczyków kilkanaście do powieszenia jakiś na przykład dekoracyjnych ściereczek kuchennych. Dostrzegłam to miejsce, tą belkę i się zdziwiłam, że jest że jest użyteczna a nie wykorzystana ale nie widziałam tego dokładnie z powodu braku okularów. Mój tato powiedział, że ją widzi.
We wnętrzu był właz i można było tam wejść na górę o dwa piętra wyżej, wymagało to wysiłku . Pokonywałam kiedyś tą drogę, ale teraz już mieszkałam niżej i nie pomagałam osobom wejść z wysiłkiem tak wysoko. Na górze ktoś mieszkał i matka z synami wchodziła tam a ja tylko uchylałam właz , ale nie pomagałam.
Nie mam psychozy. To miejsce moich snów , które są serialami.

[Józef80]

Mój ojciec zmarł jak miałem 13 lat w wypadku. Też czasem mi się śni, taki jak Go zapamiętałem.

[Jaskolka]

czy wierzysz że osoba zmarła jej stan (uśmiech.. smutek) znaczą coś w rzeczywistości?

[Józef80]

Tak wierzę. Ma to też dla mnie wielkie znaczenie, to jak zapamiętałem zmarłych mi bliskich.

Też miewam seriale i odcinki w snach. Zazwyczaj sny pamiętam, ale nie widzę w nich przesłanie, są poprostu takie jak wyobrażam sobie sny.

[Jaskolka]

Tym razem mieszkałam u dziadków (rodziców taty) to był typowy dom na wsi wraz z dużą dziaką obok lasu. Mój dziadek spał na gałęziajch w sieni, przykryty kołdrą, babcia po drugiej stronie domu w kuchni a ja z dziećmi i jakąś ciocią w środku domu. Warunki były ubogie ale kiedyś jeśli wytrwam dostanę to wszystko na własność. Daleko było do sklepu i musiałam układać grafik na tydzień aby było co jeść. Moje dzieci były posłuszne, szły do sklepu.
Myślę, że moi dziadkowie modlą się za mnie.

[Jaskolka]

Jeszcze dodam że
Dziadek spał w sieni na gałęziach, babcia w kuchni a ja z dziećmi i jakąś ciocią w środkowej części domu. Pytałam tam o ,,różynki'' tak dziadek powiedział, chodziło o różaniec

[Jaskolka]

Znowu tato,
wciągnęło go do okrągłego otworu w którym palił się ogień a ja zaczęłam się unosić i mówię Boże, Boże, czy to już? czy to już czas na mnie.?