Czy powinienem iść do lekarza

[Paweł_]

Witam wszystkich forumowiczów mam taki problem mam rozpoznanie schizofrenii paranoidalnej F.20.0 ostatnio zmieniona na rezydualną F.20.5 od kilku lat, leczyłem ale nie cały czas bo często zdarza mi się odstawiać leki z powodu wystąpienia wielu objawów ubocznych jednak od jakiegoś czasu nie biorę już leków i czułem się dobrze do teraz ale od kilku dni mój stan pogorszył się bo jestem nerwowy bardzo pobudzony wszystko drażni mnie czasami mam tak że nawet jestem agresywny i ubliżam swoim współlokatorom mówię do nich coś czego nie powinienem mówić moje zachowanie jest ostatnio zmienne wiem że to przez brak zażywania leków źle zrobiłem i więcej nie będę odstawiał

[Meduzola]

Lekarz to zawsze ktoś, kto spojrzy na człowieka bardziej obiektywnie w kontekście społecznym. Schizofrenia jest psychozą endogenną, ale wiadomo, że w człowieku działają też hormony, które mają wpływ na nasze zachowanie, może być też frustracja, bo człowiek w tym zaburzeniu czuje na sobie spowolnienie metaboliczne i niemoc wyzwolenia się, choć bardzo by chciał, stąd te wybuchy, zwłaszcza, gdy jest się jeszcze bardzo młodym. Idąc do psychiatry, warto zahaczyć o endokrynologa (Jak się zbiorę, to też tak zrobię...) Warto też przeanalizować różne sposoby radzenia sobie ze stresem. Masaż stóp to jedna z takich metod, jaka mi przychodzi do głowy, oczywiście można go wykonać samemu. Ja mam balsam do stóp z mocznikiem, zaraz go użyję.

[Paweł_]

Lekarz to zawsze ktoś, kto spojrzy na człowieka bardziej obiektywnie w kontekście społecznym. Schizofrenia jest psychozą endogenną, ale wiadomo, że w człowieku działają też hormony, które mają wpływ na nasze zachowanie, może być też frustracja, bo człowiek w tym zaburzeniu czuje na sobie spowolnienie metaboliczne i niemoc wyzwolenia się, choć bardzo by chciał, stąd te wybuchy, zwłaszcza, gdy jest się jeszcze bardzo młodym. Idąc do psychiatry, warto zahaczyć o endokrynologa (Jak się zbiorę, to też tak zrobię...) Warto też przeanalizować różne sposoby radzenia sobie ze stresem. Masaż stóp to jedna z takich metod, jaka mi przychodzi do głowy, oczywiście można go wykonać samemu. Ja mam balsam do stóp z mocznikiem, zaraz go użyję.

Zapomniałem napisać że mam problemy z hormonami ale nie biorę na to leków to może też być od tego robiłem badanie TSH tarczycy często się zmienia jest trochę podwyższone byłem kiedyś u endokrynologa to zapisał mi leki ale nie brałem ich.

[Amannn]

Chyba tak.

[Meduzola]

... Przepraszam za niesprecyzowanie. Hormonami nazywam czasem wszelkie enzymy czy peptydy w ludzkim organizmie ;-). Chociaż fakt, chora tarczyca reprodukuje pewne objawy psychotyczne i na tym skupiłam się w pierwszej kolejności. Przed chwilą natknęłam się jednak na inny artykuł z dziedziny medycyny (115 stron), i chciałam Cię zapytać, czy cierpisz na niedociśnienie ortostatyczne (przy jednocześnie wysokim tętnie może też..?) i masz uczucie drżenia mięśni, tendencje do polekowego parkinsonizmu..?

[swtern]

Jeśli już mialaś psychoze to powinnas wiedziec jak ją rozpoznac>U mnie zaczyna się naglymi napadami smiechu i intensywnymi bólami w krzyżu.

[HJ451KFG]

Dzień dobry,

Schizofrenia objawia się u każdego człowieka nieco inaczej, objawy mogą pojawiać się nagle lub stopniowo. Jeśli widoczną diagnozą jest F20.0, to najprawdopodobniej jest to schizofrenia paranoidalna. Epizod psychotyczny w tym wypadku może rozpocząć się nagle, wraz z postępującą dezintegracją myślenia i behawioru.

W Twoim wypadku, w tejże sytuacji radziłbym skonsultować się z lekarzem psychiatrą. Są to objawy względnie charakterystyczne dla schizofrenii i może dojść do ich pogłębienia, zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Nawet jeżeli nie są to objawy nawrotu psychozy, to opisane zaburzenia nastroju mogą wymagać korekty farmakologicznej.

...leczyłem ale nie cały czas bo często zdarza mi się odstawiać leki z powodu wystąpienia wielu objawów ubocznych jednak od jakiegoś czasu nie biorę już leków...

Szczególnie istotne jest na ten moment to, czy przyjmujesz obecnie leki i jakie. Przypominam, że wszelkiego rodzaju zaburzenia psychotyczne leczymy z użyciem neuroleptyków.

[Paweł_]

Rozumiem to wszystko że leki trzeba brać ja wiem że mam schizofrenie już się z tym dawno pogodziłem wiem jakie objawy miałem kilka lat temu jak mi było ciężko żyć jednak od czasu kiedy zacząłem się leczyć wszystko mi przeszło funkcjonuje dość dobrze tylko problemem u mnie jest częste odstawianie leków bez wiedzy i zgody lekarza wtedy kilka miesięcy czuję się świetnie nic mi nie jest jednak gdy dochodzi do jakiś sytuacji stresowych to wracają mi urojenia robię się bardzo pobudzony wszystko mnie zaczyna denerwować zmienia się moje zachowanie mówię coś czego nie powinienem mówić przychodzą do głowy różne myśli ja wiem że to przez odstawienie leków dlatego nie będę już ich odstawiał bo dużo ryzykuje powiedziałem to ostatnio lekarzowi i dał mi skierowanie do szpitala na początku byłem zły na niego ale sam jestem winny tej sytuacji.

[imon]

Witam wszystkich forumowiczów mam taki problem mam rozpoznanie schizofrenii paranoidalnej F.20.0 ostatnio zmieniona na rezydualną F.20.5 od kilku lat, leczyłem ale nie cały czas bo często zdarza mi się odstawiać leki z powodu wystąpienia wielu objawów ubocznych jednak od jakiegoś czasu nie biorę już leków i czułem się dobrze do teraz ale od kilku dni mój stan pogorszył się bo jestem nerwowy bardzo pobudzony wszystko drażni mnie czasami mam tak że nawet jestem agresywny i ubliżam swoim współlokatorom mówię do nich coś czego nie powinienem mówić moje zachowanie jest ostatnio zmienne wiem że to przez brak zażywania leków źle zrobiłem i więcej nie będę odstawiał

"wiem, że nic nie wiem" nerwy przechodzą gdy przemówimy do siebie, w taki sposób, że uzyskujemy efekt który pozbawia nas racji....
Ja na przykład się denerwuje gdy myślę, ze ktoś przegina... radze sobie tak, że przypominam sobie, że jestem chory a co za tym idzie głupi, że jestem głupszy od zdrowych, że zdrowi zawsze mają racje.... to tylko to, że myślisz, że masz racje sprawia, że się złościsz. Sprawiedliwość nie jest po Twoje stronie.
Sprawiedliwe jest, że schizofrenia to Twój problem i to Ty powinieneś się dostosować do nich a nie oni do Ciebie

[klucz żurawi]

A propo tych wybuchów gniewu. Ja miałem tak, że dusiłem w sobie wszystkie objawy. Tak by nie pokazywać otoczeniu że jestem chory. Doprowadziłem do tego że nikomu nie mówiłem co się w mojej głowie dzieje. To była nieciekawa sytuacja bo żyłem w napięciu duszony lękami i spięciem by nigdy nie pokazać że jestem chory. Od jakiegoś pół roku próbuję domownikom mówić kiedy czuję lęk albo jakieś trudne urojenie. Z początku reagowali trochę zakłopotani bo nie wiedzieli jak tym moim urojeniom zaradzić. Co zresztą jest nieistotne bo mi nie chodzi o pomoc tylko o nie duszenie tego w sobie. Zresztą wypracowałem sposób mówienia im o tych trudniejszych urojeniach wskazujący że mam dystans do nich. I wpadanie w wkurzenie zostało mocno przycięte. Teraz jak jestem wkurzony to dlatego że zrobili coś co mnie wkurza a nie z powodu napięcia.

[AcidHouse]

poluzować organy wewnętrzne w organizmie, aby nie były spięte i tutaj przydadzą się:

kefir (boski lub rolniczy)
kiszona kapusta (twojej babci)
probiotyki
waleriana, ale trzeba uważać na alkohol (osoby ze stłuszczeniem wątroby nie powinny pić nalewek).
muzyka z połączeniem elektroniki i jazzu
chęć wybaczenia
zgoda z własnym ja (nie żyć w pojedynkę w separacji, tylko zakolegować się z diablętami w głowie)

[Meduzola]

poluzować organy wewnętrzne w organizmie, aby nie były spięte i tutaj przydadzą się:

kefir (boski lub rolniczy)
kiszona kapusta (twojej babci)
probiotyki
waleriana, ale trzeba uważać na alkohol (osoby ze stłuszczeniem wątroby nie powinny pić nalewek).
muzyka z połączeniem elektroniki i jazzu
chęć wybaczenia
zgoda z własnym ja (nie żyć w pojedynkę w separacji, tylko zakolegować się z diablętami w głowie)

U mnie ogórek kiszony (najlepiej na kolację, bo tak to jem śniadanio-obiady), pieczywo chrupkie żytnie (niestety Polska tu nie przoduje...), serek do smarowania chleba naturalny (choć nabiał u mnie baaardzo rzadko) i ogórek kiszony pokrojony w plasterki. Żadnej kongruencji z jazzem, rock albo staroświecka muzyka (głównie polska), ocalić od zapomnienia... Ps. Surówka ze świeżej (?) kapusty- też genialna.

[Dobro]

Na rozluźnienie kiszek: lekkostrawna dieta, dużo pić niegazowanych napoi, ruch, świeże powietrze.

[einsam]

Trzeba być dobrym dla bliskich i uprzejmy dla wszystkich,no i łykać leki po konsultacji z psychiatrą.

[AcidHouse]

Jeżeli znajdziecie kompromis między jedzeniem smacznym, a zdrowym to będziecie mieli kolejny punkt w walce z jesiennym przesileniem.
Zdrowe jedzenie często nie jest do końca smaczne - przynajmniej z mojej perspektywy.
Wyjątek: migdały

Chociaż ostatnio mam sposoby, aby jedzenie zdrowe też smakowało, czyli ... dodaję przypraw.
Warto zajrzeć do naszych książek i poszukać, która przyprawa będzie odpowiednia do dania z kaszy gryczanej, piersi kurczaka, czosnku i gęstej śmietany, a która do makaronu, sera krojonego, mięsa mielonego z sosem pomidorowym.
Do tego dania z kaszy dobrze nam zrobi koperek lub nawet bazylia.
Do dania z makaronu warto dodać coś ostrzejszego.

[Meduzola]

Będąc w pierwszej ciąży wpierniczałam kiwi i czarne oliwki. W drugiej ciąży jadłam rybę o nazwie czarniak (Pollachius virens- ryba głowiasta z dorszowatych), sprzedawany jako Seelachs, choć z rodziną łososiowatych nie ma nic wspólnego. Pierwsze dziecko lubi rzeczy kwaskowe i pieczarki, a drugie draże mleczne i mięso. Moja mama jadała w doskoku, "jedz więcej, bo urodzisz kotka", mówiono Jej, a urodziłam się z wagą 3,8 kg. Moim ulubionym daniem w dzieciństwie były pierogi mojej Babci, robiła mi je nawet o 23 w nocy, jak mówiłam, że nie będę spać, bo jestem głodna. A rano zero apetytu, choć głód odczuwam. Mama nie karmiła mnie długo piersią, bo miałam chyba słaby odruch ssania i mleko jej zaniknęło...

[Antonio Kontrabas]

Polecam Travisto na trawienie, a na apetyt dobry jest Ostropest i ewentualnie Hepatil.

[Meduzola]

Polecam Travisto na trawienie, a na apetyt dobry jest Ostropest i ewentualnie Hepatil.

Tak, znam ostropest plamisty, w tabletkach na osłonę wątroby pt. Sylimarol i też jako herbatka :-) A Travisto? Fajna reklama Travisto w TV. Ten mim i jego mowa niewerbalna, pierdu pierdu ;-) :-)