Kawały o psychiatrach!

[ArnathenLekrant]

Śmiech to zdrowie!Nie żałujcie sobie!

[ArnathenLekrant]

Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega pielęgniarka:
Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 przed chwilą umarł…
- No, to tym razem przesadził!

[ArnathenLekrant]

Pacjent do psychiatry:
-Panie doktorze, ja widze takie małe chochliki... one mnie obłażą. O! Znów atakują!
Pacjent zaczyna się otrzepywać z niewidzialnych chochlików, a psychiatra krzyczy:
-Nie na mnie, nie na mnie!


Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych...
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają...


Przychodzi facet do psychiatry i upiera się że umie latać.
Psychiatra mu oczywiście nie wierzy, ale facet się upiera ze umie latać...
Na to psychiatra łapie klamkę od drzwi i chce go wyrzucić, na to facet szybko podbiega do okna, otwiera je i wyskakuje na zewnątrz, robi parę kółek i wraca do gabinetu.
Lekarz zachwycony pyta się czy on też mógłby tak polatać.
Na co facet, że i owszem tylko trzeba szybko machać rękami.
Psychiatra wyskakuje, oczywiście spada i zabija się.
Na co facet: - Jak na Anioła stróża to ze mnie niezły łobuz...


Do psychiatry przychodzi zasmucona kobieta.
- Panie doktorze, coś dziwnego dzieje się z moim mężem.
- Jak się objawia to dziwne zachowanie? - pyta lekarz.
- Gdy wypije kawę, natychmiast zjada całą filiżankę. Zostawia tylko uszko.
- A wie pani, to rzeczywiście dziwne. Uszko jest przecież najlepsze...

[ArnathenLekrant]

Dwaj pacjenci nakładają i poruszają dwoma rowerami,jednym na drugim.Widzi to psychiatra,i pyta:
-Co wy to robicie?
Pacjenci:
-No je ruc.hamy,by się rozmnożyły,byśmy mieli więcej rowerów,panie doktorze.
Na to psychiatra:
-To wy nie wiecie że wpierw trzeba ściągnąć gumy?!

[Venominus]

No dobre . Jestem ciekaw skąd bierzesz te żarty? Bo chyba nie od psychiatrów .

[ArnathenLekrant]

Venominus,trochę tego jest w necie.

[Clamo]

Proponuje kawały jakoś wyszczególnić, aby wśród postów były łatwo dostrzegalne


Pacjent: Panie doktorze, moja żona uważa, że jestem szalony bo lubię parówki.
Psychiatra: Nonsens! Ja też lubię parówki!
Pacjent: Tak? Powinien pan zobaczyć moją kolekcję. Mam ich setki.

[savior]

Często niektóre oryginalne wypowiedzi psychiatrów są jakby fragmentami kawałów

[MAdzialena]

Turysta zaczepia przypadkowego psychiatrę na ulicy i pyta:
-Przepraszam, wie pan może gdzie jest dworzec główny?
Na co ten odpowiada:
-Nie mam pojęcia. Ale cieszę się, że mogłem panu pomóc!

[Vladek]

Kiedyś przeczytałem fajny dowcip :

- Panie doktorze, co jest gorsze...niewiedza, czy ignorancja?
- Nie wiem, nie interesuje mnie to.

[savior]

Twierdzenie, że psychiatra to lekarz to tez niezły kawał.

[zbyszek]

To tylko obraźliwe stwierdzenie i nic więcej.

[Kamil Kończak]

To tylko obraźliwe stwierdzenie i nic więcej.

To stwierdzenie ma w sobie ziarnko prawdy.Dla mnie lekarz to osoba,która leczy,wsłuchuje się w pacjenta i jego problemy.Psychiatrzy niestety tego nie robią,jak leki na kogoś nie działają to robią wielkie oczy "Jak to możliwe,że nie działają".

[moi]

To tylko obraźliwe stwierdzenie i nic więcej.

To stwierdzenie ma w sobie ziarnko prawdy.Dla mnie lekarz to osoba,która leczy,wsłuchuje się w pacjenta i jego problemy.Psychiatrzy niestety tego nie robią,jak leki na kogoś nie działają to robią wielkie oczy "Jak to możliwe,że nie działają".

Nie zgadzam się z Tobą - wszyscy psychiatrzy, którzy mnie leczyli to byli bardzo przyzwoici lekarze. Mój obecny lekarz jest świetnym specjalistą i bardzo empatycznym człowiekiem. Prawdopodobieństwo, że znajdzie się tu kogoś skorumpowanego, cynicznego i źle nastawionego do drugiego człowieka jest tu taka sama, jak w innych zawodach.

[Kamil Kończak]

Kto tu mówił o skorumpowaniu,cynizmie itd?

[savior]

Niestety miałem takie zezowate szczęście, że na ogół trafiałem na kłamców, arogantów, ignorantów i jednego idiotę

[zbyszek]

To nie jest dobry start do kawałów. Wyjdzie złośliwa drwina - nic śmiesznego.

[moi]

To nie jest dobry start do kawałów. Wyjdzie złośliwa drwina - nic śmiesznego.

Też mi się tak wydaje.

[Kamil Kończak]

Zależy co kogo śmieszy.Z psychiatrów nie można się śmiać?Ja tam uważam,że ze wszystkiego można zachowując odpowiednią formę.

[savior]

To nie jest dobry start do kawałów. Wyjdzie złośliwa drwina - nic śmiesznego.

to niestety nie był kawał (tym razem)