Leki należy brać regularnie, tak regularnie, że aż bardzo regularnie

[AcidHouse]

Jacek, Marek wiecie, że ja tak jak Wy i większość użytkowników forum (pominę osoby tylko zainteresowane) musimy zażywać regularnie lekarstwa, czasem nawet do końca życia, ponieważ odstawiając nasze leki może dojść do rozluźnienia zaworu w mózgu, który najczęściej skutkuje hulankami, tańcami, skokami, skipami i co tam jeszcze duszyczka zapragnie.
Ja już się pogodziłem z braniem leków i tak jak skin wowo, czyli Wilczypazur z Anglii wspominał na filmiku cukierki są znacznie lepsze od zastrzyków.
Aha schizofrenia będzie musiała się ze mną męczyć bardzo długo, ponieważ wystosuję przeciwko niej działa ze strony łamigłówek dla mózgu, gimnastyki i zrozumieniu dla przeciwników.
Jak zawiodłem parę osób to trudno, ale już nic tego nie zmieni - to nauka kompromisu.

[Meduzola]

Jacek, Marek wiecie, że ja tak jak Wy i większość użytkowników forum (pominę osoby tylko zainteresowane) musimy zażywać regularnie lekarstwa (...) Aha schizofrenia będzie musiała się ze mną męczyć bardzo długo, ponieważ wystosuję przeciwko niej działa ze strony łamigłówek dla mózgu, gimnastyki i zrozumieniu dla przeciwników.u.

Chyba zmienię sobie nick na "przodownica" ;-) Przodownica czego? Boję się tego wypowiedzieć.(...) To "męskie" forum, więc rozumiem, dlaczego zwracasz się do niejakiego Marka i niejakiego Jacka, @Acid ;-) Ale do rzeczy: Co u licha z meteopatami..? Dlaczego samodzielne dawkowanie leków w Polsce to takie wielkie społeczne tabu..? Świeci słońce, biorę rano 15 mg Abilify, nie świeci- biorę 30 mg arypiprazolu, to lek 3. generacji. Moja pamięć słabnie, fakt, ale to nie "zaburzenia funkcji poznawczych", tylko słaba koordynacja psycho-ruchowa. W sklepie wszyscy na mnie patrzą, wymuszam wózkiem pierwszeństwo lub przerywam tą ofensywę, co jest niezrozumiałe dla tych, którzy idą (lub stoją) za mną..., ale jestem skłonna i zdolna wyjść do tego sklepu, jeszcze umiem zdobywać pokarm, pożywienie. POZNAWCZY/ KOGNITYWNY pochodzi od słowa ERKENNEN- ERKENNTNISTHEORIE (patrz: empiryzm, Kant, Hume...), ale czy u licha mam erkennen, co TY mi ANGIBST, polecisz, nakażesz z tym Twoim rzeczowym, anielskim uśmieszkiem, Psychiatro..?

[Slow]

# rozepchaj k d.

To powinno wystarczyć.

Pijcie kawę. I herbatę.

[Meduzola]

"(...) Pijcie kawę. I herbatę"...
Kawe pije, owszem, z rana dwie szklanki z uchem, zima dwa kubki z uchem. Nie toleruje zadnych herbat, ani czarnej, ani zielonej, ani bialej, ani yerby. Pije ziola: koper wloski, pokrzywa, czasem rumianek i melisa. Kompot i soki Maminej roboty, wlasnie mi sie konczy winogronowy. @BrightAngel pije sok z aronii, moja Mama tez- to dobre na stawy i kosci, dla mnie za cierpki w smaku. Poza tym ostudzona woda z czajnika przelana do pollitrowej butelki po wodzie mineralnej. Mleka nie pije/nie jem wcale, mleko to ohyda, wyjatek kawa cappuccino, w ktorym mleko w proszku zawarte jest i nalesniki, bez niego bylby omlet.

[klucz żurawi]

No z tym dawkowaniem to jest tabu. Jak jesteś zagrożony samobójstwem, albo jak wmówią ci że jesteś zagrożeniem to nie masz już prawa do ryzykowania. Najpierw będą ci to mówić miłymi słówkami a jak nie będziesz reagować to w wypisie zapiszą niewspółpracujący.
Że o wzbudzaniu poczucia winy nie wspomnę.
A granie na narzuconych fobiach społecznych to temat na doktorat z psychologii.

[Meduzola]

No jasne, ja mam w jednym z wypisow: "Pacjentka wymaga leczenie preparatem Rispolept Consta (injekcje, brrr) ze wzgledu na notoryczny brak wspolpracy", bujda na resorach, ale pani doktor dodala tez, ze pojawil sie u mnie "parkinsonizm wtorny", glowa mi sie kiwala, nie bylo to do ukrycia, zauwazalne dla laika. Po powrocie do domu bralam ten neuroleptyk dalej, ale w tabletkach, az zauwazylam, ze mi szkliwo z zebow schodzi...

[AcidHouse]

Musiałem to sobie głośno powiedzieć, ale to nic nie daje.
Jest to krwawy sport.