mam schizofremie. jak z tym żyć?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
mam schizofremie. jak z tym żyć?
Tak samo jak wy tworzycie gry, ja bede tworzyç choroby.
SCHIZOFREMIA
Schizo "rozdwojenie " fremia " uczucia. Z francuskiego: mądrość niezrozumiała Choroba ta wynika z, albo:
1.gorączki. 2.zaburzonej gospodarki cukrowej organizmu 3.braku witamin niedostepnych bez recepty. 4.pustka umysłowa 5.brudu i nieczystości 6.ze złej interpretacji Pisma "bibli". 7.realne spiski i podchody, ktore rażą inteligencje 8.oszukiwanie emocjonalne. 9 maskowanie uczuć przed.
Oczywiście symptomy te nie są wynikiem choroby, tylko zbyt wysokiej inteligencji. Osoby takie są wyśmiewane, oszukiwane, żeby nigdy nie odkryły swoich talentów, inteligencji.
Jak leczyć?
1.najmniejszymi mozliwymi porcjami witamin, tylko dla polepszenia funkcji poznawczych. Pukać gardło. Myć ręce.
2. Żaden schizofremik nie jest mizongiem i nie mówi nie logicznie, błąd polega na tym że może stworzyć petle myślenia logiczną, ale z jakąś luką. Co inni moga odbierac za psychoze.
Z osobami chorymi na schizofremie wystarczy szczerze i zwyczajnie porozmawiać, bo wiedzą więcej o rzeczywistości i potrzebują ZROZUMIENIA.
IQ w tej chorobie ma znaczenie, bo psychologowie specjalnie je zaniżają.
A dentyści borują zęby, wiedząc że nikt w to nie uwierzy.
Schizofremik nie wierzy od razu ze obraz w lustrze to on, on musi tego dowieść, podobnie z tożsamością.
Często takie osoby nie myślą ciągiem a,b,c,d...z Tylko od razu a...z.
Łatwo to sprawdzić dajac do napisania schizofremikowi ROZPRAWKE.
Owszem schizofrenicy zachowuja sie ekscentrycznie albo mówią androny, ale tylko przez majaki gorączkowe albo z głodu
SCHIZOFREMIA
Schizo "rozdwojenie " fremia " uczucia. Z francuskiego: mądrość niezrozumiała Choroba ta wynika z, albo:
1.gorączki. 2.zaburzonej gospodarki cukrowej organizmu 3.braku witamin niedostepnych bez recepty. 4.pustka umysłowa 5.brudu i nieczystości 6.ze złej interpretacji Pisma "bibli". 7.realne spiski i podchody, ktore rażą inteligencje 8.oszukiwanie emocjonalne. 9 maskowanie uczuć przed.
Oczywiście symptomy te nie są wynikiem choroby, tylko zbyt wysokiej inteligencji. Osoby takie są wyśmiewane, oszukiwane, żeby nigdy nie odkryły swoich talentów, inteligencji.
Jak leczyć?
1.najmniejszymi mozliwymi porcjami witamin, tylko dla polepszenia funkcji poznawczych. Pukać gardło. Myć ręce.
2. Żaden schizofremik nie jest mizongiem i nie mówi nie logicznie, błąd polega na tym że może stworzyć petle myślenia logiczną, ale z jakąś luką. Co inni moga odbierac za psychoze.
Z osobami chorymi na schizofremie wystarczy szczerze i zwyczajnie porozmawiać, bo wiedzą więcej o rzeczywistości i potrzebują ZROZUMIENIA.
IQ w tej chorobie ma znaczenie, bo psychologowie specjalnie je zaniżają.
A dentyści borują zęby, wiedząc że nikt w to nie uwierzy.
Schizofremik nie wierzy od razu ze obraz w lustrze to on, on musi tego dowieść, podobnie z tożsamością.
Często takie osoby nie myślą ciągiem a,b,c,d...z Tylko od razu a...z.
Łatwo to sprawdzić dajac do napisania schizofremikowi ROZPRAWKE.
Owszem schizofrenicy zachowuja sie ekscentrycznie albo mówią androny, ale tylko przez majaki gorączkowe albo z głodu
*
- 137
- bywalec
- Posty: 264
- Rejestracja: czw cze 15, 2017 6:08 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
Twój tekst przypomina mi schizofrenię. Brawo Ty!
Ja na początku diagnozy też pragnąłem rozwijać moją chorobę. Nawet się smiałem, że handluje schizofrenią. Jakie przyniosło to skutki? Że w końcu się wykrzyczałem i mi przeszło. Czuje się zdrowy. Biore leki i jakoś to jest.
pozdrawiam i powodzenia
Ja na początku diagnozy też pragnąłem rozwijać moją chorobę. Nawet się smiałem, że handluje schizofrenią. Jakie przyniosło to skutki? Że w końcu się wykrzyczałem i mi przeszło. Czuje się zdrowy. Biore leki i jakoś to jest.
pozdrawiam i powodzenia
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
Też masz schizofremie?137 pisze: ↑czw mar 25, 2021 2:52 am Twój tekst przypomina mi schizofrenię. Brawo Ty!
Ja na początku diagnozy też pragnąłem rozwijać moją chorobę. Nawet się smiałem, że handluje schizofrenią. Jakie przyniosło to skutki? Że w końcu się wykrzyczałem i mi przeszło. Czuje się zdrowy. Biore leki i jakoś to jest.
pozdrawiam i powodzenia
*
- 137
- bywalec
- Posty: 264
- Rejestracja: czw cze 15, 2017 6:08 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
oczywiscie ze mam schizofrenie. ale objawy pojawialy sie tylko podczas i po psychozie. tak to na co dzien nic mi nie jest. tylko 1-2 w miesiacu jak jestem w galerii handlowej to zdarzają mi się myśli urojeniowe czy lęki...
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
To kwestia przebywania w skupisku ludzi?
Dajesz radę się komunikować z ludźmi ,czy to też problem.
- 137
- bywalec
- Posty: 264
- Rejestracja: czw cze 15, 2017 6:08 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
W stanach lękowych miałem tak samo,do tego nie dałem rady się z nikim komunikować.Sytuacja polepszyła się jak zacząłem wykorzystywać każde lepsze samopoczucie ,jak zacząłem ćwiczyć siłowo i starać się samemu wychodzić do ludzi.Bez tego tkwiłbym w tym stanie cały czas.Mam nadzieję że sam wykorzystasz każdą nadarzającą się sposobność w lepszym samopoczuciu by jakoś sobie z tym poradzić.Jak tylko przyjdzie dzień w którym poczujesz się nieco silniejszy, wykorzystaj to.Któregoś razu misi się udać.Uwierz że mi zajęło to wiele miesięcy i nadal muszę się starać i przełamywać bariery.Raz wyjdzie dobrze ,innym razem słabo,ale ważne że się staram coś zmieniać.
137 mam nadzieję że co jakiś czas czujesz się dobrze, by móc spróbować się przełamać,bo przełamywanie się na lękach jest bardzo trudne.
Pozdrówka i powodzenia 137.
137 mam nadzieję że co jakiś czas czujesz się dobrze, by móc spróbować się przełamać,bo przełamywanie się na lękach jest bardzo trudne.
Pozdrówka i powodzenia 137.
Re: mam schizofremie. jak z tym żyć?
JA MÓWIE NJUANSE i NONSENSY.. Rozumiem Twój wjazd na mięśnie i zdrowie kardiologii
U mnie ojciec, ma znów prostatę, nową.. JA MUSZĘ IŚĆ DO NIEBA! Troska, była o nastolatka, a ja nie jestem.. kaleką.. zepsutym..
Polecam serduszka w Internecie, a fibra pusta, jak tlen w akwarium.. Zajmę się trochę porządkiem i wrócę do nawyku odzysku w dłoni NIP-u. Pozdrawiam.
Trzymacie się zdrowia. Dzięki za dobre słowa, zawsze chętni +

Polecam serduszka w Internecie, a fibra pusta, jak tlen w akwarium.. Zajmę się trochę porządkiem i wrócę do nawyku odzysku w dłoni NIP-u. Pozdrawiam.
