Przedłużenie ważności prawa jazdy a schizofrenia

[polarna]

Witam serdecznie. Mam nadzieję, że to właściwy dział na mój post, w wyszukiwarce forum nie znalazłam informacji na temat prawa jazdy.
Kończy się ważność mojego prawa jazdy, ostatni raz zostało ono przedłużone na okres zaledwie jednego roku z powodu diagnozy psychiatrycznej. Poza tym noszę okulary, dlatego miałam pierwotnie wydane prawo jazdy na czas określony.
Moje pytania:
- jakie są Wasze doświadczenia z przedłużaniem ważności prawa jazdy po diagnozie?
- czy możecie polecić lekarza medycyny pracy uprawnionego do badania kierowców na Górnym Śląsku (mieszkam w Katowicach), który wystawia przedłużenie uprawnień na okres dłuższy niż jeden rok?

[Sportowiec]

Pisz o tym na twitter, bo tam prawnicy & politycy wiedzą! forumprawne.org polecam!

[Chłopiec Papuśny]

I jak sprawa ogarnięta? Sam jestem ciekaw jak to wygląda.

[Hipis]

Mam prawo jazdy ale nie używam, czasami mam za mocne filtry na rzeczywistość i nawet jak patrzę to nie widzę rzeczy, mogę nie widzieć ludzi, samochodów, znaków drogowych, dlatego nie nadaję się na kierowcę.

[nadzieja dobrowolska]

Ja nigdy nie zostanę kierowcą. XD

[Chłopiec Papuśny]

Ja mam przedłużone na 10 lat. Badania przeszedłem, na "błyski i refleks" (często prowadzę w nocy samochód służbowy). Nie wiem jak z lekami, miałem krótka rozmowę i wyjaśniłem sytuację. Sam leków nie przyjmuje już półtora roku.

[zacziszor]

Lepiej nie mówić, że jest się chorym na jakichkolwiek badaniach.

[Hipis]

Teraz w dobie dokumentacji elektronicznej łatwo lekarz może sprawdzić jak chce, przeważnie im się nie chce, lepiej mówić prawdę, albo odpuścić.

[BuffProof]

Ja nie mówiłem, że choruję ale przeszedłem jakieś psychologiczne badania chyba tak prewencyjnie. Bez problemu mam przedłużone na 5 lat, bo mam wadę wzroku.

[Chłopiec Papuśny]

Ja nie mówiłem, że choruję ale przeszedłem jakieś psychologiczne badania chyba tak prewencyjnie. Bez problemu mam przedłużone na 5 lat, bo mam wadę wzroku.

To jakie miałeś konkretnie badania?
Prowadzisz w firmie samochód czy tylko prywatnie?

[BuffProof]

Prywatnie. Testy typu układanie kolejnych elementów jakiegoś ciągu liczb, kształtów. Nie pamiętam za bardzo szczegółów, bo to było parę lat temu. Dużo było tych testów, trochę to trwało i nawet dość trudne były pod koniec. Był też test refleksu ale to raczej neurologiczny.

Badania dla kierowców zawodowych też bym przeszedł bez problemu, tylko wtedy pewnie gorsze konsekwencje w razie gdyby ktoś wykrył przemilczenie choroby i leczenia.

[Melisa]

Lekarz uprawniony do badania kierowców daje do wypełnienia ankietę, którą się podpisuje (oczywiście) swoim nazwiskiem. W ankiecie są pytania o to jakie leki się przyjmuje i czy się leczy psychiatrycznie. Można zataić chorobę, ale to na własną odpowiedzialność, bo jak się spowoduje wypadek, to przypuszczam - kryminał.

Jeśli się przyzna do diagnozy, lekarz kieruje do psychiatry i ten wydaje zaświadczenie, że może prowadzić auto. I to wtedy on odpowiada w razie spowodowania wypadku.

Rozmawiałam kiedyś z psychiatrą, który wpisywał wszystkim chorym "zdolny do prowadzenia pojazdów mechanicznych", bo jak twierdził, badania nie wskazują na to żeby chorzy na F20 powodowali więcej wypadków niż zdrowi.

[Zdrowaśny]

Mam bezterminowe. Niestety do któregoś tam roku będzie trzeba wymienić takie dokumenty prawa jazdy i wtedy będę się martwił.

[polarna]

Rozmawiałam kiedyś z psychiatrą, który wpisywał wszystkim chorym "zdolny do prowadzenia pojazdów mechanicznych", bo jak twierdził, badania nie wskazują na to żeby chorzy na F20 powodowali więcej wypadków niż zdrowi.

Gdzie przyjmuje ten psychiatra?

Dziękuję wszystkim, którzy wypowiedzieli się w wątku. Pozdrawiam

[Melisa]

Ten lekarz przyjmuje prywatnie w Opolu.

[azja]

Na psychotropach nie można prowadzić. Jeśli jesteś na lekach i policja Ciebie zatrzyma wykonując test na obecność środków odurzających to możesz trafić do więzienia.

[PMB]

niektórzy jeżdżą po zażyciu leków psychotropowych i nie powodują wypadków.

[Bright Angel]

Psychotropy właśnie poprawiają zdolności poznawcze i psychomotoryczne chorego. Bez leków często chorzy nie mogą prowadzić, bo maja zaburzone postrzeganie i wiele innych rzeczy. Z tego co się orientuję to leki neuroleptyczne nie są zakazane w prowadzeniu samochodu.
Ludzie mylą często leki psychotropowe ze środkami psychoaktywnymi.