symptomy psychotyczne a borderline

[klotyldabrunchilda]

częste u borderów są przypadki epizodów derealizacji, depersonalizacji i innych typów dysocjacji (?), jednak psychiatrzy i terapeuci rzadko kiedy o tym mówią i zazwyczaj te symptomy są ignorowane, nie spotkałam się jeszcze z nikim bez zaburzenia osobowości, które by o tym wiedział, tylko dlaczego tak się dzieje? wydaje się jakby tylko umacniało to stereotyp borderline jako współczesnej histerii niezrównoważonych, głupiutkich kobiet (bo męskim borderom woli się przykleić łatkę narcyzmu), borderline nie ogranicza się do samej dysregulacji emocjonalnej ale taka narracja przeważa, przez co następuje efekt motyla i osoby z borderem są uważane za mało (jeżeli wogóle) wiarygodne, bo rzekomo poszukują tylko i wyłącznie uwagi przez swoje irracjonalne huśtawki nastrojów
chyba, że ktoś tutaj się spotkał z lekarzem, który podjął się tych symptomów bez uznawania ich za wynik osobnego schorzenia?

[pycioslawa]

Przez długi czas słyszałam, że mam borderline tylko dlatego, że lubiłam swoje objawy. Miałam pełne spektrum psychozy, jeśli tak to można nazwać. W związku z diagnozą nie chcieli mnie leczyć, a psychoza postępowała.

[Bright Angel]

Miałam pełne spektrum psychozy, jeśli tak to można nazwać.

A ja sie dowiedzialam, ze nigdy nie bylam w psychozie ponoc.

[pycioslawa]

Miałam pełne spektrum psychozy, jeśli tak to można nazwać.

A ja sie dowiedzialam, ze nigdy nie bylam w psychozie ponoc.

Wowo powiedział, że nigdy nie miałam psychozy. Sama uważam, że miałam.

[Meduzola]

A bywali/ bywają lekarze, którzy twierdzili/twierdzą, że istotą schizofrenii nie są "urojenia i omamy", ale właśnie zaburzenia dysocjacyjne, typu "derealizacja-depersonalizacja"... Ciało migdałowate (jego nadmierne pobudzenie) generuje "bezpodstawny" lęk, a gdy człowiek doświadcza omamu, wyłącza się u niego w tym momencie możdzek. Hydroxyzyna przy obu jednostkach chorobowych dziala inaczej, po jednych spływa jak po kaczce, a drugich ścina z nóg.