Chcę powiedzieć że...
Moderator: moderatorzy
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
i dobrze a ona pyciosława co za nik dostała ostrzeżenia za obrażanie podłe i jeszcze się nie przyznaje do tego głupio?
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
w sumie to może awansowałem , nie ma to znaczenia ale taki szefcio to jak szef oszust podkręcony gówniarz z podstawówki
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
powodzenia
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
pisałem o niej jako o szefie zresztą .......
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
i wogóle to dobrze się stało ,
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
koncze pisaninie , pisanine
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
papa . pa dla dobrych ludzi . i na tym najjlepiej skonczyć .
Re: Chcę powiedzieć że...
Trzeba będzie się sprawą dokumentów do przedłużenia orzeczenia o niepełnosprawności zająć. Dzisiaj psychiatra wypisała zaświadczenie, w każdym razie ono już jest. Moja psychika ma nadzieję, że na nowym orzeczeniu będzie nie tylko symbol 02-P, ale i symbol 12-C.
Około 14:36 - 15:06 odmówiłem dziś koronkę do Ran Chrystusa, pięć tajemnic różańca (chwalebnych), koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wcześniej przeczytałem około 12 razy Psalm 91 (przed godziną 13?).
Po 15 ogoliłem się (co trwało ok. 20 minut), używałem maszynki czy maszynek "jednorazowych". Nie używałem kremu do golenia, a mimo tego zbytnio się nie skaleczyłem. Już z pianką do golenia raczej więcej się kaleczyłem. Potem obrałem ziemniaki. Po obieraniu ziemniaków przez ponad 100 minut pisałem w zeszycie.
Nie chciało mi się dziś "iść na spacer". Nie chciało mi się ubrać, założyć coś innego, niż pidżamę. Z ubieraniem się i myciem (poza zębami i dłońmi) mam "poważne" problemy (albo dość wyraźne). Przynajmniej z tym myciem takie mam, nie tylko przez "deficyt energii" i nieprzejmowanie się tymi kwestiami, ale i słabe znoszenie dyskomfortu fizycznego lub natręctwa (paradoksalnie).
Około 14:36 - 15:06 odmówiłem dziś koronkę do Ran Chrystusa, pięć tajemnic różańca (chwalebnych), koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wcześniej przeczytałem około 12 razy Psalm 91 (przed godziną 13?).
Po 15 ogoliłem się (co trwało ok. 20 minut), używałem maszynki czy maszynek "jednorazowych". Nie używałem kremu do golenia, a mimo tego zbytnio się nie skaleczyłem. Już z pianką do golenia raczej więcej się kaleczyłem. Potem obrałem ziemniaki. Po obieraniu ziemniaków przez ponad 100 minut pisałem w zeszycie.
Nie chciało mi się dziś "iść na spacer". Nie chciało mi się ubrać, założyć coś innego, niż pidżamę. Z ubieraniem się i myciem (poza zębami i dłońmi) mam "poważne" problemy (albo dość wyraźne). Przynajmniej z tym myciem takie mam, nie tylko przez "deficyt energii" i nieprzejmowanie się tymi kwestiami, ale i słabe znoszenie dyskomfortu fizycznego lub natręctwa (paradoksalnie).
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12339
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
Dziś zamknę kolejne zobowiązanie jakie miałem i do przodu 

Re: Chcę powiedzieć że...
Dzisiaj odmówiłem pacierz, pięć tajemnic różańca, koronkę do Miłosierdzia Bożego, koronkę do Ran Chrystusa i odmówiłem kilkanaście razy Psalm 91.
Wczoraj zbierałem maliny przez ponad godzinę, uzbierałem dość dużo. Najwięcej w tym roku.
Wczoraj zepsuła mi się ładowarka do telefonu komórkowego (smartfona). Chcę podładować telefon do okolic południa we wtorek 08.09.2020, bo wtedy mam rozmowę telefoniczną z psychoterapeutą. Dzisiaj nie chciało mi się wstać wcześnie rano na dobre i nie pojechałem do dużego miasta, aby kupić ładowarkę i odebrać papiery od psychiatry (czy psychiatrów) w mieście wojewódzkim, żeby zawieść je do PCPR w mieście powiatowym. We wrześniu 2020 kończy mi się orzeczenie o niepełnosprawności. Z końcem miesiąca się kończy.
Wczoraj nie zrobiłem spaceru około 700 - 1200 m od domu albo więcej. Chyba mi się nie chciało. Głównie przebrać mi się nie chciało. Po 17 zjadłem dużo kanapek. Wcześniej wziąłem kwetiapinę. Usnąłem chyba po pierwszej w nocy, już dzisiaj. Wczoraj wieczorem przez ponad trzy godziny "siedziałem" w Internecie.
Mam problemy z myciem się (z wyjątkiem dłoni i zębów) oraz ubieraniem się - nie fizyczną niemożliwość, tylko czuję "niechęć" do tych czynności (są one dla mnie trudne w pewnym sensie). Na spacer wczoraj zabrakło czasu - zrobiło się ciemno. Natręctwa i niechęć do niewygody fizycznej mogą także powodować niechęć do przebierania się i mycia się.
Moja mama często na mnie krzyczy. Jest pracowita, chodzi do pracy, nie ma renty, orzeczenia o niepełnosprawności, nie uczęszcza do psychiatry. Tata tak samo. Psychoterapeutka mogła zasugerować, że rodzice mają dyssocjalne zaburzenie osobowości, po tym, co jej powiedziałem, jak się zachowywali lub zachowują. Zwłaszcza mama ma problem z panowaniem nad złością. Jakby występowała niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji. Wulgaryzmy są częste. Krzyki (właściwie podniesiony głos) to już w ogóle. Byle co może zdenerwować mamę, zwłaszcza ze strony mnie lub siostry.
Wczoraj zbierałem maliny przez ponad godzinę, uzbierałem dość dużo. Najwięcej w tym roku.
Wczoraj zepsuła mi się ładowarka do telefonu komórkowego (smartfona). Chcę podładować telefon do okolic południa we wtorek 08.09.2020, bo wtedy mam rozmowę telefoniczną z psychoterapeutą. Dzisiaj nie chciało mi się wstać wcześnie rano na dobre i nie pojechałem do dużego miasta, aby kupić ładowarkę i odebrać papiery od psychiatry (czy psychiatrów) w mieście wojewódzkim, żeby zawieść je do PCPR w mieście powiatowym. We wrześniu 2020 kończy mi się orzeczenie o niepełnosprawności. Z końcem miesiąca się kończy.
Wczoraj nie zrobiłem spaceru około 700 - 1200 m od domu albo więcej. Chyba mi się nie chciało. Głównie przebrać mi się nie chciało. Po 17 zjadłem dużo kanapek. Wcześniej wziąłem kwetiapinę. Usnąłem chyba po pierwszej w nocy, już dzisiaj. Wczoraj wieczorem przez ponad trzy godziny "siedziałem" w Internecie.
Mam problemy z myciem się (z wyjątkiem dłoni i zębów) oraz ubieraniem się - nie fizyczną niemożliwość, tylko czuję "niechęć" do tych czynności (są one dla mnie trudne w pewnym sensie). Na spacer wczoraj zabrakło czasu - zrobiło się ciemno. Natręctwa i niechęć do niewygody fizycznej mogą także powodować niechęć do przebierania się i mycia się.
Moja mama często na mnie krzyczy. Jest pracowita, chodzi do pracy, nie ma renty, orzeczenia o niepełnosprawności, nie uczęszcza do psychiatry. Tata tak samo. Psychoterapeutka mogła zasugerować, że rodzice mają dyssocjalne zaburzenie osobowości, po tym, co jej powiedziałem, jak się zachowywali lub zachowują. Zwłaszcza mama ma problem z panowaniem nad złością. Jakby występowała niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji. Wulgaryzmy są częste. Krzyki (właściwie podniesiony głos) to już w ogóle. Byle co może zdenerwować mamę, zwłaszcza ze strony mnie lub siostry.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Chcę powiedzieć że...
Patologia, dziwacy, antypsychiatria a teraz jeszcze samobojstwo jednego z userow. Co to za miejsce?
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Chcę powiedzieć że...
https://www.o2.pl/informacje/byl-miliar ... 963815456a - Był miliarderem. Rozdał wszystkie pieniądze:
Chuck F. Fenny wpadł na genialny pomysł, założył firmę i w ciągu kilkunastu lat stał się miliarderem. Nikt nie wiedział, że wtedy jego największym marzeniem stało się oddanie wszystkich pieniędzy. Zajęło mu to 40 lat. #DziennaDawkaDobregoNewsa
Chuck F. Fenny razem z kolegą z wojska wpadł na genialny pomysł na biznes. Sklepy bezcłowe. Grupa DFS w ciągu kilkunastu lat rozwinęła swój biznes na całym świecie, a jej właściciele stali się miliarderami.
O tym, jak majętny jest Chuck F. Fenny mało kto wiedział. Mężczyzna od zawsze mieszkał w wynajętym mieszkaniu w San Francisco. Nigdy też nie pokusił się na ekskluzywne dodatki i ubiór. Od lat nosi ten sam zegarek, który kupił za 10 dolarów (ok. 40 zł).
Co zrobić z tak ogromną sumą pieniędzy? Chuck F. Fenny miał dwa priorytety: swoje dzieci i działalność charytatywna. W tajemnicy przed bliskimi założył fundację Atlantic Philantropies.
Pomoc, jaką miała nieść fundacja miała być anonimowa. Powstała ona w latach 80. czyli niedługo po tym, jak Chuck F. Fenny oficjalnie stał się milionerem.
Fundacja miała zająć się rozdysponowaniem majątku milionera. Początkowo było to 500 milionów dolarów. Z biegiem czasu wartość akcji firmy wzrastały.
Dzisiaj suma przekazana przez Fenniego na cele charytatywne wynosi ok 8 miliardów dolarów. 14 września mężczyzna oficjalnie spełnił swoje marzenie - oddał cały swój dorobek potrzebującym.
Rozdysponowanie tej sumy zajęło niemal 40 lat. Skąd w byłym miliarderze taka szczodrość?
Chuck F. Fenny przyznaje, że zawdzięcza to liceum St. Mary of the Assumption. Wychowanie w katolickiej szkole wpłynęło na to, jak miliarder chciał rozdysponować swój majątek.
Szkoła dostała 250 tys. dolarów. Całą resztę Chuck F. Fenny oddał tym, którzy potrzebowali tego najbardziej. Przez lata działał anonimowo.
Re: Chcę powiedzieć że...
Bez cła i bez podatku. A potem fundacje, żeby bogactwo przepływało jeszcze łatwiej i z mniejszymi oporami.
Ciekawe czy to wszystko takie bezinteresowne jak się wydaje.
Ciekawe czy to wszystko takie bezinteresowne jak się wydaje.
Re: Chcę powiedzieć że...
A Bozia katolicka mówi, że uboga wdowa oddała jej więcej niż ludzie zamożni.
Sprzedajmy Watykan - nakarmimy świat.
Sprzedajmy Watykan - nakarmimy świat.

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Chcę powiedzieć że...
Watykan sprzedał się już dawno.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Chcę powiedzieć że...
Uważam, że bieda jest czymś bardzo złym. Świat powinien ją już dawno wyeliminować. Mam nadzieję, że bogacz z mojego wcześniejszego postu pójdzie do Nieba bez Czyśćca, że nie będzie potępiony na wieki.
Niestety, dziś znowu miałem erotyczny sen. Nie chcę myśli nieskromnych! Mimo tego ostatnio podczas snów pojawiają się one dość często.
W poniedziałek w ogóle nie przeglądałem Internetu. Sukces.
14.09.2020 byłem też w mieście wojewódzkim i w powiatowym. Zdobyłem zaświadczenie od psychiatry w sprawie orzeczenia o niepełnosprawności oraz złożyłem je w PCPR. Tego dnia zbierałem też maliny. Trochę truskawek też było. Niestety, dużo malin było robaczywych.
We wtorek i w środę dość mało czasu spędziłem w Internecie. W środę zrobiłem sobie przechadzkę dość długą ok. 14:30 - 17, mimo tego, że było gorąco.
Niestety, dziś znowu miałem erotyczny sen. Nie chcę myśli nieskromnych! Mimo tego ostatnio podczas snów pojawiają się one dość często.
W poniedziałek w ogóle nie przeglądałem Internetu. Sukces.
14.09.2020 byłem też w mieście wojewódzkim i w powiatowym. Zdobyłem zaświadczenie od psychiatry w sprawie orzeczenia o niepełnosprawności oraz złożyłem je w PCPR. Tego dnia zbierałem też maliny. Trochę truskawek też było. Niestety, dużo malin było robaczywych.
We wtorek i w środę dość mało czasu spędziłem w Internecie. W środę zrobiłem sobie przechadzkę dość długą ok. 14:30 - 17, mimo tego, że było gorąco.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12339
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Chcę powiedzieć że...
Jedni na szczycie drudzy na dnie 

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Chcę powiedzieć że...
Chyba wiem już jak to wszystko działa. 

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"
