Czy chcecie założyć rodzinę?

[nadzieja dobrowolska]

tak i to zrobie masz moje slowo.

Kto, co?

[Maniuś]

do tematu rozmowy odpowiedz Pycia

[antygratis]

Ja bym chciał, ale jestem wadliwy, uszkodzony


Jestem właśnie w trakcie (11 lat już będzie), że wybijam sobie ten pomysł z głowy. Ale chodzą te parki. Kobiece dupy. Nawet turyści niemieccy.

[Digital]

Próbować trzeba, kto nie próbuje ten nie wygrywa! Każda kolejna próba zbliża do właściwego celu bo rośnie szansa na sukces. Każdy ma prawo do szczęścia i do spełnienia się. Nawet obowiązek ma bym rzekł, obowiązek do bycia szczęśliwym. Wbrew wszystkim nieżyczliwym.

[Cynamon]

ja na widok kolorowanki trochę się rozpłakałem bo wiedziałem że nie będę miał komu jej kupić
ale po kilkunastu latach przyzwyczaiłem się do swojej samotności

[Digital]

Nie żałuję, że nie mam dzieci. Jakoś tak nie złożyło się. Za to miałem więcej czasu dla siebie, więcej wszystkiego dla siebie i nie musiałem sobie w wielu kwestiach odmawiać. Coś za coś. Choć wyrzeczenia w imię małego nowego człowieka też są wspaniałe.

[nadzieja dobrowolska]

do tematu rozmowy odpowiedz Pycia

Co Ty gadasz do mnie w ogole?

[Digital]

To hebrajski i w dodatku drukowane same wielkie litery

[nadzieja dobrowolska]

Po koreansku wiecej rozumiem niz z niektorych wiadomosci Maniusia.

[Digital]

[Digital]

On ma swoją wyjątkową mowę. Mowę ciała też może mieć jakąś swoją wyjątkową

[nadzieja dobrowolska]

Nie chce sie przekonac na wlasnej skorze...

[Digital]

Aż strach pomyśleć

[ptk]

[ptk]

Jestem zboczony,wolę zwierzęta

[Maniuś]

Digital niech każdy ma swój styl i będzie oryginalny a swiat będzie ciekawszy xd

[nadzieja dobrowolska]

Tylko dla osób w remisji.

O ta, powodzenia...

[Digital]

Digital niech każdy ma swój styl i będzie oryginalny a swiat będzie ciekawszy xd

Pewnie ale poprawna polszczyzna też obowiązuje. W końcu wszyscy jesteśmy Polakami więc szanujmy i kochajmy nasz wspólny polski język Tym bardziej, że jest piękny jak mało który.

[Digital]

Małżeństwo to wielka rzecz. I nie mówię tu wyłącznie o instytucji małżeństwa jako takiej tylko o sprawach życia codziennego. Znacznie łatwiej iść przez życie we dwoje niż samemu. Jest na kogo popatrzeć, na kim polegać, na kim się oprzeć. W kwestii finansowej też jest znacznie łatwiej bo dwie strony dokładają się do budżetu. Jest tez znacznie ciekawiej, weselej i człowiek nie ma czasu by zapadać się w siebie i pogrążać w chorobie. I kwestia najważniejsza, gdy zaprosicie Pana do siebie to Bóg już zawsze będzie z wami, a nie ma nic większego od boskiego wsparcia i bożego błogosławieństwa. „Gdzie dwóch gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20)

[cezary123]

I kwestia najważniejsza, gdy zaprosicie Pana do siebie to Bóg już zawsze będzie z wami, a nie ma nic większego od boskiego wsparcia i bożego błogosławieństwa. „Gdzie dwóch gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20)

Ale PAN czasem każe kochasiom zdobyć się na ciężkie przeprawy miłosne, zanim dotrze ze sobą męża i żonę.
Ja bym tak nie chciał.

(1): Słowo Pańskie skierowane do Ozeasza, syna Beeriego, za dni królów judzkich: Ozjasza, Jotama, Achaza i Ezechiasza oraz króla izraelskiego Jeroboama, syna Joasza. (2): Początek tego, co powiedział Pan do Ozeasza. Rzekł do niego: Idź, weź sobie [za żonę] kobietę uprawiającą nierząd i [bądź ojcem] dzieci nierządu; bo zaiste kraj uprawia nierząd - odwracając się od Pana. (3): Poszedł, więc i wziął za żonę Gomer, córkę Diblaima, a ta poczęła i urodziła mu syna. (4): I rzekł Pan do niego: Nadaj mu imię Jizreel, jeszcze trochę czasu upłynie, a ukarzę dom Jehu za krew [przelaną] w Jizreel i kres położę królestwu domu Izraela. [Biblia Tysiąclecia V, Oz 1]


(1): Mówcie do braci swoich: Mój lud, a do swych sióstr: Umiłowana. (2): Spór prowadźcie z waszą matką, prowadźcie spór! Ona, bowiem już nie jest moją żoną, a Ja już nie jestem jej mężem. Winna usunąć znaki nierządu ze swej twarzy i spomiędzy swych piersi ozdoby cudzołożnicy. (3): W przeciwnym razie obnażę ją zupełnie, i stanie się taka jak w dzień swych urodzin; uczynię ją podobną do pustyni, sprawię, że będzie jak ziemia wyschnięta, i umrze z pragnienia. (4): Dzieciom jej nie okażę litości, bo są to dzieci nierządu. (5): Matka ich, bowiem uprawiała nierząd, okryła się hańbą ta, co je poczęła; mówiła, bowiem: Pobiegnę za swymi kochankami, co chleb mi dają i wodę, wełnę, len, oliwę i napój. (6): Dlatego zamknę jej drogę cierniami i murem otoczę, tak, że nie znajdzie swych ścieżek. (7): Za kochankami swymi pobiegnie, ale ich nie dogoni; zacznie ich szukać, ale nie znajdzie. Wtedy powie: Pójdę i wrócę do mego męża pierwszego, bo wówczas lepiej mi było niż teraz. (8): Nie wie już o tym, że to Ja właśnie dałem jej zboże, moszcz, świeżą oliwę, że nie skąpiłem srebra ni złota, z którego uczyniono Baala. (9): Dlatego wrócę i zabiorę swoje zboże w odpowiedniej chwili i swój moszcz we właściwej porze, odbiorę moją wełnę i len, co miały okryć jej nagość. (10): Teraz obnażę ją przed oczami kochanków, i nikt jej nie wyrwie Mi z ręki. (11): Położę kres wszystkim jej zabawom, świętom, dniom nowiu, szabatom i wszystkim uroczystym zebraniom. (12): Zniszczę jej winnice i sady figowe, o których mówiła: Oto zapłata moja, jaką mi dali moi kochankowie. W gąszcz je obrócę i będą się nimi pasły dzikie zwierzęta. (13): Ukarzę ją za dni Baalów, gdy im paliła kadzidła, a zdobna w swe kolczyki i naszyjniki biegała za swymi kochankami, a o Mnie zapomniała - wyrocznia Pana. (14): Dlatego zwabię ją i wyprowadzę na pustynię, i przemówię do jej serca. (15): Tam zwrócę jej winnice, a z równiny Akor [uczynię] bramę nadziei - i tam odpowie jak w dniu, w którym wychodziła z ziemi egipskiej. (16): I stanie się w owym dniu - wyrocznia Pana - że nazwie Mnie: Mąż mój, a już nie powie: Mój Baal. (17): Usunę z jej ust imiona Baalów, a imion ich już się nie wspomni. (18): W owym dniu zawrę z nimi przymierze, z dzikim zwierzęciem i ptactwem podniebnym, i z tym, co pełza po ziemi. Łuk, miecz i wojnę usunę z kraju, sprawię, że będą odpoczywać bezpiecznie. (19): I poślubię cię sobie na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. [Biblia Tysiąclecia V, Oz 2]


To ta sama Bozia co Jezus? Możliwe, bo on też lubił Marie Magdaleny.