Chcę powiedzieć że...

[Francesco]

Może czasem warto być głupim.

[kotek]

Dziś czytałem e-booka w Google Books (takiego, co ma niepełną treść książki, część stron nie jest udostępniona) książki "UFOs in the Quran" Abdula Aziza Khana i z tej książki wynikałoby, że koraniczne dżinny to kosmici. W książce tej były liczne hadisy, a więc coś, co koraniści (Quran-alone Muslims) uznają za coś nieobowiązującego czy (lub) po prostu złego. A jako katolik nie wierzę w kosmitów.

[Francesco]

Zapomniałam...

[kotek]

Po prostu "nie dają mi spokoju" cuda Koranu (liczbowe i literowe przede wszystkim). Na przykład tu: http://religionwhistleblower.com/Simple ... nder_1.htm (bardzo złożone, ogromne liczby, 15 zależności związanych z podzielnością przez 19 wielkich liczb). Moja psychika chciałaby, aby Koran był fałszywy i nie przedstawiał rzeczywistego losu ludzi po śmierci. Problematyczne jest też to, że wolałaby, aby katolicyzm także był fałszywy, i żadnego piekła (zwłaszcza wiecznego) nie było.

[alf]

To nie jest tak, Bóg nie jest jakimś Stalinem zsyłajacym do piekła. PIekło to wybór ludzi.

[ptk]

Jeszcze tydzień,może miesiąc i jak co roku powrócą myśli na granicy urojeń.Zawsze wracają wraz z upałami.Ostatnie dwa lata niespodziewanie dobrze sobie z nimi radziłem.Jak będzie w tym roku? Jestem bojowo nastawiony - jak na wojne.

[Kiciuś_XXL]

Jestem już w Austrii. Aby się do niej dostać musiałem pokonać 1500 km. Jechałem z teściem i jeszcze z dwoma znajomymi. W 20 godzin aby z Małopolski objechać całe Czechy i przez Niemcy. Innej możliwości nie było. Normalnie przez Słowację mam niecałe 400 km. Jechało się dość dobrze ale dopiero na granicy niemiecko-austriackiej sami Austriacy robili problem bo nas nie przepuścili ponieważ dwóch z nas nie miało dokumentów jakie oni wymagali. Pojechaliśmy na inne przejście graniczne a tam już wymagali inne dokumenty akurat takie mieliśmy. Nie zostaliśmy poddani kwarantannie tak jak to mówili w Konsulacie kiedy wcześniej dzwoniłem. Podobno niektórzy owszem.
Zatem dziś poszedłem do pracy. Minie jeszcze parę dni aż będę w pełni dyspozycyjny.
W Austrii obowiązują maski w miejscach publicznych, ale jeśli się wchodzi do marketu a nie ma się maski oni dają za darmo i to lepsze od tych w Polsce za które się płaci.
Ponadto w Austrii jeśli towar dobrze schodzi to nieznacznie obniżą ceny w przeciwieństwie u nas w kraju gdzie jeśli ludzie wykupują towar sklepy podnoszą ceny bogacąc się, dodam na ludzkiej krzywdzie.


Przyjechałem do Austrii z trudnością, bo z trudnością, ale z powrotem nie będzie tak prędko. Przez granicę przejechać coraz trudniej, w dodatku kwarantanna w Polsce dla wszystkich domowników już. Wygląda na to że będzie to mój najdłuższy pobyt w Austrii, może 2-3 miesiące. Tak, z dala od domu i rodziny. No ale pracować trzeba, żyć i jeść się chce. Jakoś to musi w miarę normalnie dalej funkcjonować.

[kotek]

Nie potrafię robić rachunku sumienia, spowiadać się. Nie jestem też użyteczny dla innych. Boję się, że będę za to cierpiał po śmierci. "Boję się, że wiele rzeczy jest grzechem, których ludzie z reguły nie uważają za grzech". Nigdy piekła nie chciałbym wybrać. I chciałbym, aby nikt nie był potępiony czy nawet by nie był zmazany grzechem.

Od umartwień moja psychika mogła dużo ucierpieć. "Zupełnie nie umiem znosić cierpienia fizycznego", moja psychika uważa zadawanie istocie cierpienia fizycznego za szczególnie duży grzech.

Może śmierci się w ogóle nie boję. Ale strasznie boję się tego, co po śmierci!

[szmata]

widziałem na mieście typa , który miał przyklejoną do twarzy serwetkę świąteczną , pakową taśmą klejącą xd

[Francesco]

Niektórych bardzo interesuje moja osoba...

[alf]

Nie potrafię robić rachunku sumienia, spowiadać się. Nie jestem też użyteczny dla innych. Boję się, że będę za to cierpiał po śmierci. "Boję się, że wiele rzeczy jest grzechem, których ludzie z reguły nie uważają za grzech".

Każdy jest inny.

[kotek]

Dzisiaj odmówiłem Psalm 91 chyba 6 razy (albo 7). W ciągu ostatnich dziewięciu dni odmówiłem Koronkę do Miłosierdzia Bożego 9 razy. Początkowo napisało mi się słowo "Korankę", nieświadomie, nie chcę tu bluźnić.

Mam bardzo wielkościowe myśli, idee posłannicze. Że jestem posłany przez Jedyny Absolut by zniszczyć "semickie religie" oparte na księgach ze starożytności i średniowiecza. "Moja psychika nie zgadza się na wieczne potępienie chociażby jednej istoty". A tradycja katolicka czy Koran mówią, że będą tacy, co będą potępieni na wieki. I najwyraźniej będzie ich bardzo dużo...

Moja natura nienawidzi dużego cierpienia najbardziej ze wszystkiego, co istnieje. Życzenie komuś wiecznego potępienia uważa za wielki grzech. Zaprzeczenie miłości (zwłaszcza bezinteresownej i bezwarunkowej) i przebaczeniu. Mam nadzieję, że nikt nie pójdzie do piekła. Przynajmniej że nie spotka to mnie, rodziców i rodzeństwa, krewnych, małżonki (małżonek - ale wolę mieć tylko jedną w całym życiu) i potomstwa, tych, co są bliscy.

[Walet Pikowy]

Siostra mnie pocieszyła,że nie mam co się bać koronawirusa i nawet jak zachoruje ,to mu dam radę.

[klucz żurawi]

"Moja psychika nie zgadza się na wieczne potępienie chociażby jednej istoty".

Też tego nie akceptuję. Tak bardzo że szukałem w religiach mówiących o reinkarnacji. Nawet wyszukiwałem w nowym testamencie potwierdzenia dla reinkarnacji. To było dawno więc już nie pamiętam co znalazłem. Ale było coś o 60 próbach i o wyjściu z piekła po oddaniu wszystkich em... srebrników(?)

[Catastrophique]

Dziś odpoczywam, jutro zapier...

[Catastrophique]

"Chcę z Tobą nigdy nie umrzeć".

[kotek]

Reinkarnacja jest brzydka. Jest przeciwko pięknu dzieła bożego. Dla mnie reinkarnacja to rodzaj nieładu, nieporządku. Wierzę, że każdy człowiek jest unikalną istotą osobową, nie wcieleniem duszy, która wcześniej była jakimś innym bytem (np. człowiekiem czy zwierzęciem). Dusza powstaje stworzona przez Boga. Wierzę, że Bóg jest jedynym bytem, który może stworzyć świadomość.

[Kiciuś_XXL]

Kilku moich znajomych jadących do Austrii zostało poddanych kwarantannie, innych zawrócili z powrotem do Polski.
Czyli kwarantanna w Austrii istnieje naprawdę ale nie stosowana u wszystkich.
My mieliśmy sporo szczescia

[Słonecznik1]

jestem idiotą

[Kiciuś_XXL]

Po roku noszenia maseczki trochę spłaszczy mi się nos i uszy zrobią się trochę odstające. Anatomia ewoluje.