humor forumowiczów

[Catastrophique]

Tak, w radiowozie .

[Dobro]

[Trickster]

[Petrus2]

[Petrus2]

Dzisiaj na pocztę przyszli dwaj panowie w maseczkach.
Wybuchła panika. Okazało się, że to napad.
Wszyscy odetchnęli z ulgą

[Petruccio]

Dobre .

[Petruccio]

Przychodzi blondynka do McDonalda i mówi:
- Poproszę frytki.
- Małe czy duże?
- Trochę tych, trochę tych.

[Petrus2]

[klucz żurawi]

Dlaczego kogut przeszedł przez jezdnię?
Ponieważ najwyraźniej był kurą.

[Walet Pikowy]

Prawdziwa historia

Pewien Meksykanin miał kwarantanne i wysłał z kartką przyczepioną psa po zakupy i mu je przyniósł w pysku.

[Francesco]

Moje CV:
* Jestem rąbnięta, niezrównoważona.
Czy ktoś podejmie się współpracy?

[kotek]

Ocenzurowany kawał o pośladkach i fekaliach (z neologizmem na te ostatnie):

Idą pupa z krównem przez tunel.
Krówno mówi: "Ciemno tu jak w pupie".
Na to pupa: "I krówno widać".

[kotek]

Uwaga! Nie chcę nikogo gorszyć pisaniem o wstydliwych częściach ciała, takich jak genitalia czy pupa.

Kilkanaście lat temu pomyślałem, że słowo "arsen" będzie oznaczać miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Śmieszy mnie to słowo.

Potem wymyśliłem jeszcze bardziej intymne znaczenia nazwom dwóch innych pierwiastków chemicznych - "molibden" stał się męskim członkiem, a "antymon" (zewnętrznymi) genitaliami żeńskimi.

Tylko pierwsze słowo ma jakiś głębszy sens - cztery pierwsze litery słowa "arsen" oznaczają "zadnicę" w niegrzecznym brytyjskim angielskim.

Pierwiastek ten ma liczbę atomową 33, a dwie trójki położone "półkolami" wyglądają jak... dwie pary pośladków.

W gimnazjum żarliwie propagowałem te neologizmy jako nowe wulgaryzmy na wstydliwe części ciała, zwłaszcza wśród innych uczniów, ale... nie mówiłem wówczas wulgaryzmów, a słowa te wówczas uważałem za wulgarne. Teraz nie uważam, że to wulgaryzmy.

W języku Middle English (średnioangielskim) słowa takie jak "ars", "arce", "ers", "eres", "aars" oznaczały "pośladki". Mogły wtedy nie być wulgarne, to było kilka wieków temu. Słowo to wywodzi się od rekonstruowanego pragermańskiego *arsaz, a to z kolei od rekonstruowanego praindoeuropejskiego *h₃érsos. A nazwa nieszczęsnego arsenu ma według angielskiego WIkisłownika dalszy związek z rekonstruowanym praindoeuropejskim słowem (rdzeniem, tematem) *ǵʰelh₃-, od którego pochodzą słowa "żółty" i "yellow".

[kotek]

[Słonecznik1]

kotek ty mówisz poważnie?

kawał mi wpadł do głowy jak byłem z psem , ale to głupie i brudne kotek śmierdzące . Siedzą na spotkaniu ,randce facet dziewczyna jest między nimi w ,, ,, niebo i z nimi a on nagle przy wrzystkich , ale chyba czegoś zapamniałem , i patrzy na nią, itd a zapomniałem się podetrzeć ... ....

[kotek]

Poważnie. Śmieszyć mnie mogłoby powiedzenie "świnia świni arsen ślini". Chodzi o zwierzęta, nie jakąś formę nieczystości.

Śmieszne jest to, gdy ktoś uwalnia gazy arsenowe. Potocznie mówiąc, puszcza bąki Pupa pracuje

Mało rzeczy może mnie śmieszyć bardziej niż goły arsen. Jeszcze zabawniejszy jest obkalony goły arsen.

Śmieszyć mnie może oglądanie filmików, na których ktoś dostaje klapsa w arsena. W nagiego arsena. Ale gdyby się przy tym wszystkim posr**, to byłoby jeszcze śmieszniej

[Trickster]

[Trickster]

[Trickster]

[klucz żurawi]

Bałem się chorób zakaźnych zanim to stało się modne.