Podczas ostrej, długiej psychozie ubzdurałam sobie, że jestem mężczyzną, to znaczy że jestem osobą transseksualną. Nadałam sobie nowe imię, ubierałam się i stylizowałam na mężczyznę, tak, że nikt nie potrafił dostrzec we mnie kobiety. Zmieniałam końcówki itd. po prostu robiłam wszystko, by się zmienić w płeć przeciwną. Gdy sytuacja się opanowała, gdy przeszłam w remisję to wszystko się ułożyło i już tak nie myślę, nie odczuwam itd, wszystko jest po prostu OK jestem kobietą i czuję się z tym dobrze. Nie wiem co się ze mną stało podczas tej psychozy, ale było grubo.
Czy ktoś miał podobnie?
Schizofrenia, a tożsamość płciowa
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
- hole
- zaufany użytkownik
- Posty: 214
- Rejestracja: czw lut 02, 2017 10:08 am
- Status: Umrzyj młodo, a trup twój będzie piękny.
Schizofrenia, a tożsamość płciowa
proszę, czy możesz uciszyć ten zgiełk,
próbuję choć trochę odpocząć od tych wszystkich głosów
nienarodzonych kurczaków w mojej głowie
próbuję choć trochę odpocząć od tych wszystkich głosów
nienarodzonych kurczaków w mojej głowie
Re: Schizofrenia, a tożsamość płciowa
Słyszałem o takim przypadku.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 6560
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Schizofrenia, a tożsamość płciowa
To chyba bardziej podchodzi pod zaburzenia osobowości.