Czy wiara jest możliwa?

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maksymiliana »

Cezary wiem :)
Ale chodziło mi o to, że ludzie którzy mieli śmierć kliniczną - doznali tak jakby projekcji swojego zycia - od narodzin do teraz - trwało to ponoć kilka sekund. :)

Skąd wiemy co czai się poza granicami śmierci - może właśnie przenosimy się do świata (Nieba/ piekła) gdzie rzeczy przyjmują zupełnie inny obrót i taka projekcja i sam Bóg/ demon jest jak najbardziej możliwa?

W Biblii jest napisane, że tam (w niebie) wszystko co ziemskie tj: wszystko co widzialne, słyszalne. Tam jest zupełnie inne, jest piękne.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: cezary123 »

Maksymiliana pisze: Skąd wiemy co czai się poza granicami śmierci - może właśnie przenosimy się do świata (Nieba/ piekła) gdzie rzeczy przyjmują zupełnie inny obrót
Sądzę, że poza granice Wszechświata wyjście jest niemożliwe w ogóle. A w ramach Wszechświata, tak, oczywiście można robić rozmaite rzeczy i wcielać się w co popadnie.
Jeszcze nie potrafimy tego procesu uchwycić i zastosować :)
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maksymiliana »

Owszem, nie jest, nawet naj technologią. Bóg dobrze wiedział, tworząc wszechświat, aby ludzie nie widzieli co jest "za nim", niestety większość naukowców to ateiści i nie widzą w przekraczaniu jego nic nadzwyczajnego w przyszłości.

Ja WIERZĘ, że po śmierci będę w Niebie, wierzę że Bóg przebaczy moje winy, moje grzechy, tak abym z czystym sumieniem mogła wejść do Królestwa Niebieskiego.

No i właśnie - słowo WIERZĘ jest tutaj słowem kluczem :) bo bez niego to jak balon bez powietrza.

Ps. Cezary jak ja lubię z Tobą pisać na ten temat :) rok temu i dziś
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
danielek
zaufany użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
Status: portier
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: danielek »

Ale balon bez powietrza fajny jest Maxi lol
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: cezary123 »

Maksymiliana pisze: wt sie 28, 2018 10:34 pm

No i właśnie - słowo WIERZĘ jest tutaj słowem kluczem :)
A czy każda wiara prowadzi do skutku?
Jak można określić wiarę, której przedmiot jest fikcyjny albo niemożliwy? Błąd, pomyłka, kłamstwo?
Jeżeli to, w co wierzymy dojdzie do skutku, to wtedy można stwierdzić, że poznaliśmy zawczasu Prawdę :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: cezary123 »

Maksymiliana pisze: Ja WIERZĘ, że po śmierci będę w Niebie, wierzę że Bóg przebaczy moje winy, moje grzechy, tak abym z czystym sumieniem mogła wejść do Królestwa Niebieskiego.
Jak sądzisz, czy wszyscy zmarli są już w Niebie?
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maksymiliana »

cezary123 pisze: śr sie 29, 2018 10:47 am Jak sądzisz, czy wszyscy zmarli są już w Niebie?
Cezary, tego nie wiem, jednak bardzo chciałabym spotkać ojca po śmierci, był mi bardzo bliski, brakuje mi go.
cezary123 pisze: Jeżeli to, w co wierzymy dojdzie do skutku, to wtedy można stwierdzić, że poznaliśmy zawczasu Prawdę :)
Czy każda wiara dojdzie do skutku - kiedyś na pewno tak - głównie chodzi tu o śmierć, kiedy to dusza opuszcza ciało i..... no właśnie. Różne religie różnie interpretują co dalej, jednak że ja jestem chrześcijanką to wierzę w niebo i piekło. :)
Wtedy będziemy świadomi naszej wiary i spotkaliśmy samego Boga w Niebie.


Ps. Danielu, lepiej mieć balon napełniony powietrzem, wtedy tak ładnie wygląda.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: cezary123 »

Maksymiliana pisze: bardzo chciałabym spotkać ojca po śmierci, był mi bardzo bliski, brakuje mi go
Jodie Foster spotkała ojca po śmierci. W filmie "Kontakt".
Niestety nie miała pewności czy to on. Ale przeżyła to i stało się to jej subiektywnym skarbem duszy.
Mnóstwo ludzi szuka takich spotkań u różnego rodzaju specjalistów od spraw paranormalnych. Potem bronią swoich przeżyć i nie dają sobie przemówić do rozsądku, nawet jeżeli obiektywnie są te spotkania tylko rodzajem snu osoby pamiętającej zmarłego i nic nie dają owym samym zmarłym. Przedłużają złudzenie żywym.
Znałem pewną osobę, która bardzo cierpiała po stracie ojca i brata, wpadała w depresję, obwiniała się, aż do czasu, kiedy ktoś zafundował jej jakieś spirytystyczne przeżycie z interaktywnymi postaciami owych bliskich. Odczuła ulgę, albo jej psychika dostała swoistego kopa przywracającego równowagę i nadzieję.
W każdym razie wiarę łatwiej "znieść" dzięki cierpliwości.
Cierpliwości a poznamy i zrozumiemy wszystko.
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maksymiliana »

Mi śnił się kilka razy, ostatni sen z nim był na ulicy, z daleka zauważyłam znajomą kurtkę, podeszłam bliżej i to był tata, przytulił mnie mocno, tak że do dziś nikt mnie aż tak mocno i ciepło nie przytulił. Ciągle płacze jak o nim myślę, to są za silne emocje.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: the end »

Nie ma w co wierzyć.
nic
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: F20 »

karuna pisze: sob wrz 29, 2018 7:59 am Nie ma w co wierzyć.
Zauważyłem godzillo z avataar żeś zagubiła sie w buddyjskim zamęcie sekty i już pora na zmianę twego nicku. Biedaczko jakżeś ty błądziła w spaczonej koncepcji miłości "karuna" jakiej się kompletnie nie trzymałaś. Karunko jakże cholernie niewspómiernie mocno Ci współczuję.
[youtube]1Evwgu369Jw[/youtube]
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: the end »

Wiara nie ma sensu.
nic
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maksymiliana »

Gdyby nie było wiary - świat by nie istniał
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: wowo »

Wiara tak, ale nie dla każdego, taka prawda.
Anz93
bywalec
Posty: 70
Rejestracja: śr paź 18, 2017 9:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Święte miasto

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Anz93 »

Ja wierzę w Boga z tym że nie jestem pewien czy utożsamiam się całkowicie z kościołem katolickim miałem kiedyś ochotę przejść na baptyzm albo do ewangelików czytałem też dużo o cerkwi prawosławnej ogółem islamem i buddyzmem też się w pewnym momencie interesowałem.
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maksymiliana »

@Cezary, czy w Niebie spotkamy swoich bliskich?
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: cezary123 »

Maksymiliana pisze: śr paź 30, 2019 10:44 am @Cezary, czy w Niebie spotkamy swoich bliskich?
Jak wierzysz, to tak. Może wiarą i życiem indukujemy już nasz pewien plan, który emitowany jest w przestrzeń do wszechświatowego komputerka i tylko kwestia czasu, kiedy zacznie się to ściśle materializować?

Bez wiary trudno jest odpowiedzieć twierdząco. Możemy spotkać dalszy ciąg siebie i innych, ale to zależy. Na przykład pod warunkiem, że po przejściu przez machinę śmierci i rozpadu będziemy jeszcze wiedzieli co to za zjawisko: "bliski", "miłość do bliskich", "człowiek", "świat", "tęsknota całożyciowa", "sens bycia razem" i czy w ogóle będziemy pamiętali, że jesteśmy tym kim jesteśmy i co to znaczy.
Chciałbym pomóc wszystkim zmarłym w jakiś sposób i żywym żyć ze zmarłymi, ale niestety nie wiem.
Nadmierna naiwna wiara też nie jest wskazana, bo wtedy wszyscy jak jeden mąż już w tej chwili rzuciliby się przez barierę śmierci, żeby dostać się do nieba i być ze swoimi bliskimi. Znowu się odnaleźć i zacząć od nowa.
Był przypadek, że po tragicznej śmierci matki, kilkuletnie dziecko tak bardzo zasugerowało się tym, co mówiono o obecnym miejscu przebywania najbliższej osoby, że popełniło samobójstwo, żeby tylko od razu znowu być z nią.

Jeżeli to Cię nie zadowala, to zastanów się czym naprawdę jest śmierć. Cofa ona każdego do stanu, w którym niestety nie jest się układem zdolnym zrozumieć istnienie, a co mówić jakieś systemy inteligentnej i świadomej radości życia i niebiańskie polany. Inni, funkcjonujący w istnieniu obok mogą sobie wyobrażać jakiem dobrem byłby powrót zmarłego do istnienia i dalszy rozwój, ale inni są za tą trudną barierą międzyosobową przerwy w istnieniu, zarówno jeszcze za życia jak i wtedy, gdy gdzieś odchodzą.


W Tygodniku Powszechnym ostatnio padło pytanie: "Jak żyć ze zmarłymi?"
Ja odebrałem to jako problem, który bardziej korci owych zmarłych. Może czują się źle, że tak wyszło i inni muszą żyć widząc naokoło groby innych, którzy istnienia jakoś dosięgnąć nie mogą. Ani fizycznie ani społecznie, ani duchowo. Bo niby dlaczego taka niesprawiedliwość? Żywi muszą udawać, że wszystko w porządku i tylko raz na rok "odkrywać", że nie.


"Udało mi się dotrzeć w to miejsce. Znalazłam zbiorczy grób dzieci nienarodzonych na cmentarzu.

Jak Pani zareagowała?
Niewiele mi to dało. Widać było, że może od czasu do czasu ktoś tu bywa, ale ogólnie jest to miejsce niezadbane. Wokół dużo śmieci, plastikowych butelek, opuszczonych grobów. Z jednej strony czułam ulgę, że tu dotarłam, a z drugiej myślałam: „To tutaj leży moje dziecko?”. Byłam smutna. Powiedziałam: „Przykro mi, że tutaj jesteś”".


https://www.tygodnikpowszechny.pl/alma- ... sza-160933
Maniuś
bywalec
Posty: 90
Rejestracja: pn cze 03, 2019 12:37 am
Status: -
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: -

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: Maniuś »

trochę mi was szkoda jak jeszcze możecie powatpiewac na necie jest masa ludzi którzy otarli się już o smierc i stali przed Bogiem ja sam tez to miałem nie mam wątpliwości pozdro….
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy wiara jest możliwa?

Post autor: cezary123 »

W necie jest mnóstwo procesów, które nijak mają się do rzeczywistości, a co dopiero do realnego życia pozagrobowego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”