i znowu mnie dopadło..

[yvette 26]

szkoda tylko ze jestem sama tak sama jak juz bardziej samemu byc nie mozna

[yvette 26]

odstawili mi cloranxen 10 mg cuda sie ze mna dzieja mam wrazenie ze rozniose szpitl juz chyba niewielee wytrzymam

[yvette 26]

w nocy majaczylo mi sie ze prosze boga by mnie juz zabral, naprawde tego chcialam

[zjawa]

[zjawa]

yvette musisz zaczac myslec pozytywnie,nie mozesz sie poddawac,walcz za wszelka cene.jak to nawijali w jednej piosence "trzeba umiec kochac zycie,nawet jak to zycie nie kocha nas".trzymam kciuki za ciebie,mam nadzieje ze bedzie dobrze.pozdrawiam

[moi]

Yvette, trzymaj się, wszystko powoli się ułoży i Twoje życie wróci do normy. Daj sobie tylko trochę czasu.

Pozdrawiam.m.

[yvette 26]

chce do domu i dzieci...............bardzo

[moi]

chce do domu i dzieci...............bardzo

Yvette, jak się teraz czujesz? Co konkretnie się dzieje?

[yvette 26]

nic mi nie zmieniaja w lekach wiec tkwie tu bez sensu a ile upodlen mnie spotyka ze strony zdrowego personelu planuje wypisac sie na wlasna prosbe

[yvette 26]

zwieksza mi sie apetyt nie zniose tego chyba jesli przytyje to swiadoma konsekwencji odstawie leki

[moi]

Yvette, nie wypisuj się ze szpitala, póki nie czujesz się najlepiej i nie radzisz sobie ze wszystkim.
A jedzenie ograniczaj, wtedy nawet przy zwiększonym apetycie nie przytyjesz.

[yvette 26]

moi ja juz nie daje rady na odziale nie moge wytrzymac co drgi to ma rozne jazdy ja mam swoje i chcialabym troche spokoju a tu prawie e cyrk nie daje rady

[moi]

Yvette, w domu będziesz sama za swoimi jazdami i będzie jeszcze gorzej - lepiej już zostań pod opieką lekarzy. Trudno, tęsknota za bliskimi i domem będzie, ale musisz mieć tego świadomość i panować nad tym.

[yvette 26]

wczoraj dostalam pierwsza tabletke trilafonu a dzis na obchodzie odpalilam ze w piatek wychodze usmiechneli sie i lekarz mi powiedzial ze calkiem niewykluczone

[heniek]

Lepiej nic nie robic na siłe, proszki muszą być dobrze ustawione a ten proces wymaga czasu więc unikaj pośpiechu. Wiem , że pacanów to nie jest przyjemne miejsce ale przynajmniej jest "bezpieczne" , żeby czegos więcej nie nawywijac podczas jazd. Miałem podobnie i równiez paliło mi sie do domku a miesiąc przeleżałem i wyszło to na dobre.

[lea]

.

[yvette 26]

Boze jestem w domu, najszczesliwsza z moja rodzina nawet nie myslam jak czlowiek potrafi byc szczesliwy odzyskujac to to zabrano mu chociaz na jakis czas, prowadzalam dwa rowerki na raz kapalam brzdacow w basenie robilam zdjecia moim rozom bawilam sie z psem a teraz patrze jak wszyscy spia i jestem szczesliwa.

[lea]

Widzisz, jednak jest po co żyć. I w chwilach zwątpienia pomyśl o swoich dzieciach a raczej na pewno nie będziesz chciała popełnić samobójstwa.

Pozdrawiam

[moi]

Cieszę się Yvette, że już czujesz się lepiej i że kryzys zażegnany. Oby tak dalej!

Pozdrawiam.m.

[yvette 26]

dziekuje wam wszystkim