Co trzeci Polak nie chce schizofrenika za sąsiada i przyjaciela

[Necro]

Tylko 26 proc. Polaków akceptuje możliwość, aby ich bliskim sąsiadem była osoba mająca rozpoznanie schizofrenii, a przyjaciela z taką diagnozą zaakceptowałoby 30 proc. z nas. Z kolei pracować z taką osobą zdecydowałoby się... jedynie 17 proc.

Czytaj więcej na https://nt.interia.pl/raporty/raport-me ... ign=chrome

[Digital]

Dlatego nigdy i nigdzie nie warto się z tym afiszować. Ludzie muszą cię lubić albo nie lubić i akceptować lub nie za to jaki jesteś, a nie uprzedzać ich do siebie zaraz na wstępie i mieć przypiętą łatkę. Żaden z moich zwierzchników ani współpracowników przez lata całe nigdy się nie dowiedział o mojej chorobie. To moja jest prywatna sprawa w momencie gdy nie stanowię zagrożenia. A nie stanowię gdyż zażywam regularnie lekarstwa i jestem pod kontrolą lekarską.

[Pamal]

Jakiś socjolog napisał, że w Boga nikt już nie wierzy, z prostestantyzmu została moralność, a z katolicyzmu obrzędowość. Brzydkie wobec katolicyzmu, ale może widać prawdziwe.

[Cynamon]

moja sąsiadka jak byłem na cmentarzu powiedziała , "co on robi na tej świętej ziemi?"

[Digital]

Ludzie bywają bezwzględni i są bardzo różni. Jest tyle samo dobrych ludzi co niezbyt, dlatego nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Moje motto to ograniczone zaufanie ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy tak ma i może nie do końca jest to dobre to moje podejście. Może warto wierzyć w ludzką dobroć ale już długo żyję i trochę ludzkiej natury poznałem stąd nie przychodzi mi to łatwo.

[hvp2]

Dlatego nigdy i nigdzie nie warto się z tym afiszować. Ludzie muszą cię lubić albo nie lubić i akceptować lub nie za to jaki jesteś, a nie uprzedzać ich do siebie zaraz na wstępie i mieć przypiętą łatkę. Żaden z moich zwierzchników ani współpracowników przez lata całe nigdy się nie dowiedział o mojej chorobie. To moja jest prywatna sprawa w momencie gdy nie stanowię zagrożenia. A nie stanowię gdyż zażywam regularnie lekarstwa i jestem pod kontrolą lekarską.

Bardzo dobrze rozumujesz i postępujesz!!! Zacytowałem Twoją wypowiedź dla własnej pamięci i aby brać z Ciebie przykład!!!!

[Digital]

Dziękuję bardzo mi miło, jeśli oczywiście to nie ironia

[dzwonkowy]

Mogą sobie nie chcieć, ale z prostej statystyki wynika, że każdy ma styczność ze schizofrenikiem. Przecież 1% to całkiem spory odsetek, zważywszy na to, z iloma ludźmi tzw normalny człowiek się styka, w pracy, na osiedlu, w kosciele czy szkole. Mogą sobie nas nie chcieć, a i tak nas będą mieli!

[klucz żurawi]

Przecież 1% to całkiem spory odsetek

Na pewno to jest aż 1% ? No bo w takim razie w moim miasteczku jest 60 chorych. A jak czytam o różnych chorobach psychicznych to zawsze pojawia się liczba 1%-1.5%
A jeśli doliczyć do tego inne choroby psychiczne oraz inne sytuacje niedomagania cielesnego, to chorych będzie jakieś 1/3 społeczeństwa.

[delta_]

chorych będzie jakieś 1/3 społeczeństwa.

socjalnie niestety jest więcej. ile choruje naprawdę?

[klucz żurawi]

socjalnie niestety jest więcej. ile choruje naprawdę?

Znaczy jeszcze więcej nie pracuje, tyko pobiera socjal?
No, w to też nie jestem w stanie uwierzyć, bo państwo padło by wcześniej niż padnie.

PS: Ja wciąż uważam że D"E)L*T#A nie jest żywą osobą. Sory zainteresowany, jeśli się mylę

[Catastrophique]

A kim? Robotem?

[Bright Angel]

Co trzeci Polak nie chce schizofrenika za sąsiada i przyjaciela

Nie pisze się schizofrenika, tylko chory na schizofrenię. Słowo schizofrenik redukuje całe człowieczeństwo osoby do schizofrenii.

[klucz żurawi]

A kim? Robotem?

Kimś w rodzaju bota który ma za zadanie wplatać w rozmowę reklamy różnych miejsc w internecie. (Dwa razy już to zrobił)
Nie wiem może się mylę i po prostu ma epizod, ale często jego teksty są od czapy.
Ale jeśli się mylę to składam samokrytykę i co ważniejsze przepraszam_deltę

[Catastrophique]

To raczej zywy czlowiek. Tylko ze specyficznym stylem pisania.

[Digital]

To ktoś kto już ma status zaufanego, tylko ciekaw jestem kto. Obstawiałbym F20 choć z drugiej strony Delta nie ma w sobie tyle jadu i żalu do świata. Może generał Tup Albo jeszcze kto inny. Bankowo to czyjeś subkonto.

[Niemamnie]

Ja mam sąsiadkę schizofreniczkę i większych kłopotów z nią nie ma.

[klucz żurawi]

Dobra, to ja też wrócę do tematu.
Tylko 26% procent chce obok nas mieszkać, Ale 30% chciało by nas za przyjaciół.
Co mam myśleć o tych 4%

[Pamal]

Na przyjaciela można sobie wybrać dobrze funkcjonującego schizofrenika, a sąsiadem mógłby być agresywny niehigieniczny zbieracz.

[Pamal]

Zresztą przyjaciel to jest pojemne słowo.