Oczami schizofrenika.
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: wt cze 18, 2019 8:02 am
- płeć: mężczyzna
Oczami schizofrenika.
Zacznę od tego iż jestem chory na schizofrenię i to co tutaj napiszę.. to mój tok myślenia po
8 latach choroby.. czuję taką głęboką ochotę do tego aby to napisać a mianowicie chciałbym Wam
przytoczyć moimi oczami 10 przykazać Bożych.. może zrozumiecie troszkę bardziej ludzi chorujących na to
może nie.. nie interesuje mnie to. W szpitalu się za każdym razem pytali mnie o jedno.. a dokładnie o
czym ci mowią ciągle te głosy.. no to dziś całą noc o tym i o tym abym to napisał..
Więc pierwsze nakazuje: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" - czyli.. zaczyna się od tego
że nie będziemy mieć żadnych innych wiar oprócz niego.. nie tylko w czary, posągi, bóstwa itd. ale równierz chodzi
o to aby myśleć o tym na codzień.. żeby podąrzać drogą którą wyznaczył nam Bóg a nie tą którą wyznaczają nam inni.
Dodam od siebie że Boga tak do końca zrozumieć nie potrafię ale się staram i myślę że idę z tym w dobrą stronę..
Najlepiej słuchać siebie iść za tym głosem nie tylko w głowie w moim przypadku ale też za tym którym ma się w sercu..
Jeżeli jest tam Bóg to to się całkowicie odnosi do przykazania pierwszego.
Drugie nakazuje: "Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno." - Na początku dodam iż piszę na taki temat
pierwszy raz ale piszę o tym tak jak wyżej to co mi coś w środku nakazuję i myślę że nie łamię teraz tego
przykazania.. wydaję mi się że z tym jest akurat odwotnie.. poprzez przysięganie w kłamstwa.. po nie szczerą rozmowę
aż do samej WIARY.. przejdżmy do nakazu trzeciego które mówi: "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił."
- Moim zdaniem każdy przeżyty dzień jest święty.. i bardziej chodzi w tym o to abyś doceniał to iż jesteś teraz tutaj
niż o to abyś chodził codziennie do kościoła.. Życie jest krótkie - nawet jak jest bardzo ciężko powinniśmy być zadowoleni
z tego że jest ten "dzień" bo jesteśmy stworzeni przez Boga.. nie można też zapominać że każdy człowiek ma jakąś swoją rolę
na świecie którą po części wybieramy sobie my sami.. ale pod stałą kontrolą.
Czwarty nakaz mówi: "Czcij ojca swego i matkę swoją." - Żeby traktować na równo ojca jak i matkę.. nie ważne
jacy by byli.. powinni być w naszym życiu najważniejsi. Nie tylko wtedy jak patrzą z góry chociaż wtedy też.. ale trzeba
im to okazać. Wydaje mi się że chodzi też o to że to też dzięki nim jesteśmy na tym świecie.
Piąty nakaz mówi: "Nie zabijaj." - To odnosi się do wszystkich złych rzeczy jakie człowiek może zrobić w swoim życiu..
chociaż zabójstwo to najgorsze co jest w stanie uczynić.. moim zdaniem to przykazanie jest najważniejsze ponieważ
to człowiek o tym decyduje i nie ma nic ani nikt na to wpływu.. Nie ma żadnego wytłumaczenia na zrobienie czegoś złego
dla nas- ludzi.
Szósty nakaz: "Nie cudzołóż" - Moim zdaniem chodzi o to że jeżeli już się z kimś zwiążemy to na dobre i na złe..
kochać jedną osobę i trwać przy niej ile na to Bóg pozwoli. Ponieważ człowiek powinien swoje wybory robić ze serca
nie takie na chwilę tylko takie na całe życie.
Siódme nakazuje: - "Nie kradnij" - Nie można wzorować się na innych.. słuchać siebie samego i podążać tym co jest dla
siebie samego ważne.. ludzie to nie zwierzęta bo mamy swój włąsny rozum.
Ósme nakazuje: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu" - Jedynie Bóg może nas oceniać i wszystko
to co robimy dobrze i żle będzie miało swoje rozliczenia.. nie ma ludzi którzy w swoim życiu nie zrobili czegoś
złego jak i dobrego.. dlatego też owe przykazanie. Każdy człowiek ma kontrolę nad tym co czyni.
Dziewiąte nakazuje: "Nie pożądaj żony bliżniego swego" - Moim zdaniem odnosi się to po części do nakazu szóstego..
Jak równierz do tego aby uniknąć czasów które aktualnie mamy.. Mało i coraz mniej jest osób które siebie tak na prawdę
szanuje..
Dziesiąty nakaz: "Ani żadnej rzeczy, która jego jest" - Nawet jeśli jesteś biedny nie możesz zazdrościć tym którzy w życiu
mają więcej..nie chodzi tylko o pieniądze - nie ma dwóch tych samych ludzi.. każdy jest inny Bóg stworzył nas tak aby
każdy mógł znaleść w sobie swoje wartości.
Nie mam się za świętego ale od czasu jak sięgam pamięcią zawsze starałem się być blisko Boga.. od 18 roku życia do teraz
czuję się z nim jeszcze bardziej związany.. pomimo że ciężko się żyje z taka chorobą myślę - że Bóg nie dałby mi ciężaru
takiego którego bym nie udzwignął.. już jest dużo lepiej - dochodzę do siebie.. Wiara czyni cuda.
Przenoszę do odpowiedniego działu - Maxi.
8 latach choroby.. czuję taką głęboką ochotę do tego aby to napisać a mianowicie chciałbym Wam
przytoczyć moimi oczami 10 przykazać Bożych.. może zrozumiecie troszkę bardziej ludzi chorujących na to
może nie.. nie interesuje mnie to. W szpitalu się za każdym razem pytali mnie o jedno.. a dokładnie o
czym ci mowią ciągle te głosy.. no to dziś całą noc o tym i o tym abym to napisał..
Więc pierwsze nakazuje: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" - czyli.. zaczyna się od tego
że nie będziemy mieć żadnych innych wiar oprócz niego.. nie tylko w czary, posągi, bóstwa itd. ale równierz chodzi
o to aby myśleć o tym na codzień.. żeby podąrzać drogą którą wyznaczył nam Bóg a nie tą którą wyznaczają nam inni.
Dodam od siebie że Boga tak do końca zrozumieć nie potrafię ale się staram i myślę że idę z tym w dobrą stronę..
Najlepiej słuchać siebie iść za tym głosem nie tylko w głowie w moim przypadku ale też za tym którym ma się w sercu..
Jeżeli jest tam Bóg to to się całkowicie odnosi do przykazania pierwszego.
Drugie nakazuje: "Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno." - Na początku dodam iż piszę na taki temat
pierwszy raz ale piszę o tym tak jak wyżej to co mi coś w środku nakazuję i myślę że nie łamię teraz tego
przykazania.. wydaję mi się że z tym jest akurat odwotnie.. poprzez przysięganie w kłamstwa.. po nie szczerą rozmowę
aż do samej WIARY.. przejdżmy do nakazu trzeciego które mówi: "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił."
- Moim zdaniem każdy przeżyty dzień jest święty.. i bardziej chodzi w tym o to abyś doceniał to iż jesteś teraz tutaj
niż o to abyś chodził codziennie do kościoła.. Życie jest krótkie - nawet jak jest bardzo ciężko powinniśmy być zadowoleni
z tego że jest ten "dzień" bo jesteśmy stworzeni przez Boga.. nie można też zapominać że każdy człowiek ma jakąś swoją rolę
na świecie którą po części wybieramy sobie my sami.. ale pod stałą kontrolą.
Czwarty nakaz mówi: "Czcij ojca swego i matkę swoją." - Żeby traktować na równo ojca jak i matkę.. nie ważne
jacy by byli.. powinni być w naszym życiu najważniejsi. Nie tylko wtedy jak patrzą z góry chociaż wtedy też.. ale trzeba
im to okazać. Wydaje mi się że chodzi też o to że to też dzięki nim jesteśmy na tym świecie.
Piąty nakaz mówi: "Nie zabijaj." - To odnosi się do wszystkich złych rzeczy jakie człowiek może zrobić w swoim życiu..
chociaż zabójstwo to najgorsze co jest w stanie uczynić.. moim zdaniem to przykazanie jest najważniejsze ponieważ
to człowiek o tym decyduje i nie ma nic ani nikt na to wpływu.. Nie ma żadnego wytłumaczenia na zrobienie czegoś złego
dla nas- ludzi.
Szósty nakaz: "Nie cudzołóż" - Moim zdaniem chodzi o to że jeżeli już się z kimś zwiążemy to na dobre i na złe..
kochać jedną osobę i trwać przy niej ile na to Bóg pozwoli. Ponieważ człowiek powinien swoje wybory robić ze serca
nie takie na chwilę tylko takie na całe życie.
Siódme nakazuje: - "Nie kradnij" - Nie można wzorować się na innych.. słuchać siebie samego i podążać tym co jest dla
siebie samego ważne.. ludzie to nie zwierzęta bo mamy swój włąsny rozum.
Ósme nakazuje: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu" - Jedynie Bóg może nas oceniać i wszystko
to co robimy dobrze i żle będzie miało swoje rozliczenia.. nie ma ludzi którzy w swoim życiu nie zrobili czegoś
złego jak i dobrego.. dlatego też owe przykazanie. Każdy człowiek ma kontrolę nad tym co czyni.
Dziewiąte nakazuje: "Nie pożądaj żony bliżniego swego" - Moim zdaniem odnosi się to po części do nakazu szóstego..
Jak równierz do tego aby uniknąć czasów które aktualnie mamy.. Mało i coraz mniej jest osób które siebie tak na prawdę
szanuje..
Dziesiąty nakaz: "Ani żadnej rzeczy, która jego jest" - Nawet jeśli jesteś biedny nie możesz zazdrościć tym którzy w życiu
mają więcej..nie chodzi tylko o pieniądze - nie ma dwóch tych samych ludzi.. każdy jest inny Bóg stworzył nas tak aby
każdy mógł znaleść w sobie swoje wartości.
Nie mam się za świętego ale od czasu jak sięgam pamięcią zawsze starałem się być blisko Boga.. od 18 roku życia do teraz
czuję się z nim jeszcze bardziej związany.. pomimo że ciężko się żyje z taka chorobą myślę - że Bóg nie dałby mi ciężaru
takiego którego bym nie udzwignął.. już jest dużo lepiej - dochodzę do siebie.. Wiara czyni cuda.
Przenoszę do odpowiedniego działu - Maxi.
Re: Oczami schizofrenika.
"Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" oznacza dosłownie, że nie będziesz czcił inne bóstwa poza Panem Bogiem. Bóstwem dla człowieka w dzisiejszym świecie bardzo często staje się rzecz. Sporo ludzi czci swojego smartfona, jest on dla nich najważniejszy na świecie, nie rozstają się z nim nawet na chwilę, przysłania im wszystko i wszystkich, i to właśnie również jest grzechem i łamaniem tego przykazania. Może takim bogiem stać się telewizor, komputer czy jakakolwiek inna współczesna rzecz którą obdarzamy większym kultem niż Pana. "Nie będziesz brał imienia Pana Boga" chodzi o to by nie nadużywać świętych słów "o Boże" w miejsce "o cholera". Zdecydowanie lepiej jest powiedzieć kurka blaszka. "Dzień święty święcić" w tym przykazaniu chodzi stricte o niedzielę, gdyż niedziele ustanowił Pan Bóg dniem świętym. Nie należy więc w niedzielę wykonywać żadnych prac, warto powstrzymywać się od wszelkiego wysiłku i iść do Kościoła. "Czcij ojca i matkę swoją" najważniejszy jest Pan, rodziców należy szanować, ale nie tak, że niezależnie od tego jacy by nie byli. Jeżeli jest w domu od zawsze patologia to raczej ciężko spodziewać się szacunku w drugą stronę, co nie znaczy, że nie warto dążyć do tego i trzymać poziom. Rodzice nas spłodzili i wychowali, należy im się szacunek, ale oni ze swojej strony mają obowiązek czcić Pana Boga i żyć zgodnie z Jego przykazaniami. "Nie zabijaj" znaczy po prostu nie zabijaj, ale nie tylko innych ale również siebie. Palenie papierosów jest grzechem przeciwko temu przykazaniu gdyż zabijasz siebie. Również masturbacja gdyż zabijasz plemniki. "Nie mów fałszywego świadectwa" nie należy innych oczerniać i obgadywać za plecami dodając fałszywe treści i tworzyć fałszywego wizerunku innej osoby dla własnych potrzeb. Wszelkie zniesławienie jest grzechem przeciwko temu przykazaniu. To takie małe sprostowanie, reszta bardzo mądrze napisane.
- Maksymiliana
- moderator
- Posty: 1171
- Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Oczami schizofrenika.
Ja kiedy miałam psychoze to byłam dość zawzięta na tematy religii. Jednak z czasem jak leki zaczynały działać to te tematy nie interesowały mnie tak bardzo. Oczywiście jestem wierząca, ale no nie aż tak jak niektórzy.
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Re: Oczami schizofrenika.
poruszasz dużo o Bogu,pewnie jesteś zakręcony na sprawy religeijne.to dobrze i nie dobrze.Ja nie werabalizuje intelektualnie wiary rozważanaimi. Jezus nas nauczył się modlić i po co lepiej?
Re: Oczami schizofrenika.
Może po to by żyć godnie i nie grzeszyć?