Seche za co dziękujesz ?
Zadziwiające jest istota sprawy dlaczego takie znaczenie temu świętu nadajemy jak tak naprawdę to sensu nie ma.
Pojawiło się ciekawe wytłumaczenie
Do tego dodałbym coś jeszcze. Wyobraźcie sobie, że nie ma żadnych świąt, wprowadzało by to monotonnie w życie.infinity pisze: ↑pt mar 08, 2019 9:10 am Każda rocznica/święto jest nieistotna/nieistotne, bo jest zaledwie kroplą w bezkresie wydarzeń. Jednak z jakiegoś powodu ludzie upamiętniają n.p. dzień narodzin i.t.p. chociaż z punktu widzenia całości "nie stało się nic wielkiego"... Po prostu życie... Każda istota/wydarzenie jest uosobieniem całości istnienia, więc podział na lepszą, czy gorszą płeć jest dla mnie jedynie pustym spostrzeżeniem...
Bez odbioru...
To dlatego dzień kobiet nie może być codziennie. Człowiek potrzebuje różnorodności.
Dzisiaj to święto idzie w zapomnienie. W PRL'u nadawano mu szczególną cechę poprzez te obrzędy np. goździkowo-pączoszowe
