Dzieciństwo

[Maksymiliana]

Życie było taką prostą grą,
Dziecko mogłoby grać!
Wtedy łatwo było odróżnić dobro od zła.
Kiedy człowiek powinien stać i walczyć,
Lub po prostu iść dalej.

Ale dzisiaj nie ma dnia ani nocy
Dzisiaj nie ma ciemności ani światła.
Dzisiaj nie ma czarnego ani białego,
Tylko odcienie szarości.

Pamiętam, kiedy odpowiedzi wydawały się takie jasne
Nigdy nie żyliśmy z wątpliwościami ani nie odczuwaliśmy strachu.
Łatwo było wtedy odróżnić prawdę od kłamstw
Kogo kochać a kogo nienawidzić,
Odróżnić głupich od mądrych.

Łatwo było wtedy wiedzieć, co było sprawiedliwe
Kiedy dać, a kiedy brać.