szukam dziewczyny

[karolek23]

szukam dziewczyny jeżeli chcesz się poznać i popisać daj znać mam 25 lat pozdrawiam

[Smutny Łukasz]

nie polecam na takich forach szukac dziewczyny, jestes choroy to lepiej miec zdrowa zone, chora dziewczyna cie jeszcze bardziej w chorobe wpedzi. skad wiesz jak bd sie zachowywac ? moze ci oczy wydlubac w nocy naprzyklad

[karolek23]

Myślisz że to zły pomysł ?

[Smutny Łukasz]

tak, skoro jestes chory szukaj osoby zdrowej nie chorej bo bd swirowac we dwoje a tak to zdrowa osoba bd miala jakies resztki rozumu bez obrazy

[karolek23]

Mimo wszystko Dziekuje za radę

[cezary123]

A ożenisz się z nią?
Podobno chorujące dziewczyny są pilnowane mocno przez tatusiów i mamusie (albo lekarzy) i dużo ciężej jest z taką nawiązać samodzielną relację.
Gdybyś miał córkę też pewnie dbałbyś o jej przyszłość i o to, żeby miała zapewniony byt.
Zastanawiałem się nieraz, co będzie, jak będę miał córkę i zaczną wokół niej kręcić się chłopaki.
Biorąc pod uwagę, że sam zetknąłem się ze zjawiskiem choroby psychicznej pewnie powinienem być bardziej tolerancyjny i przynajmniej wyobrazić sobie chorującego zięcia

[cezary123]

Ale czy córcia będzie tak samo tolerancyjna, zwłaszcza jeżeli sama wcale nie musi zachorować psychicznie w ciągu swojego długiego i pięknego życia? Nie wiadomo.

[karolek23]

Ale czy córcia będzie tak samo tolerancyjna, zwłaszcza jeżeli sama wcale nie musi zachorować psychicznie w ciągu swojego długiego i pięknego życia? Nie wiadomo.

To już wychodzi na kawalerstwo... Eh życie życie

[Meduzola]

Myślę, myślę... Istnieją ludzie zdrowi, co potrafią swoim słodkim uśmieszkiem lub upierdliwością potęgować stany napięcia nerwowego u "schizofrenika". (Schizofrenik jest zazwyczaj ofiarą, a nie katem.) U mnie związek z tych przyczyn nie wchodzi w grę: burzliwa przeszłość, racjonalizacja świata uczuć, depresja (poczucie marności) niestabilność emocjonalna, nie chcę już grzeszyć... Ale ogólem schizofrenia to nie cechy charakteru czy osobowości... Stygmatyzacja.

[karolek23]

Myślę, myślę... Istnieją ludzie zdrowi, co potrafią swoim słodkim uśmieszkiem lub upierdliwością potęgować stany napięcia nerwowego u "schizofrenika". (Schizofrenik jest zazwyczaj ofiarą, a nie katem.) U mnie związek z tych przyczyn nie wchodzi w grę: burzliwa przeszłość, racjonalizacja świata uczuć, depresja (poczucie marności) niestabilność emocjonalna, nie chcę już grzeszyć... Ale ogólem schizofrenia to nie cechy charakteru czy osobowości... Stygmatyzacja.

czyli się skreślasz i nie bedziesz miał nikogo?

[Meduzola]

Jak rozkręcisz temat, to może znajdziesz, czego szukasz. Narazie mamy tu kota w worku i wiemy z nicku, że bardzo młody. Nie jestem kobietą do wzięcia. Jestem dość skomplikowanym przypadkiem i lepiej nie łudzić się co do mojej osoby. Straciłam też przez ostatnie 2 lata za dużo energii na TE sprawy.

[karolek23]

Jak rozkręcisz temat, to może znajdziesz, czego szukasz. Narazie mamy tu kota w worku i wiemy z nicku, że bardzo młody. Nie jestem kobietą do wzięcia. Jestem dość skomplikowanym przypadkiem i lepiej nie łudzić się co do mojej osoby. Straciłam też przez ostatnie 2 lata za dużo energii na TE sprawy.

rozumiem mimo młodego starzu w życiu mam za sobą długoletni związek stracony przez chorobę szukam a nie lubie samotności

[cezary123]

Jakiej dziewczyny szukasz?
Filigranowej, delikatnej, niedelikatnej, ostrej, seksownej, feministki, tradycjonalistki?

[karolek23]

Jakiej dziewczyny szukasz?
Filigranowej, delikatnej, niedelikatnej, ostrej, seksownej, feministki, tradycjonalistki?

Poprostu takiej co by kochała Może to tradycjonalistka , poprostu jest mi potrzeba bliskości i zrozumienia , dużo przeszedłem straciłem znajomych koledzy się poodwracali , 5letni związek przez chorobę się posypał , teraz przyszło zacząć od zera sam wiesz jeżeli mogę na ty

[cezary123]

dużo przeszedłem straciłem znajomych koledzy się poodwracali , 5letni związek przez chorobę się posypał , teraz przyszło zacząć od zera sam wiesz jeżeli mogę na ty

Oczywiście.
Prawdopodobnie wszyscy mężczyźni z tego forum przechodzili to samo przez chorobę i też teraz mają problemy w sprawach osobistych. Z tego do wiem jednak, powstaje wiele par i związków, w których i ona i on mieli doświadczenie choroby, a teraz wzajemnie się wspierają i są ze sobą, więc wszystko jest możliwe.
Trzeba próbować.

[karolek23]

dużo przeszedłem straciłem znajomych koledzy się poodwracali , 5letni związek przez chorobę się posypał , teraz przyszło zacząć od zera sam wiesz jeżeli mogę na ty

Oczywiście.
Prawdopodobnie wszyscy mężczyźni z tego forum przechodzili to samo przez chorobę i też teraz mają problemy w sprawach osobistych. Z tego do wiem jednak, powstaje wiele par i związków, w których i ona i on mieli doświadczenie choroby, a teraz wzajemnie się wspierają i są ze sobą, więc wszystko jest możliwe.
Trzeba próbować.

Dziękuje. W tych chwilach gdy jestem sam i ciągle mi doskwiera samotności , to dużo słów otuchy

[cezary123]

Poprostu takiej co by kochała

Jak zdefiniujesz zjawisko kochania mężczyzny przez kobietę?
Pewnie też potencjalne kandydatki z tego forum chciałyby wiedzieć czy potrafią kochać mężczyznę i czy będą w stanie to zaproponować.

[cezary123]

Kobieta powinna widzieć w mężczyźnie swojego tego Jedynego, powinna wywyższać go ponad innych obcych mężczyzn, dbać o to, by mógł zrealizować wszystkie swoje marzenia, stać się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie teraz i w wieczności, kiedy dusza nieśmiertelna będzie szukała swojej idealnej materialnej postaci a czyny, pamięć i świadomość będą szły za nim przez całą historię świata....
No dobrze, to sprawy osobiste między kobietą a mężczyzną. Zakochani wychodzą z tego świata i tworzą swoją prywatną najszczęśliwszą enklawę na Ziemi.
Powodzenia.

[magda_m]

tak się składa, że ja szukam chłopaka skąd jesteś? mieszkam na Dolnym Śląsku, mam 28 lat, w wolnym czasie lubię jeździć w góry, poza tym dobry film i książka, napisz coś więcej o sobie

[karolek23]

tak się składa, że ja szukam chłopaka skąd jesteś? mieszkam na Dolnym Śląsku, mam 28 lat, w wolnym czasie lubię jeździć w góry, poza tym dobry film i książka, napisz coś więcej o sobie

To może poznamy się nie tutaj ? Przejdziemy w prywatne miejsce