Szukam znajomych do rozmowy

[ola333]

Witam wszystkich po długiej nieobecności na forum. Przez kilka miesięcy byłam w szpitalu, miałam poważny kryzys psychiczny, 3 tygodnie temu urodziłam dziecko, a 2 miesiące temu mój mąż mnie zostawił. Bardzo dużo przeszłam więc potrzebuję wsparcia jakby ktoś chciał pogadać to zapraszam, pozdrawiam wszystkich

[Bratnia dusza]

]Gratuluje maleństwa

Wiesz co Olu, bardzo chciałbym Ciebie wspierać z całych sił i każdym możliwym sposobem, ale nie wiem czy byś tego chciała tego od takiej osoby jak ja.

Sam osobiście popełniłem podobny błąd jak Twój mąż. Bardzo tego żałuje i każdy rok, jest dla mnie życiowa porażką z tego tez powodu. Musiałem wiele przeżyć by wiele zrozumieć. Wiele zmienić by być tak szczerym jak jestem teraz. Bardzo Ci współczuje naprawdę, bo jest Ci samej ciężko. Choć ja nie zostawiłem kobiety z dzieckiem, ale istniało prawdopodobieństwo pewne, ze mogła by zajść w ciąże. Tego do dziś nie wiem, za karę obiecała mi ze nigdy się tego nie dowiem.

Wolałem to napisać, bo naprawdę chce Cię wspierać. Nie jestem jednak ideałem choc bardzo wiele w życiu od tego czasu zmieniłem na lepsze. Nie zrobił bym tego błędu nigdy więcej...

[maajutka]

Ola jestes u rodzicow z dzieckiem ? Napraw de cie zostawil ? Odwiedza was ?

[Bratnia dusza]

Cały czas zastanawiam się nad imieniem Twojego maleństwa.

[ola333]

Mieszkam u rodziców z dzieckiem. Naprawdę mnie zostawił. Jest mi ciężko. Bratnia dusza samo to, że odpisujesz dużo mi pomaga

[danielek]

Mieszkam u rodziców z dzieckiem. Naprawdę mnie zostawił. Jest mi ciężko. Bratnia dusza samo to, że odpisujesz dużo mi pomaga

Ja też Ci ola333 odpiszę.pozdrawiam.życie to nie bajka ale jest piękne

[piotrs]

zaloz sobie fajsa
albo jakies portale randkowe np badoo czy inne nie wiem

[Catastrophique]

Cześć Ola,
mysle, ze najgorsze juz za Toba. Podziwiam Cie, ze po takich przejściach zachowalas pogode ducha i chec kontaktowania sie z innymi. Jestes silna i juz niedlugo na pewno spotka Cie cos dobrego. Tymczasem, pamietaj, ze nie chodzi oto aby przeczekac burze, ale zeby nauczyc sie tanczyc w deszczu. Masz dziecko, masz dla kogo zyc i na pewno jestes kochajaca mama.
Trzymaj sie!

[imon]

a to chłopak czy dziewczynka?
nie zapomnij Olu pozwać go o alimenty... pieniądze się przydadzą dla dziecka
ja sam wychowywałem się bez Ojca... w rodzinnym domu... moja mama z tatą chyba nigdy nie byli razem

[Bratnia dusza]

pamietaj, ze nie chodzi oto aby przeczekac burze, ale zeby nauczyc sie tanczyc w deszczu.

Taniec w deszczu, od razu zobaczyłem jak odsłania się Słonce a zarazem potem pojawia się tęcza. Na pewno prowadzi ona do szczęśliwego życia. Bo jak może być inaczej...

[Catastrophique]

Na pewno prowadzi ona do szczęśliwego życia. Bo jak może być inaczej...

No ba .
Jest tak jak myslimy, ze jest. Jak powiedzial Marek Aureliusz, "nasze życie jest tym, co zen uczynia nasze myśli".

[Dobro]

Wszystkiego dobrego, Olu.

[Havana]

Olu, ja chetnie z Toba popisze Bardzo wspolczuje Ci sytuacji Jestesmy z Toba.

[ola333]

Dziękuję za posty, od razu mi lepiej jak wiem, że mnie wspieracie. Dziś przyjeżdża mąż z teściową bo ona chce poznać wnuka, stresuję się bardzo tym spotkaniem.

[danielek]

Spoko,trzymaj sie ola333

[Havana]

Trzymam kciuki, zeby wszystko poszlo dobrze

[Bratnia dusza]

Cokolwiek zrobisz, to pamiętaj, ze niemal wszyscy z nas, nie zrobili by tego lepiej sami. Jesteś wielka i każdego by to załamało.

[ola333]

Poszło dobrze, nawet miło było, teściowa była taktowna, mąż jest bardzo miły ale patrzy na mnie z taką obojętnością, że masakra. Czuje się winna wszystkiemu, przede wszystkim, że przeze mnie moje dziecko nie będzie miało ojca tak na co dzień. Ja nie wiem co mi odbiło w tej ciąży, dlaczego tak się zachowywałam no i po co pisałam z innymi facetami. Chyba to wszystko przez burzę hormonów ciążowych ale to nie jest wytłumaczenie. Jakoś jak udało mi się zajść w tę ciążę poczułam się taka wyjątkowa, ważna i szczęśliwa i dlatego dostałam psychozy. Mój mąż wie, że wiele rzeczy powiedziałam i robiłam będąc w psychozie ale tym bardziej czuję się skrzywdzona bo to nie moja wina, że jestem chora. Dobrze, że mam synka bo dzięki temu mam kontakt z mężem i mam po co żyć.

[Bratnia dusza]

Jak chciałaś zdradzić nawet będąc zdrową, to masz racje, byłaś by winna, ale wiem to po sobie i wiesz co Ci wczoraj napisałem. Wiesz tez więc, co stało się po wielu latach. Nie jestem Tobą a Ty mną. Napisałem to w oparciu o moje doświadczenie. Wiesz, napisałem Ci ze od pierwszego Twojego postu stałaś się mi bliską przyjaciółką. Nie jesteś winna i to musicie oboje zrozumieć. To jest trudne. Jak wiele czasu czasem potrzeba na wszystko. Ufaj sobie, bo od tego zaradza się dalsze zaufanie... To nie jest takie oczywiste jak się zdaje. Jak trudno jest zrozumieć siebie a co tu powiedzieć innych, nawet jak się ich bardzo kocha, łatwo wpaść w gniew lub utracić zdolność do uczuć, bo gdy nie zrozumie się czegoś - ból odcina wszystko.

Będzie tęcza...

[Bratnia dusza]

I nie pytaj się mnie dlaczego to wiedziałem nie wiedząc nic od Ciebie, gdy napisałem prywatnie. Tak po prostu odczuwam bliskich przyjaciół.

Tęcza to znak pojednania, zaufaj. Czasem trzeba stanąć z boku i popatrzeć na wszystko jeszcze raz.