Oczywiście

Moderator: moderatorzy
Ale ja nic nie mówiłam o schizofrenii.Newt pisze: ↑wt maja 30, 2017 7:28 am Na miejscu Cię poobserwują i stwierdzą co Ci może dolegać. Na teście MMPI mogą wyjść różne rzeczy.
Jak dla mnie te objawy które opisałaś i wiek, w którym się pojawiły, to nie wygląda na schizofrenię.Wiem przez internet nikt nie postawi diagnozy jednak zawsze to cos.
Na To Ci odpisałam, żebyś się tym testem nie przejmowała,AgaAgnieszka pisze: ↑pn maja 29, 2017 9:24 pmOn ze to psychoza ale w tescie mmpi cxy jakoś tak mialan wynik w schizofrenii 84|23
Dziękuję : l : )Newt pisze: ↑wt maja 30, 2017 11:47 amNa To Ci odpisałam, żebyś się tym testem nie przejmowała,AgaAgnieszka pisze: ↑pn maja 29, 2017 9:24 pmOn ze to psychoza ale w tescie mmpi cxy jakoś tak mialan wynik w schizofrenii 84|23
Jak Agnieszko się czujesz?AgaAgnieszka pisze: ↑czw lis 16, 2017 5:03 pm Wyszlam ze szpitala 7 sierpnia (przyjęli mnie 31 maja) z diagnozą Schizofrenii Paranoidalnej.
Muszę pani powiedzieć-coraz gorzej..Grażka73 pisze: ↑pn lis 20, 2017 10:07 pmJak Agnieszko się czujesz?AgaAgnieszka pisze: ↑czw lis 16, 2017 5:03 pm Wyszlam ze szpitala 7 sierpnia (przyjęli mnie 31 maja) z diagnozą Schizofrenii Paranoidalnej.
Ja widze np. zakonnice z pocięta twarzą..Gartyfikus pisze: ↑czw lut 08, 2018 9:23 pm Będzie dobrze, ja miałem podobnie, mi pomogła apra na ciało. Ale napisze o co chodzi...
Hmmm, trzeba zacząć, że psychiatria to nauka materialistyczna, a osoby mające dysharmonie psychiki, czy jak kto woli chore mogą doświadczać zjawisk duchowych. Ale o tym się nie mówi, a totalną głupotą już jest sądzić, że opętanie to choroba.
Ja mam zdiagnozowaną schizofrenię i choć niedługo idę do pracy i wracam do sił, to widziałem różne istoty, szczególnie te z mroku, byłem również atakowany, wcześniej nie miałem pojęcia o co chodzi, dopiero z biegiem lat uświadomiłem sobie, że toczy się gra światła z ciemnością. Przechodziłem przez różne iluzje umysłu, i co raz bardziej się budzę się świadomie w tym świecie. Dostrzegam rzeczywistość obiektywną, bez żadnych filtrów itd.
Dobrze jest pogadać z kimś o tym co "dręczy" z jakimś znawcą tematu, ale takim normalnym, mi pomagała zawsze modlitwa, archanioły (chodź nie wiem jak to działa), wiem, że to może zajeżdżać ezoteryką, ale jak się widzi pierwszy raz takie istoty i nie wiadomo o co im chodzi, to lepiej poprosić o pomoc.
Rozmawiałem z osobą zajmująca się duchowością i mi powiedziała, że kiedyś szpitale psychiatryczne był pełne osób na których testowano różnorakie metody, aby ich uzdrowić, a sprawy zazwyczaj dotyczył sfery duchowej i tak jest dzisiaj. Wprawne oko, co miało z tym do czynienia rozpozna czy domniemana choroba jest związaną z duchowością.
Ja odzyskuje zdrowie, mi pomogła medytacja, jedzenie jak najmniej przetworzone, trochę suple, trochę środki chemiczne zwane lekami, uwalnianie energii (nie wiem jak to fizyka kwantowa ujmuje, także nie przełożę to na język naukowy) oraz porady osób zajmujących się duchowością. Choć nie ukrywam, że to był olbrzymi wysiłek z mojej strony, aby wyjść na prostą, bo jak się widzi gościa ubranego w średniowieczny strój i krępego, a po chwili znika, to trochę ciarki przechodzą... pozdrowionka i dużo zdrowia życzę![]()