Objawy zwiastunowe

[Bratnia dusza]

Witam.
Objawy zwiastunowe, to takie które pojawiają się przed ostrą fazą schizofrenii. Wiedząc jakie to objawy, można w porę zwiększyć leki lub udać się po pomoc do lekarza. Objawy takie zwykle są takie same za każdym razem i dla tego choć są indywidualne, to charakterystyczne.

Jakie zauważyliście u siebie objawy zwiastunowe?

U mnie występuje: Jeżenie się włosów na głowie z lękiem przed czymś czego nie potrafię określić. Takie na kilka sekund i bardzo intensywne. W tym czasie zaczyna mnie interesować magia i świat nadprzyrodzony, głosy stają się głośniejsze i dostają własne EGO i prowadzą dialogi. Czuje się inaczej, często zafascynowany lub przestraszony, coś nadzwyczajnego się stanie i przeczuwam to mocno.

O objawach zwiastunowych byłem uczony przez rok czasu w środowiskowym domu samopomocy w Chorzowie. Pomogła mi ta nauka tak wiele razy i dla tego napisałem ten temat, bo warto wiedzieć ze ostra faza nie pojawia się nagle, większość ludzi ją czuje nawet kilka dni przed pojawieniem się i te odczucia nazywamy zwiastunowymi.

[Pamal]

U mnie objawia się agresją, wszystkich obrażam i potem mam powód bać się ludzi. Drugi objaw nadmierna wylewność. Trzeci budzenie się w nocy i ciągłe podenerwowanie.

[donkichote+]

w środowiskowym domu samopomocy

co to takiego? mi kiedyś wmawiano że nie mogę sam umyć szklanki i dlatego to miejsce dla mnie...

[Bratnia dusza]

w środowiskowym domu samopomocy

co to takiego? mi kiedyś wmawiano że nie mogę sam umyć szklanki i dlatego to miejsce dla mnie...

tu definicja

https://pl.wikipedia.org/wiki/Środowisk ... samopomocy

Takie domy są w różnych miastach i są nastawione na różne problemy, w tym dla ludzi psychicznie chorych. Zajecia były dziennie od poniedziałku do piątku od rana do popołudnia. Po za zajęciami był czas wolny, bilard, komputer, świetlica plastyczna.

Zajęcia w grupach prowadzone przez psychologów i zajecia indywidualne - psychoterapia raz w tygodniu.

Sami gotowaliśmy - dyżury tylko dla zaufanych po kilka osób.

[dzwonkowy]

U mnie objawy zwiastunowe to nasilenie natręctw, lęk przed wychodzeniem z domu i poczucie, że inni ludzie się na mnie dziwnie patrzą.

[Catastrophique]

Bezsenność w nocy, nasilenie się głosów, przesadna pewność siebie.

[karuna]

Objawy mam kiedy lekarz psychiatra dziwną minę robi.

[lmp]

Objawy mam kiedy lekarz psychiatra dziwną minę robi.

czemu?

[karuna]

Lepiej nie opowiadać psychiatrze o swojej wyobraźni czy wiedzy jakiejkolwiek pozamainstreamowej bo o urojenia posądzi. Jak już się chodzi do psychiatry to trzeba uważać.

[Bratnia dusza]

Lepiej nie opowiadać psychiatrze o swojej wyobraźni czy wiedzy jakiejkolwiek pozamainstreamowej bo o urojenia posądzi. Jak już się chodzi do psychiatry to trzeba uważać.

Jestem przeciwnego zdania i uważam ze warto rozmawiać z psychiatrą a jak się ma urojenia i dziwne ideologie, to tym lepiej jak lekarz to odkryje. Jaki ma sens ukrywanie przed lekarzem choroby? W końcu większość z nas nie ma przymusu leczenia, idzie dobrowolnie. Ukrywanie więc urojeń nie ma najmniejszego sensu?!

A co do objawów zwiastunowych, to warto się ich uczyć rozpoznawać. Warto mieć zawsze z sobą apteczkę, w których mamy dodatkową dawkę neuroleptyku i inne leki. Mi się zdarza po za domem rozpoznać chorobę i czasem sięgam po apteczkę którą mam w plecaku zwykle. Tylko w tym miesiącu potrzebowałem jej 3 razy w tym raz od bólu głowy.

[karuna]

Ja nie mówię o urojeniach.

[piotrs]

u mnie byl zawsze SILNY STRES bezsennosc i objawy POZYTYWNE od razu w kilka dni pelna psychoza niby to lepiej bo moge szybciej wyjsc

[lmp]

@up stres czym spowodowany?

[kotek]

Ja nigdy nie miałem typowego epizodu schizofrenicznego. Mimo tego przez pewien czas miałem diagnozę schizofrenii. Dawniej, kiedy nie brałem leków na zaburzenia psychotyczne takich jak olanzapina czy sulpiryd, miewałem fale przyjemnego pobudzenia czy intensywne bądź głośne zachowania autostymulacyjne. Pojedyncze głosy przed zaśnięciem słyszałem może kilkanaście razy w życiu, mogę przypuszczać, że to szatan je powodował.

[lmp]

@up "Ja nigdy nie miałem typowego epizodu schizofrenicznego." w objawach wytwórczych chodzi o to że osoba która je wykazuje nie jest świadoma że je ma, nie wiesz że masz halucynacje bo myślisz że to rzeczywistość, nie wiesz że to urojenie bo myślisz że to rzeczywistość, może być też wgląd w chorobę ale to chyba w późniejszym okresie, jak człowiek sobie zda sprawę że coś mu jest

[kotek]

Typowych urojeń (np. że ktoś chce mnie zabić, prześladowczych) nigdy nie miałem, byłem jednak "ostrożny" w kontaktach z innymi ("przypuszczałem" czy raczej miałem idee, że ktoś może chcieć mnie otruć, zabić, skrzywdzić). Tego nie miałem do ok. 16 roku życia. Ta "podejrzliwość" pojawiła się później.

Przez koincydencje mogę mieć idee urojeń odniesienia, posłanniczych i wielkościowych. Przed pojawieniem się koincydencji nie było objawów zwiastunowych, kiedy zaczęły się moje koincydencje, nie brałem żadnych leków (miałem przepisaną tylko paroksetynę, której nie brałem przez kilka tygodni).

[lmp]

"przypuszczałem" czy raczej miałem idee, że ktoś może chcieć mnie otruć, zabić, skrzywdzić"
to są właśnie urojenia prześladowcze

[kotek]

Ale nie ma zgody woli na wierzenie w takie idee. Czytałem gdzieś, że ponoć w zespole Aspergera mogą pojawiać się urojenia prześladowcze i wielkościowe. Ja powiedziałbym, że nie są one objawem ZA. Może dużo osób z ZA ma zaburzenia ze spektrum schizofrenii? Te idee prześladowcze pojawiły się u mnie około 16 roku życia, wcześniej ich nie było, mimo tego, że to właśnie wcześniej byłem prześladowany przez rówieśników. Byłem ofiarą mobbingu szkolnego i nie mam jakiejś specjalnej traumy. A te idee prześladowcze mogą stanowić wyraźną barierę w nawiązywaniu bliskich znajomości.